-
1. Data: 2004-01-13 00:21:32
Temat: koszt "utrzymania" pracownika...
Od: ErkA <U...@p...onet.pl>
Witajcie
Dzis dorwalem sie do kalkulatora wynagrodzen, po obliczeniu paru moich
pensji (jeszczy gdy pracowalem na etacie), doszedlem do wniosku, ze w
Polsce z praca nie bedzie lepiej, dopoty rzad nie zmieni stawek
podatkow, nie zreformuje ZUSu i innych pierdółek, na ktore ida
pieniadze z naszej krwawicy :).
Otoz z przykladowych zarobkow 4000 brutto na um. o prace:
Wynagrodzenie brutto: 4 000,00 zł
Koszty uzyskania: 102,25 zł
ZUS cz. Pracownika: 748,40 zł
Podstawa do opodatkowania: 3 149,00 zł
Podatek: 302,10 zł
Ubezpieczenie zdrowotne: 268,26 zł
Podlegajšce odliczeniu: 252,00 zł
Wynagrodzenie netto: 2 681,24 zł
ZUS cz. Pracodawcy: 802,40 zł
Koszty zatrudnienia: 4 802,40 zł
Do reki dostajemy 2 681 plz, a pracodawce kosztuje to 4 802! prawie
2200 plz idzie na roznego rodzaju podatki... po prostu PARANOJA, nic
wiec dziwnego, ze PD kombinuja, zatrudniaja na czarno, um. zlecenie,
um. o dzielo.
Sam ZUS w tym wypadku wynosi ponad 1500 plz, i gdzie te pieniadze
pojda, gdy czlowiek umrze w wieku 60/65 lat? NASA powinna zajac sie
efektem Czarnej Dziury, nie hen daleko, gdzies w kosmosie, ale tu u nas
, w Polsce :)... ech...
Tak wiec, jesli zaczniecie kogos atakowac, pomyslcie czy aby czasem
slusznie postapicie, napadajac na PD...
ps. nie jestem pracodawca, nie mam etatu...takie to czasy, taki to rzad
:(, od paru lat na um. o dzielo :)
--
pozdrawiam rafi
Zdecydowanie nalezy mowic prawde zawsze na swoja korzysc ;))
-
2. Data: 2004-01-13 08:01:44
Temat: Re: koszt "utrzymania" pracownika...
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
ErkA
> ps. nie jestem pracodawca, nie mam etatu...takie to czasy, taki to
> rzad :(, od paru lat na um. o dzielo :)
Widzisz - ale sa gornicy, kolejarze i kilka innych grup spolecznych ktorzy
maja to w dupienalezalo przez ostatnie 50 lat.
Gdyby drastycznie zmniejszyc obiazenia przez rok, dwa, trzy nie byloby kasy
(nie od razu powstalyby nowe miejsca pracy) i wprowadzajaca to partia
przegrywa wszystko na n wyborow. Nikt na to nie pojdzie. Ludzie nie
rozumieja i juz masz spirale niemoznosci.