eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › inzynier ds sprzedaży
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2007-01-25 11:33:49
    Temat: inzynier ds sprzedaży
    Od: "sylwiusz" <b...@o...pl>

    Idę jutro na rozmowę kwalifikacyjną na w/w stanowisko w Łodzi.
    Może mi ktos
    życzliwy powiedziec jakiego wynagrodzenia można sie spodziewać bo
    własnie mam
    zamiear się "przebranżowić".


  • 2. Data: 2007-01-25 13:41:04
    Temat: Re: inzynier ds sprzedaży
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    A cóż to za głupia nazwa stanowiska?

    --
    Lukasz
    N 50 05' 04"
    E 19 53' 43"



  • 3. Data: 2007-01-25 15:17:25
    Temat: Re: inzynier ds sprzedaży
    Od: "grom@x" <gromax@_skasuj_.interia.pl>

    > Aha. Dziekuję.
    > Myślałem, że to nastepne ogłoszenie w stylu: "przyjmę handlowca, wymagane
    > wyższe wykształcenie".
    troszkę niezupełnie, ale prawie tak jest. Fajnie, że nabrałes doświadczenia i znasz
    nasz system od podszewki, ale zarobisz tylko tyle ile sam wyrobisz. no, moze zwrocimy
    ci za wykorzystanie prywatnego samochodu. ale najlepiej jak sam na to zarobisz


    --

    to tylko moje zdanie, taki skrót myślowy
    *G*R*O*M*A*X*


  • 4. Data: 2007-01-25 16:00:12
    Temat: Re: inzynier ds sprzedaży
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>


    >A cóż to za głupia nazwa stanowiska?
    >
    Nie głupia. Są branże i kanały sprzedaży gdzie stanoisko handlowca wymaga
    przygotowania lub wykształcenia technicznego i wtedy łączy się dwa w jedno
    (inżynier sprzedaży) lub handlowiec ma za plecami konsultanta technicznego
    ale w przypadku wielu firm albo ich na takie rozwiązanie nie stać albo się z
    różnych względów nie sprawdza.

    Najlepszym przykładem takiego stanowiska jest sprzedaż dedykowanych
    projektów różnych branż, czyli sprzedaż czegoś co w momencie zwarcia umowy
    może fizycznie nie istnieć.

    --
    Jackare



  • 5. Data: 2007-01-25 16:05:45
    Temat: Re: inzynier ds sprzedaży
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    Aha. Dziekuję.
    Myślałem, że to nastepne ogłoszenie w stylu: "przyjmę handlowca, wymagane
    wyższe wykształcenie".

    --
    Lukasz
    N 50 05' 04"
    E 19 53' 43"



  • 6. Data: 2007-01-26 08:56:33
    Temat: Re: inzynier ds sprzedaży
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    > troszkę niezupełnie, ale prawie tak jest. Fajnie, że nabrałes
    > doświadczenia i znasz nasz system od podszewki, ale zarobisz tylko tyle
    > ile sam wyrobisz. no, moze zwrocimy ci za wykorzystanie prywatnego
    > samochodu. ale najlepiej jak sam na to zarobisz

    ...a jak nie wyrobisz, to Ci nie zapłacimy. Jak przyniesiesz straty, to
    będziesz musiał zwrócić nam koszty poniesione na zatrudnienie Ciebie.
    Oczywiście nasza firma zapewni Ci Super Szkolenia[*]!

    --
    Lukasz
    N 50 05' 04"
    E 19 53' 43"

    [*] pod warunkiem, że podpiszesz lojalkę, w której zgodzisz się zwrócić nam
    koszty tego szkolenia, jeśli zwolnimy Cię wcześniej



  • 7. Data: 2007-01-27 13:07:01
    Temat: Re: inzynier ds sprzedaży
    Od: "zasiu" <z...@w...to.gower.peel>

    > troszkę niezupełnie, ale prawie tak jest. Fajnie, że nabrałes
    > doświadczenia i znasz nasz system od podszewki, ale zarobisz tylko tyle
    > ile sam wyrobisz. no, moze zwrocimy ci za wykorzystanie prywatnego
    > samochodu. ale najlepiej jak sam na to zarobisz


    Nie przesadzaj, uogolnianie niczemu nie sluzy.

    Chodzi o to, ze o ile olowki czy karty kredytowe moze sprzedawac kazdy, o
    tyle kotly grzewcze czy duza centrale telefoniczna juz niekoniecznie kazdy;]
    i wtedy oprocz umiejetnosci sprzedazowych przyda sie wyksztalcenie
    kierunkowe.

    pozdr
    zasiu


  • 8. Data: 2007-03-08 14:46:46
    Temat: Re: inzynier ds sprzedaży
    Od: mariusz <m...@w...pl>

    Dnia 27.01.2007 zasiu <z...@w...to.gower.peel> napisał/a:
    >> troszkę niezupełnie, ale prawie tak jest. Fajnie, że nabrałes
    >> doświadczenia i znasz nasz system od podszewki, ale zarobisz tylko tyle
    >> ile sam wyrobisz. no, moze zwrocimy ci za wykorzystanie prywatnego
    >> samochodu. ale najlepiej jak sam na to zarobisz
    >
    >
    > Nie przesadzaj, uogolnianie niczemu nie sluzy.
    >
    > Chodzi o to, ze o ile olowki czy karty kredytowe moze sprzedawac kazdy, o
    > tyle kotly grzewcze czy duza centrale telefoniczna juz niekoniecznie kazdy;]
    > i wtedy oprocz umiejetnosci sprzedazowych przyda sie wyksztalcenie
    > kierunkowe.

    Ci po politechnice są z reguły mało kontaktowi ,robią błędy
    ortograficzne itp. sprawy


  • 9. Data: 2007-03-08 14:51:42
    Temat: Re: inzynier ds sprzedaży
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Patrze, patrze a tu mariusz porozsypywal nastepujace haczki:
    > Ci po politechnice są z reguły mało kontaktowi
    Raczej mowia krotko i na temat a nie chrzania o dupie maryni
    > robią błędy ortograficzne itp. sprawy
    I do tego sie nie myja i brzydko pachna.
    Trollujesz?
    --
    badzio


  • 10. Data: 2007-03-08 16:53:55
    Temat: Re: inzynier ds sprzedaży
    Od: mariusz <m...@w...pl>

    Dnia 08.03.2007 badzio <b...@n...skreslic.epf.pl> napisał/a:
    > Patrze, patrze a tu mariusz porozsypywal nastepujace haczki:
    >> Ci po politechnice są z reguły mało kontaktowi
    > Raczej mowia krotko i na temat a nie chrzania o dupie maryni
    >> robią błędy ortograficzne itp. sprawy
    > I do tego sie nie myja i brzydko pachna.
    > Trollujesz?

    No ;) Żeby sprzedawać kotły gazowe ,należy uprzednio politechnikę kończyć.
    Kolega jak skończył tzw. samochodówkę to samochody w salonie
    sprzedawał :)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1