witam,
mam mozliwosc odbycia bezplatnego stazu w jednej z najwiekszych dziennikow w
PL i tutaj pojawia sie moje pytanie: czy rzeczywiscie warto?
co wlasciwie konkretnego, oprocz jakiegos tam doswiadczenia (chociaz i to nie
jest pewne, bo przeciez nigdy nie wiadomo czy nie bede odpowiedzialny
wylacznie za przewalanie papierkow z jednego miejsca na drugie) moge zyskac?

czy ktos ma jakies doswiadczenia w tej materii zwiazane?

pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Tue, 4 Sep 2007 14:47:49 +0000 (UTC), "no ja :)"
<2...@N...gazeta.pl> wrote:

>witam,
>mam mozliwosc odbycia bezplatnego stazu w jednej z najwiekszych dziennikow w
>PL i tutaj pojawia sie moje pytanie: czy rzeczywiscie warto?
>co wlasciwie konkretnego, oprocz jakiegos tam doswiadczenia (chociaz i to nie
>jest pewne, bo przeciez nigdy nie wiadomo czy nie bede odpowiedzialny
>wylacznie za przewalanie papierkow z jednego miejsca na drugie) moge zyskac?

Może po stażu dostaniesz ofertę pracy. Albo - to łatwiejsze - mniej
lub bardziej stałej współpracy. A jak nie, to przynajmniej będziesz
miał bliższe pojęcie, czego Ci jeszcze brakuje.

Z drugiej strony, nawet jeśli nie zamierzasz zostać pismakiem, na
własne oczy zobaczysz, jak powstaje gazeta, którą potem bierzesz w
kiosku do ręki. Bardzo pouczające.

Oczywiście, będziesz wykorzystywany jak niewolnik. :) Ale raczej nie
do przewalania papierków (nie mów, że masz propozycję odbycia stażu w
dziale księgowości?...).

Myślę, że warto.

--
Maciej Bójko
m...@g...com

do góry

Dnia Tue, 4 Sep 2007 14:47:49 +0000 (UTC), no ja :) napisał(a):
>>

według mnie warto, nawet jeśli jest to staż bezpłatny, napewno się czegoś
nauczysz, poza tym firmy organizuja staże aby pozyskać nowych pracowników.
Popracujesz na stażu za free wdrożysz się i jak Ci zaproponuja umowę to
będą mieli jako tako przeszkolonego pracownika na starcie. Normalnie to by
musieli płacić za ten miesiąc kiedy nic konkretnego nie robisz, a bardziej
się uczysz. Tak więc polecam, ja w ten sposób dostałem pracę :)
--
********************************
Pozdrawiam, Michal
********************************

do góry

Dla odmiany od tego co czytam wyżej - pracuję w urzędzie skarbowym,
przyjmują tutaj masowo ludzi na staże (płatne). Ludzie ci traktowani są jak
mięso armatnie, wykorzystywani do najprostszych i najbardziej wkurzających
prac, uczą się tyle ile sami podejrzą. Po stażu mogą co najwyżej liczyć na
umowę-zlecenie (ok 5zł brutto za godzinę).

W kontekście tego osobiście jestem totalnie przeciwny stażom. Znajomy
odbywał staż w urzędzie pracy i było to samo.


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

do góry

On Wed, 5 Sep 2007 17:12:24 +0200, Kapsel
<k...@p...onet.pl> wrote:

>Dla odmiany od tego co czytam wyżej - pracuję w urzędzie skarbowym,
>przyjmują tutaj masowo ludzi na staże (płatne). Ludzie ci traktowani są jak
>mięso armatnie, wykorzystywani do najprostszych i najbardziej wkurzających
>prac, uczą się tyle ile sami podejrzą. Po stażu mogą co najwyżej liczyć na
>umowę-zlecenie (ok 5zł brutto za godzinę).

>W kontekście tego osobiście jestem totalnie przeciwny stażom. Znajomy
>odbywał staż w urzędzie pracy i było to samo.

Też byłbym przeciwny stażowi w urzędzie.

--
Maciej Bójko
m...@g...com

do góry

On Wed, 5 Sep 2007 17:12:24 +0200, Kapsel
<k...@p...onet.pl> wrote:

>Dla odmiany od tego co czytam wyżej - pracuję w urzędzie skarbowym,
>przyjmują tutaj masowo ludzi na staże (płatne). Ludzie ci traktowani są jak
>mięso armatnie, wykorzystywani do najprostszych i najbardziej wkurzających
>prac, uczą się tyle ile sami podejrzą. Po stażu mogą co najwyżej liczyć na
>umowę-zlecenie (ok 5zł brutto za godzinę).
Mnie dziwi dlaczego ktos idzie na staz do urzedu (wiedzac to co wyzej,
czyli minimalne a w niektorych urzedach zadne szanse na zatrudnienie).
Czy nie lepiej na ten sam staz tak samo platny (~450 zl) isc do innej
pracy?

WAM
--
nad morze? www.nadmorze.pl

do góry

Michal pisze:
> Dnia Tue, 4 Sep 2007 14:47:49 +0000 (UTC), no ja :) napisał(a):
>
> według mnie warto, nawet jeśli jest to staż bezpłatny, napewno się czegoś
> nauczysz, poza tym firmy organizuja staże aby pozyskać nowych pracowników.
> Popracujesz na stażu za free wdrożysz się i jak Ci zaproponuja umowę to
> będą mieli jako tako przeszkolonego pracownika na starcie. Normalnie to by
> musieli płacić za ten miesiąc kiedy nic konkretnego nie robisz, a bardziej
> się uczysz. Tak więc polecam, ja w ten sposób dostałem pracę :)

Ja podobnie. Poszedłem na praktykę i dostałem zadanie do zrobienia w
miesiąc. Liczyli na to, że będę się pomału douczał itp. ;-)
Po 36 godzinach przyniosłem zrobione i dostałem umowę do podpisania :-)
Teraz pracuję gdzie indziej, ale mam praktykę w dobrej, znanej w
regionie firmie, okres pracy w dobrej firmie (na zlecenie, ale zawsze to
coś :) )

chester

do góry