Potrzebuje dobrej rady.

W swojej pracy zetknelam sie z funduszami unijnymi - uczestniczac w dwoch
projektach wspolfinansowanych przez te fundusze i m.in. tworzac raporty nt.
wykorzystania srodkow, bedac uwaznym obserwatorem procesu tworzenia wniosku,
ktory odniosl sukces (wraz ze wszystkimi przyleglosciami typu biznes plan),
przestudiowawszy w calosci kilka innych skutecznych wnioskow i w koncu bedac
przez pracodawce wyslana na dobre szkolenie z zakresu funduszy
strukturalnych, gdzie uslyszalam rzeczy, jakich bym sama nie wymyslila :)
Oczywiscie materialy ze stron PARPu dotyczace dzialan 2.1, 2.2. i 2.3 z SPO
WPK i 2.3 z SPO RZL mam przeczytane wielokrotnie i to ten zakres mnie
interesuje.

Rozpiera mnie chec cwiczenia tej wiedzy w praktyce, bo bardzo lubie
biurokracje i specyfikacje, ale w moim najblizszym otoczeniu w najblizszym
czasie wnioskow unijnych juz nie planuje sie. Chetnie bym wziela udzial w
pracach zespolu opracowujacego jakis wniosek, _pod kierownictwem
doswiadczonej osoby_. Problem pierwszy: nie zamierzam zmieniac pracy - na
szczescie moja obecna jest b. elastyczna z wyjatkiem dni "wydarzeniowych"
typu konferencje i inne spotkania - moge wychodzic na miasto, a nawet
zajmowac sie w miejscu pracy zewnetrznymi zleceniami za wiedza i zgoda
szefa, mam tez jakis zapas dni wolnych do odebrania. Musialoby wiec to
wygladac tak, ze czasem przychodze na omowienie czegos w realu, a poza tym
zajmuje sie tym zdalnie i w trybie zadaniowym. Problem drugi, znacznie
powazniejszy: nie mam pojecia, gdzie ze swoja checia unijnego praktykowania
sie zglosic, bo namnozylo sie niepowaznych malych firm probujacych zbic kase
na "skladaniu wnioskow" (potem jest tak jak bylo z 2.2.1, ze na ponad 700
ponad 500 wnioskow odrzucono ze wzgledow formalnych[1]) - z kolei o probie
uderzenia do duzych firm konsultingowych nie mysle z tego wzgledu, ze one od
kazdego chca pelnego zaangazowania i maja kulture firmowa, do ktorej ja nie
pasuje.

Sadzicie, ze sa w rejonie wroclawskim jakies mniejsze firmy zajmujace sie
wnioskami, w ktorych siedza ludzie, od ktorych moge sie czegos nauczyc, a
nie akwizytorzy, ktorzy zwietrzyli biznes i sie pobieznie doszkolili? Jesli
tak, to ktore? A moze lepiej sie zglosic do jakiejs firmy, ktora sama dla
siebie tworzy wniosek bez udzialu firmy doradczej?

I.

[1] Wniosek odpada ze wzgledow formalnych np. jak nie ma kropki tam, gdzie
ma byc. Wnioskodawcy sa z tego powodu czesto rozgoryczeni, a dla mnie to
normalne, ze kompilator tak dziala :D