gdzie nasz związkowiec się podział?
Czyżby zmienił nick? ;)))

do góry

Herald pisze:
> gdzie nasz związkowiec się podział?
> Czyżby zmienił nick? ;)))


Czasem się zastanawiam, czy JotteR to Jotte, kultura wypowiedzi o
klasę lepsza, ale też ma pewne ciągoty socjalistyczne. No i samo
podobieństwo nicka...

A sam Jotte? Dawno już zacząłem omijać jego posty, bo merytorycznej
treści niewiele, za to dużo obrażania dyskutantów, buty i zarozumialstwa...

--
Liwiusz

do góry

On 18 Sty, 12:32, Herald <h...@o...eu> wrote:
> gdzie nasz związkowiec się podział?
> Czyżby zmienił nick?  ;)))

przerzucil sie na pl.misc.samochody :)

do góry

Dnia Mon, 18 Jan 2010 12:42:14 +0100, Liwiusz napisał(a):

> Herald pisze:
>> gdzie nasz związkowiec się podział?
>> Czyżby zmienił nick? ;)))
>
> Czasem się zastanawiam, czy JotteR to Jotte, kultura wypowiedzi o
> klasę lepsza, ale też ma pewne ciągoty socjalistyczne. No i samo
> podobieństwo nicka...
>
> A sam Jotte? Dawno już zacząłem omijać jego posty, bo merytorycznej
> treści niewiele, za to dużo obrażania dyskutantów, buty i zarozumialstwa...

Poszukam później czy ten jotter stuka z dialogu - jak "jotte" ;)
No chyba że jotter to jotte, ale się dorobił jakiegoś stałego łącza i
korzystając z okazji - oczyścił sobie konto ;)

do góry

>> gdzie nasz związkowiec się podział?
> >> Czyżby zmienił nick?  ;)))

Zmienił lekarza albo lekarstwa i zaczeły działać poprawnie

do góry

Jotte pisze:
> W wiadomości news:1jatojmp5zoup.1ap097ya3k29u.dlg@40tude.net Herald
> <h...@o...eu> pisze:
>
>> gdzie nasz związkowiec się podział?
>> Czyżby zmienił nick? ;)))
> Nie, proszę się nie martwić, jeszcze na razie żyję i wszystko jest jak
> było.
> Po prostu mi się jakby znudziło - czytuję te 3 czy 4 zasubskrybowane
> grupy tylko niekiedy, zaś pisuję sporadycznie.
> Przestają być bowiem z mego punktu widzenia przydatne jako źródło
> wiedzy, głupców coraz więcej (vide choćby i ten wątek).
> Natomiast rynsztokowe niejednokrotnie przepychanki słowne jako jedyna
> adekwatna forma komunikacji z pewnej kategorii osobnikami, którymi
> zwykłem się bawić także mnie już mierżą.


Widzę poprawę. Post w miarę kulturalny, sam zainteresowany mówi, że
już nie bawią go przepychanki słowne (cóż za eufemizm), jak nic Konto
musi pisać prawdę :)

--
Liwiusz

do góry

Dnia Tue, 19 Jan 2010 08:59:12 +0100, Jotte napisał(a):
>> Widzę poprawę.
> [cut]
> To bez znaczenia. Zresztą ponoć "omijasz moje posty".
> Nie podlizuj się - mam i tak o tobie ugruntowaną opinię, z której nie masz
> powodu być dumnym.

Ja tam się z gościem - w tym przypadku - zgadzam.
Kiedy "wróciłem" na tę grupę jakiś czas temu, głównie jako "czytacz",
zacząłem cenić Twoje posty za stronę merytoryczną, mimo że były
zazwyczaj podszyte sporą dawką arogancji.

Ostatnio, "strona merytoryczna" ustąpiła jednak całkowicie temu drugiemu
składnikowi, dlatego stosunkowo spójny, niezbyt zaczepny post był dla mnie
niezłym zaskoczeniem.

A co do "podlizywania się" ... Czy Ty aby nie masz lekkiej manii
wielkości? :-)

Pozdrawiam,
Waldek

do góry

W wiadomości news:1jatojmp5zoup.1ap097ya3k29u.dlg@40tude.net Herald
<h...@o...eu> pisze:

> gdzie nasz związkowiec się podział?
> Czyżby zmienił nick? ;)))
Nie, proszę się nie martwić, jeszcze na razie żyję i wszystko jest jak było.
Po prostu mi się jakby znudziło - czytuję te 3 czy 4 zasubskrybowane grupy
tylko niekiedy, zaś pisuję sporadycznie.
Przestają być bowiem z mego punktu widzenia przydatne jako źródło wiedzy,
głupców coraz więcej (vide choćby i ten wątek).
Natomiast rynsztokowe niejednokrotnie przepychanki słowne jako jedyna
adekwatna forma komunikacji z pewnej kategorii osobnikami, którymi zwykłem
się bawić także mnie już mierżą.

--
Jotte

do góry

Jotte pisze:
> Nie, proszę się nie martwić, [CIACH] wszystko jest jak
> było.

No, to jest powód do zmartwienia...

--

Pozdrawiam serdecznie

Kuroi Bonza

do góry

W wiadomości news:hj2j60$st7$2@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

> Widzę poprawę.
[cut]
To bez znaczenia. Zresztą ponoć "omijasz moje posty".
Nie podlizuj się - mam i tak o tobie ugruntowaną opinię, z której nie masz
powodu być dumnym.
I nie prowokuj mnie.

--
Jotte

do góry