witam,
ledwo co zmieniłem pracę na w miarę dobrą okazało się
przypoadkiem że szefu jest chory na płuca od dłuższego czasu (chyba 4 lata),
ogólnie czuje się dobrze tylko ma jakąś bakterie która powoduje że
jak się zaziębia to odrazu go dopada,
wyszło to przypadkiem - głośno gadał z kumplem o tym,
potem powiedział że ma zapalenie płuc ale to podobno coś innego
jest jakiś mądry sposób na wymuszenie na nim aby się przyznał
co to jest ?
wiem tyle, że zaraził się tym w szpitalu jak był bardzo osłabiony
po jakichś zabiegach, nie wiem jaką drogą
niechciał bym zarazić się jakimś syfem, bo jak to jest coś upierdliwego,
czy coś przy czym nie można siedzieć to mam w d*** tą firmę i przenoszę się
gdzie indziej bez okresu wypowiedzenia

pozdrawiam

do góry

> niechciał bym zarazić się jakimś syfem, bo jak to jest coś upierdliwego,
> czy coś przy czym nie można siedzieć to mam w d*** tą firmę i przenoszę się
> gdzie indziej bez okresu wypowiedzenia

HIV ma ... przenoś się od razu. Zarazi cię nawet wzrokiem.

--
Krzysiek, Kraków

do góry

KsZZysiek wrote:
>> niechciał bym zarazić się jakimś syfem, bo jak to jest coś upierdliwego,
>> czy coś przy czym nie można siedzieć to mam w d*** tą firmę i przenoszę się
>> gdzie indziej bez okresu wypowiedzenia
>
> HIV ma ... przenoś się od razu. Zarazi cię nawet wzrokiem.
>
Dosc malo wartosciowa rada.

Najlepiej to przy ekspresie do kawy sie pokrecic i posluchac co ludzie
mowia.

Niemniej nie ma co chyba zbyt bardzo panikowac. Jak jest pod kontrola
lekarza to raczej nie jest grozny dla otoczenia.

Pozdrawiam
Przemek

do góry

> Najlepiej to przy ekspresie do kawy sie pokrecic i posluchac co ludzie
> mowia.
ekspresu nie mamy :/ a pozatym ludzie za dużo nie wiedzą
druga sprawa jest taka, że większości pracowników to nie obchodzi
bo pracują poza firmą

> Niemniej nie ma co chyba zbyt bardzo panikowac. Jak jest pod kontrola
> lekarza to raczej nie jest grozny dla otoczenia.
tyle wiem że, lekarz kazał siedzieć non stop w domu a on siedzi w firmie
i nie jestem pewien ale chyba to się oprze o szpital

nie panikuję, tylko chce rozsądnie podejść do sprawy

do góry

Użytkownik "bullet" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:g6lb82$l1f$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> nie panikuję, tylko chce rozsądnie podejść do sprawy

raczej już się zaraziłeś, więc możesz zachować spokój :)

e.

do góry

Użytkownik "bullet" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:g6klsq$i3u$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> witam,
> ledwo co zmieniłem pracę na w miarę dobrą okazało się
> przypoadkiem że szefu jest chory na płuca od dłuższego czasu (chyba 4
> lata),
> ogólnie czuje się dobrze tylko ma jakąś bakterie która powoduje że
> jak się zaziębia to odrazu go dopada,
> wyszło to przypadkiem - głośno gadał z kumplem o tym,
> potem powiedział że ma zapalenie płuc ale to podobno coś innego
> jest jakiś mądry sposób na wymuszenie na nim aby się przyznał
> co to jest ?
> wiem tyle, że zaraził się tym w szpitalu jak był bardzo osłabiony
> po jakichś zabiegach, nie wiem jaką drogą
> niechciał bym zarazić się jakimś syfem, bo jak to jest coś upierdliwego,
> czy coś przy czym nie można siedzieć to mam w d*** tą firmę i przenoszę
> się
> gdzie indziej bez okresu wypowiedzenia

Znam ta chorobe przenosi sie przez stosunki analne wiec uwazaj z wchodzeniem
szefowi w d...
ewentualnie ubierz odziez ochronna.
pzdr

do góry