-
1. Data: 2007-06-15 06:07:06
Temat: analityk IT - ile zarabia?
Od: JS <t...@o...pl>
Ile mniej-więcej zarabia analityk systemów IT w Warszawie?
parę lat doświadczenia przy tworzeniu oprogramowania, dobra wiedza z
zakresu analizy i projektowania.
Zadania: analiza wymagań klientów, kierowanie zatwierdzaniem wymagań i
ich realizacją
Ile zarabia się na takim stanowisku?
JS
-
2. Data: 2007-06-15 06:46:08
Temat: Re: analityk IT - ile zarabia?
Od: "janek" <k...@o...pl>
"JS" wrote in message
> Ile mniej-więcej zarabia analityk systemów IT w Warszawie?
> parę lat doświadczenia przy tworzeniu oprogramowania, dobra wiedza z
> zakresu analizy i projektowania.
> Zadania: analiza wymagań klientów, kierowanie zatwierdzaniem wymagań i ich
> realizacją
>
> Ile zarabia się na takim stanowisku?
nie bedę oryginalny zarabia 1/3 samochodu...
;-)
-
3. Data: 2007-06-15 07:50:36
Temat: Re: analityk IT - ile zarabia?
Od: p...@g...com
On 15 Cze, 08:07, JS <t...@o...pl> wrote:
> Ile mniej-więcej zarabia analityk systemów IT w Warszawie?
> parę lat doświadczenia przy tworzeniu oprogramowania, dobra wiedza z
> zakresu analizy i projektowania.
> Zadania: analiza wymagań klientów, kierowanie zatwierdzaniem wymagań i
> ich realizacją
>
> Ile zarabia się na takim stanowisku?
Witam
No i kolejny tego typu temat. Ja też nie będę oryginalny. Skoro nie
wiesz na ile się cenić to lepiej daj sobie spokój.
Jest to dla mnie naprawdę bardzo dziwne. Ja pracuję kilka lat jako
programista / starszy programista i już nawet kierownik projektów i
jakoś wiem na ile się wycenić.
Moja cena jest ustalana na zasadzie obserwacji rynku, kwoty którą
potrzebuję na życie + ile chciałbym jeszcze mieć odłożone. Zwykłe
dodawanie.
Mogę Ci nawet pomóc:
kredyt hipoteczny + samochód + jedzenie/chemia + rodzina + wakacje +
to co chciałbym odłożyć + STOSUNEK TEGO ILE FIRMA MOŻE NA MNIE ZAROBIĆ
+ kwota abym miał satysfakcję i nie szukał innej roboty
i już kwota ustalona. Proste!
Szukanie samej kwoty - "bo tak się płaci" jest bez sensu.
Pozdrawiam
Dawid
-
4. Data: 2007-06-15 12:53:58
Temat: Re: analityk IT - ile zarabia?
Od: "Andrew" <...@...c>
Użytkownik <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:1181893836.538340.221900@n2g2000hse.googlegroup
s.com...
On 15 Cze, 08:07, JS <t...@o...pl> wrote:
kredyt hipoteczny + samochód + jedzenie/chemia + rodzina + wakacje +
to co chciałbym odłożyć + STOSUNEK TEGO ILE FIRMA MOŻE NA MNIE ZAROBIĆ
+ kwota abym miał satysfakcję i nie szukał innej roboty
i już kwota ustalona. Proste!
Szukanie samej kwoty - "bo tak się płaci" jest bez sensu.
Witam,
Do Twojego rownania trzeba jeszcze dodac tzw. rozeznanie rynku, co tez
kolega czyni za posrednictwem grupy.
Innym rozwiazaniem jest miec znajomych z branzy w danym miescie i sie
zorientowac jakie sa stawki.
Ma to zalety:
1. Nie szokujesz pracodawcy niskimi/wysokimi wymaganiami - wiesz jakie sa
zarobki i sie odpowiednio cenisz
2. Nie zapitalasz za grosze robiac to samo co inni
3. Nie psujesz rynku zadajac niskich stawek
Moze kiedys w Polsce bedzie jawnosc zarobkow i o takie dane nikt nie bedzie
pytal.
Pozdrawiam,
Andrzej
-
5. Data: 2007-06-20 07:03:00
Temat: Re: analityk IT - ile zarabia?
Od: JS <j...@p...onet.pl>
p...@g...com wrote:
> On 15 Cze, 08:07, JS <t...@o...pl> wrote:
> Moja cena jest ustalana na zasadzie obserwacji rynku, kwoty którą
> potrzebuję na życie + ile chciałbym jeszcze mieć odłożone. Zwykłe
> dodawanie.
> Mogę Ci nawet pomóc:
>
> kredyt hipoteczny + samochód + jedzenie/chemia + rodzina + wakacje +
> to co chciałbym odłożyć + STOSUNEK TEGO ILE FIRMA MOŻE NA MNIE ZAROBIĆ
> + kwota abym miał satysfakcję i nie szukał innej roboty
>
> i już kwota ustalona. Proste!
Aha, no proste. Wyszło mnie 50 tys na miesiąc
apartament 150 m2 w centrum(no ostatecznie mokotów może być) + bmw 5
(no i oczywiście jakiś mały SUV dla żony i dzieci) + restauracja w
mariocie codziennie + wakacje(hym..., w Kenii jeszcze nie byłem - w
tym roku może być) + itd itp
Myśle ze 50 tys starczy, ostatecznie mogę zejść do Audi A4 i
ewentualnie 120 m2 apartamentu.
Robote bym mógł zacząć od lipca, myślisz ze uda mi się coś w 1,5
tygodnia znaleźć? Czy do sierpnia cholera będę musiał czekać(bo wiesz,
nie wiem kiedy tą Kenię mam w kalendarz wrzucić).
>
> Szukanie samej kwoty - "bo tak się płaci" jest bez sensu.
>
A teraz na poważnie. Robię, jak sam napisałeś wyżej "obserwację
rynku".
To jest chłopie coś, co się nazywa "badanie rynkowe".
I wbrew pozorom jest bardzo istotne "bo tak się płaci" - gdybyś miał
choć trochę pojęcia o marketingu, sprzedaży "produktu" (jakim jesteś
ty jako pracownik), rozumiał byś istotność ceny.
Jednak, pewnie będziesz jeszcze długo "już nawet kierownikiem
projektów". Ale, przynajmniej znalazłeś sobie styl wyliczania własnej
wartości na podstawie wartości samochodu. Gratuluję. Serio.
Jacek.