-
1. Data: 2002-02-07 20:24:21
Temat: adresy firm zatrudniajacych na statkach zagranicznych
Od: "ant" <h...@u...net>
zdarzaja sie ogloszenia drobne w gazetach, a czasem nawet i wieksze,
ramkowe, graficzne, sprawiajace na pierwszy rzut oka wrazenie opublikowanych
przez powazne, solidne firmy... ale to tylko wrazenie i pozory..
- ogloszenia typu "praca na platformach wiertniczych", "praca na promach
pasażerskich na Karaibach" etc.
to w 99 % przypadkow "oferty" sprzedazy wysylkowej "za zaliczeneim
pocztowym", za kilkadzisiat zlotych, cienkich broszurek z zestawem
bezwartosciowych, nierzetelnych informacji i "porad" majacych pomoc w
uzyskaniu pracy na morzu, u zagranicznych armatorow oraz z lista adresow,
pod ktorymi rzekomo mozna sie kontaktowac i zglaszac do pracy; sa to czesto
adresy nieaktualne badz niewlasciwe (np.adresy biur turystycznych / agentow
handlowych prowadzonych przez lub zwiazanych z armatorami statkow
wycieczkowych - biura takie absolutnie nie zajmuja sie rekrutacja zalog, a
jedynie sprzedaza wycieczek na statkach i pakietow turystycznych. listy w
sprawie pracy skierowane pod takie adresy wedruja automatycznie do kosza,
tym bardziej, ze jezeli nawet rzeczywiscie taki armator chce rekrutowac
zaloge w Polsce - czyni to aktywnie kontaktujac sie z profesjonalnymi
firmami w Polsce zajmujacymi sie posrednictwem pracy marynarzy, etc.;
natomiast wspomniane porady i podane na tacy "sposoby" zdobycia posady na
zagranicznym statku sa czesto wyssane z palca i tak naiwne, ze przyprawiaja
o kolke ze smiechu osoby choc odrobine zorientowane w realiach pracy na
morzu i organizacji przedsiebiorstw zeglugowych.
zdesperowani bezrobotni i zwiedzeni mitem o dobrych zarobkach marynarzy a
takze mlodzi ludzie rzadni przygody i nie zdajacy sobie sprawy z realiow
wspolczesnego biznesu zeglugowego, techniki okretowej, etc., daja sie
oszukac firmom typu "krzak" wysylajacym za pobraniem zestawy adresow do -
rzekomo - zainteresowanych zatrudnianiem "ludzi z ulicy" armatorow statkow i
operatorow platform wiertniczych
trzeba podkreslic, ze w dzisiejszych czasach praktycznie nie ma mozliwosci
zatrudnienia sie na statku bez odpowiednich kwalifikacji (i nie mozna tak
ot, pojsc sobie do portu i zaokretowac "zalatwiajac" prace u kapitana, jak
to bywalo w dawnych czasach, moze nawet krotko po wojnie, i co widzimy na
filmach czy w literaturze)
jezeli jednak ktos chce poznac adresy firm w Polsce posredniczacych w
zatrudnieniu na statkach zagranicznych i polskich przedstawicielstw
armatorow zagranicznych (jest to oferta praktycznie wylacznie dla
wykwalifikowanych marynarzy i oficerow) - najpelniejsza i najaktualniejsza W
CHWILI OBECNEJ liste takich firm (z danymi teleadresowymi i innymi
informacjami) moze kupic nie jak "kota w worku", za kilkadziesiat zlotych za
zaliczeniem pocztowym od firmy legitymujacej sie jedynie n-rem skrzynki
pocztowej, a za jedyne kilka zlotych - za cene jednego z najnowszych numerow
czasopisma NAMIARY na MORZE i HANDEL (dodatek "MARYNARSKI RYNEK PRACY")
dostepnego w normalnej ksiegarni - szczegoly ponizej
Poszukiwany "Marynarski Rynek Pracy"
============================
W związku z dużym zainteresowaniem dodatkiem specjalnym "Marynarski Rynek
Pracy" do "Namiarów na Morze i Handel" Nr 2/2002, prezentującym
najpełniejsze informacje o możliwości zatrudnienia oficerów i marynarzy,
informujemy, że wydanie to jest do nabycia:
- w księgarni "Róża Wiatrów" przy ul. Starowiejskiej w Gdyni
- w kiosku w Akademii Morskiej (dawna WSM) w Gdyni
- w siedzibie wydawcy Promare Sp. z o.o., ul. Przebendowskich 29/3 w
Gdyni-Orłowie ( http://www.promare.com.pl )
Marynarski przewodnik
Po raz pierwszy publikujemy [ "NAMIARY" - http://www.promare.com.pl ]
przewodnik po agencjach załogowych i firmach pośrednictwa pracy marynarzy,
który pozwoli chociaż na częściowe porównanie efektów ich działalności. Nie
wszyscy właściciele i szefowie firm chcieli poddać się takiej analizie.
Niektórzy uznali, że są tak znani na rynku, iż nie jest im potrzebna żadna
informacja, inni nie byli zainteresowani ujawnianiem swoich dokonań i
pozycji na rynku.
Przewodnik po agencjach nie jest rankingiem firm crewingowych, nie ma
również na celu przedstawienia najlepszych i najgorszych firm. W naszym
zamyśle ma on służyć przede wszystkim marynarzom poszukującym pracy na
odpowiednim stanowisku i statku, aby mogli oni dopasować swoje kwalifikacje
i możliwości psychofizyczne do konkretnej oferty rynkowej.
Z danych przedstawionych w przewodniku wynika, że prawie wszystkie firmy
starają się podnieść jakość swoich usług, zdecydowana większość posiada
licencję na działalność kontraktową, a także jest członkiem zawodowych
organizacji środowiskowych. Świadczy to również o powstawaniu na rynku pracy
nowej, zorganizowanej grupy pracodawców, którzy w istotny sposób oddziałują
na niego i są w stanie kształtować politykę zatrudnienia na marynarskim
rynku pracy oraz występować w roli znaczącego partnera w rozmowach z
administracją państwową.
W przyszłości mamy zamiar kontynuować prace mające na celu udoskonalenie
niniejszego przewodnika tak, aby znalazły się w nim wszystkie funkcjonujące
w Polsce agencje żeglugowe i firmy pośrednictwa pracy marynarzy. Pierwsze
tego próby będą miały miejsce w końcu lutego i w maju br., kiedy - jak co
roku - wydamy polską i angielską edycję "Informatora Gospodarki Morskiej", w
którym jeden z obszerniejszych rozdziałów poświęcamy właśnie agentom
załogowym i firmom pośrednictwa pracy marynarzy. Możemy już teraz zdradzić,
że będzie tam wiele szczegółów, których nie ma w omawianym przewodniku.