Witam,
Mam pytanie w kwestii ktora dotknela mnie dzis osobiscie, otoz dzis 4
moich kolegow odprowadzono z zaskoczenia do bramy, art.52, par.1 pkt.1,
Ze swoich zrodel wiem ze polece razem z nimi, ale dzis akurat mialem
urlop. Kiedy pojde w poniedzialek do pracy dostane zapewne ten sam
pocalunek smierci. Co robic w takiej sytuacji zeby uniknac syfu w
papierach ? Bylem i tak juz wczesniej zdecydowany na odejscie wiec nie
chodzi mi o to zeby utrzymac te prace.
Moge wziac L4 (akurat mam problemy neurologiczne z reka) ale to chyba
tylko odroczy wyrok. Ktos mowil mi zebym w trakcie L4 wyslal
wypowiedzenie do firmy - tylko co to da ? Wroce po L4 i tak mi dowala 52.
Co robic ???

pzdr