-
1. Data: 2005-08-05 10:11:35
Temat: Zmiana miejsca zamieszkania
Od: "carbo" <c...@c...com>
Witam,
Pod koniec tego roku chciałbym przeprowadzić się do Trójmiasta. W tej chwili
pracuję w Warszawie i tutaj kończę studia.
Jak szukać pracy na Pomorzu mieszkając na Mazowszu? Zastanawiam się czy nie
lepiej by było gdybym po prostu się przeprowadził, znalazł jakąkolwiek pracę
i wtedy szukał czegoś normalnego.
Zdaje się, że tak właśnie robią osoby wyjeżdżające za pracą za granicę.
Tylko czy w polskich realiach to ma sens?
Pozdrawiam
Paweł
-
2. Data: 2005-08-05 14:29:27
Temat: Re: Zmiana miejsca zamieszkania
Od: "Krystian S." <l...@d...op.pl>
carbo napisał(a):
> Witam,
> Pod koniec tego roku chciałbym przeprowadzić się do Trójmiasta. W tej chwili
> pracuję w Warszawie i tutaj kończę studia.
> Jak szukać pracy na Pomorzu mieszkając na Mazowszu? Zastanawiam się czy nie
> lepiej by było gdybym po prostu się przeprowadził, znalazł jakąkolwiek pracę
> i wtedy szukał czegoś normalnego.
> Zdaje się, że tak właśnie robią osoby wyjeżdżające za pracą za granicę.
> Tylko czy w polskich realiach to ma sens?
Witam.
Ja przeprowadzałem się ze Śląska. Najpierw znalazłem w Trójmieście pracę
(oczywiście "wycieczka" 600 km na rozmowę kwalifikacyjną), potem
przeprowadzka "w trybie szybkim".
Miałem podobne plany jak Ty, tzn. najpierw przeprowadzka a potem
szukanie pracy, ale chyba powinienem Ci odradzić taką metodę.
Można żyć z oszczędności i szukać jakiejkolwiek pracy "na przeżycie",
później dopiero czegoś konkretnego,
weź jednak pod uwagę że pracy możesz nie znaleźć tak od razu,
a żyć/wysyłać CV/odwiedzać firmy/etc. z czegoś trzeba...
Pracy szukaj przez internet, ja tak znalazłem.
Oczywiście musisz utworzyć "rezerwę celową" ;)
na pokrycie kosztów dojazdu na rozmowy kwalifikacyjne.
I jeszcze jedno - nie bierz pierwszej z brzegu pracy jaka Ci się trafi,
żeby tylko przeczekać, bo potem ze zmianą może być niezbyt ciekawie...
Tyle z moich doświadczeń.
Powodzenia.
W Trójmieście całkiem fajnie się mieszka :)
pozdrawiam
Krystian
-
3. Data: 2005-08-07 20:39:02
Temat: Re: Zmiana miejsca zamieszkania
Od: Carbo <c...@c...com>
Krystian S. napisał(a):
> Ja przeprowadzałem się ze Śląska. Najpierw znalazłem w Trójmieście pracę
> (oczywiście "wycieczka" 600 km na rozmowę kwalifikacyjną), potem
> przeprowadzka "w trybie szybkim".
> Miałem podobne plany jak Ty, tzn. najpierw przeprowadzka a potem
> szukanie pracy, ale chyba powinienem Ci odradzić taką metodę.
> Można żyć z oszczędności i szukać jakiejkolwiek pracy "na przeżycie",
> później dopiero czegoś konkretnego,
> weź jednak pod uwagę że pracy możesz nie znaleźć tak od razu,
> a żyć/wysyłać CV/odwiedzać firmy/etc. z czegoś trzeba...
Moja sytuacja możliwe, że jest trochę inna, bo moja dziweczyna ma tam
pracę i planujemy zamieszkać razem. Koszty mieszkania podzielimy po połowie.
> Pracy szukaj przez internet, ja tak znalazłem.
> Oczywiście musisz utworzyć "rezerwę celową" ;)
> na pokrycie kosztów dojazdu na rozmowy kwalifikacyjne.
Funduszę to ja pozyskuję pracując w Warszawie.
Szczerze mówiąc bardziej mnie martwi jak dam radę pogodzić jeżdżenie na
rozmowy z obecną pracą.
> I jeszcze jedno - nie bierz pierwszej z brzegu pracy jaka Ci się trafi,
> żeby tylko przeczekać, bo potem ze zmianą może być niezbyt ciekawie...
Tą zasadą się kierowałem do tej pory tu w Warszawie... :)
> Tyle z moich doświadczeń.
> Powodzenia.
> W Trójmieście całkiem fajnie się mieszka :)
Wiem. :) Lubię chodzić na skwer Kościuszki w Gdyni :)