eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeŻeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 121

  • 61. Data: 2006-09-25 13:23:25
    Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
    Od: "Tomek[TK]" <t...@N...pl>

    Tomasz Kaczanowski napisał(a):
    > Problem jest w tym, ze ktos, bez porzadnych podstaw moze byc co najwyzej
    > panem informatykiem wymieniajacym toner w drukarce i wykonujacym podobne
    > prace.

    Zgadzam sie

    > Wyzsze sa tam, gdzie sie tworzy cos nowego, tam trzeba byc jednak
    > kreatywnym, wiec samo skonczenie studiow nie wystarczy.

    Czy rzeczywiscie kreatywnosc, o ktorej piszesz jest wystarczajaca?
    Lokalizacja przeciez tez odgrywa znaczaca role. Firmy w miastach typu
    Warszawa, Wroclaw czy Krakow byc moze sa w stanie zaplacic godziwe
    pieniadze np. programiscie. Jak wyglada sytuacja w innych miastach?
    Pytam bo sam nie wiem :)

    > W sumie w tych
    > zawodach nie jest konieczne skonczenie studiow,

    Patrzac na ogloszenia pracodawcow, dochodze do wniosku, ze studia sa
    niezbedne. Troche szkoda, bo chetnie poszedlbym do pracy w charakterze
    programsity :)

    > W sumie informatyka jest teraz prawie we wszystkim, od pralek, przez
    > telefony komorkowe, kina domowe, po komputery.

    Powyzsze dziedziny, wydaja sie mniej zagrozone - oby tak dalej :)

    --
    Tomek
    http://www.osiedle-er.prv.pl/


  • 62. Data: 2006-09-25 13:54:47
    Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    Tomek[TK] wrote:
    >> W sumie w tych zawodach nie jest konieczne skonczenie studiow,
    >
    > Patrzac na ogloszenia pracodawcow, dochodze do wniosku, ze studia sa
    > niezbedne. Troche szkoda, bo chetnie poszedlbym do pracy w charakterze
    > programsity :)

    Autor tego posta
    http://groups.google.com/group/pl.praca.dyskusje/bro
    wse_frm/thread/4546cf864498cbd4/353f9bbab7b25adf?lnk
    =st&q=&rnum=1&hl=pl#353f9bbab7b25adf
    znalazl prace jako programista w ADB :)

    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia


  • 63. Data: 2006-09-25 15:24:49
    Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
    Od: "Tomek[TK]" <t...@N...pl>

    Tomasz Kaczanowski napisał(a):
    > Tomek[TK] wrote:
    > Autor tego posta
    > http://groups.google.com/group/pl.praca.dyskusje/bro
    wse_frm/thread/4546cf864498cbd4/353f9bbab7b25adf?lnk
    =st&q=&rnum=1&hl=pl#353f9bbab7b25adf
    >
    > znalazl prace jako programista w ADB :)
    >

    Mogl sie troche zlitowac i napisac krotszy post :)

    Jezeli Kamilowi, udalo sie znalezc prace to gratuluje. Nie zmienia to
    jednak faktu, ze takie oferty pracy kierowane sa glownie do osob z
    wyzszym wyksztalceniem.

    Pewnie znajda sie programisci po liceum/technikum, ale ile ich jest?
    Chyba niewiele...

    pozdrawiam :)

    --
    Tomek
    http://www.osiedle-er.prv.pl/


  • 64. Data: 2006-09-25 15:32:15
    Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
    Od: "Any User" <a...@m...com>

    > Pewnie znajda sie programisci po liceum/technikum, ale ile ich jest? Chyba
    > niewiele...

    Ja jestem po technikum. I w dotychczasowej karierze byłem programistą,
    administratorem, kierownikiem projektu, faktycznym jednoosobowym zarządem
    firmy z kapitałem ok. 0,5 miliona PLN - jak widać można, trzeba tylko chcieć
    i uparcie dążyć do celu...


  • 65. Data: 2006-09-25 15:38:28
    Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
    Od: "Tomek[TK]" <t...@N...pl>

    Any User napisał(a):
    > Ja jestem po technikum. I w dotychczasowej karierze byłem programistą,
    > administratorem, kierownikiem projektu, faktycznym jednoosobowym
    > zarządem firmy z kapitałem ok. 0,5 miliona PLN - jak widać można, trzeba
    > tylko chcieć i uparcie dążyć do celu...

    Moglbys zdradzic skad jestes? W ktorym roku, podjales pierwsza prace w
    branzy?

    --
    Tomek
    http://www.osiedle-er.prv.pl/


  • 66. Data: 2006-09-25 15:39:35
    Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
    Od: "Tomek[TK]" <t...@N...pl>

    Tomek[TK] napisał(a):
    > Moglbys zdradzic skad jestes? W ktorym roku, podjales pierwsza prace w
    > branzy?

    Zapomnialem zapytac w jakim jezyku pisales :)

    --
    Tomek
    http://www.osiedle-er.prv.pl/


  • 67. Data: 2006-09-25 15:48:56
    Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
    Od: "Any User" <a...@m...com>

    >> Moglbys zdradzic skad jestes? W ktorym roku, podjales pierwsza prace w
    >> branzy?
    >
    > Zapomnialem zapytac w jakim jezyku pisales :)

    Z byłego miasta wojewódzkiego, ale raczej tego z mniejszych. Mieszkam i
    pracuję od 3 lat w Poznaniu. Technikum skończylem tam w 2001, studia
    zacząłem tu, w 2003.

    Pierwsza praca na umowę o pracę w 2004, pierwsza praca związana z
    programowaniem w 1996 (a jestem rocznik 1981).

    Największe projekty w moim życiu w C/C++ (tj. 95% C, 5% C++). Obecnie PHP i
    Visual Basic 6.0, czasem C++ - więc pod względem języków jako takich, lekki
    zwrot w tył od ok. 1,5 roku.


  • 68. Data: 2006-09-25 16:39:11
    Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
    Od: "jolz" <B...@i...pl>

    > > Nie znam zadnego dobrego programisty nie rozumiejacego matematyki. Znam
    > > oczywiscie bardzo dobrych programistow, ktorzy byli nimi bez studiow, ale
    > > nie w druga strone. W druga strone to jedynie programisci po kursie "w
    > > piec klikniec" - tacy czasami tez sa potrzebni, ale do tego nie potrzeba
    > > studiow.
    >
    > Czyli albo się obracasz w takim a nie innym środowisku, i po prostu nie
    > miałeś okazji poznać, albo poznać go po prostu nie chcesz. I nie mówię
    > oczywiście o matematyce na poziomie wzorów na pole figur, wielomianów, czy
    > macierzy, bo to są rzeczy rzeczywiście potrzebne, ale o matematyce wyższej,
    > czyli pochodne, całki, liczby zespolone, szeregi, logarytmy, liczba e, które
    > nie są prawie nikomu do niczego potrzebne.

    Jesli ktos nie potrafi zrozumiec pochodnych, calek, liczb zespolonych,
    ... nigdy nie bedzie dobrym programista. Przy czym jest spora roznica
    miedzy nie zna i nie potrafi zrozumiec. Wedlug mnie nawet zdecywana
    wiekszosc zdolnych programistow, ktorzy nie maja zadneg problemu z
    matematyka, nie potrafi / nie chce / nie ma czasu dobrze programowac.
    Pare przykladow:
    http://bugzilla.kernel.org/reports.cgi?product=-All-
    &output=most_doomed&datasets=NEW%3A&datasets=ASSIGNE
    D%3A&links=1&banner=1&quip=0
    http://bugs.sun.com/bugdatabase/top25_bugs.do
    https://bugs.eclipse.org/bugs/buglist.cgi?query_form
    at=specific&order=relevance+desc&bug_status=__open__
    &product=&content=
    I nie ma wiekszego znaczenia czy jest to prosta aplikacja ktora ma
    wyswietlic kilka okienek, czy jadro systemu operacyjnego. Zreszta
    napisanie porzadnie aplikacjie gui jest pewnie trudniejsze niz np
    zaimplementowanie jakiegos algorytmu genetycznego.
    Prawdopodobnie jeszcze nie powstala wieksza aplikacja, ktora dziala. Co
    najwyzej one dzialaja w wieszosci przypadkow. To jest naprawde trudny
    zawod i nie widze mozliwosci zeby byl w stanie wykonywac go dobrze
    ktos, kto nie potrafi zrozumiec czym jest logarytm.


  • 69. Data: 2006-09-25 17:38:31
    Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
    Od: "Tomek[TK]" <t...@N...pl>

    Any User napisał(a):
    > Z byłego miasta wojewódzkiego, ale raczej tego z mniejszych. Mieszkam i
    > pracuję od 3 lat w Poznaniu. Technikum skończylem tam w 2001, studia
    > zacząłem tu, w 2003.
    >
    > Pierwsza praca na umowę o pracę w 2004, pierwsza praca związana z
    > programowaniem w 1996 (a jestem rocznik 1981).
    >
    > Największe projekty w moim życiu w C/C++ (tj. 95% C, 5% C++). Obecnie
    > PHP i Visual Basic 6.0, czasem C++ - więc pod względem języków jako
    > takich, lekki zwrot w tył od ok. 1,5 roku.

    Dziekuje za informacje :)

    --
    Tomek
    http://www.osiedle-er.prv.pl/


  • 70. Data: 2006-09-25 18:46:17
    Temat: Re: Żeby się młodzieży z branży IT w dupach nie poprzewracało...
    Od: "Any User" <a...@m...com>

    > Jesli ktos nie potrafi zrozumiec pochodnych, calek, liczb zespolonych,
    > ... nigdy nie bedzie dobrym programista.

    Mógłbyś to twierdzenie jakoś uzasadnić? Chodzi mi o wyprowadzenie związku
    przyczynowo-skutkowego...

    > Prawdopodobnie jeszcze nie powstala wieksza aplikacja, ktora dziala. Co
    > najwyzej one dzialaja w wieszosci przypadkow.

    I nie powinna nigdy powstać! Bo niby dlaczego i po co? No i kto za to
    zapłaci? Ja, jako klient (niezależnie czy klient firmy zewnętrznej, czy
    wewnętrznego działu), oczekuję aplikacji, która będzie działać w miarę
    dobrze, ale przede wszystkim będzie tania. Absolutnie nie zamierzam płacić
    za tworzenie sztuki dla sztuki po to tylko, aby ktoś miał satysfakcję z
    naprawdę dobrze napisanego programu. Pamiętaj, że program to _tylko_
    produkt. Tak jak wszystko inne.

    > To jest naprawde trudny
    > zawod i nie widze mozliwosci zeby byl w stanie wykonywac go dobrze
    > ktos, kto nie potrafi zrozumiec czym jest logarytm.

    Ponownie. Zdefiniuj, jak to jest "dobrze" wykonywać pracę programisty?

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1