On 6 Kwi, 09:32, "Laaaris" <l...@g...pl> wrote:
> Jaka forma zatrudnienia bedzie najkorzystniejsza dla pracodawcy, jezeli
> chodzi o zatrudnienie pracownika w pelnym wymiarze czesu. Chodzi mi tylko i
> wylacznie o koszty (nie o sama pensję). Praca ma charakter sezonowy. Okres
> letni.
>
umowa o dzielo. nie jest objeta zusem. tylko 19%zaliczki na pit, ale
to od wskazanej na umwie kwoty która może być ustalona dowolnie.
--
Jackare

do góry

Użytkownik "Kapsel" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:l7wh4sbo7p84.dlg@kapselek.net...
> Tue, 6 Apr 2010 12:07:18 +0200, jcm napisał(a):
>>>> Dobry pracownik to droga inwestycja.
>>> Bo oczywiście trzeba inwestować w sezonowego letniego pracownika.
>> Oczywiście, że nie.
>> Należy go wykorzystać, wycisnąć jak cytrynę za 1/4 stawki.
>> I najlepiej na czarno. Tak, żeby nikt o tym nie wiedział.
>> A jeszcze lepiej gastarbeiterów ze wschodu.
> Wrzucanie pieniędzy do ZUS-u można potraktować właściwie jak kolejny
> podatek i wcale mnie nie dziwi, że ktoś próbuje tego uniknąć.

Ja bym bardzo sobie (i nie tylko sobie) tego życzył, aby pracodawcę absolutnie
nie obchodziło to, gdzie, jak, za ile i w jakim zakresie jest ubezpieczony
pracownik.
Przelewam mu pensję brutto, a dalej to już mnie nie obchodzi, co on z tymi
pieniedzmi zrobi, gdzie się ubezpieczy, czy odprowadzi za siebie podatki. Jego
kasa - jego sprawa.

I zobaczcie, ile takie uproszczenie rozwiązałoby problemów.
Jedynie nad ubezpieczeniem od NW przez pracodawcę możnaby się zastanowić. To
byłoby konieczne.

Tak to powinno wyglądać.

Ale tego typu zmiany nigdy nie wejdą w życie, bo zbyt wiele kasy umknęłoby
naszym rządzącym. Np. Miro nie miałby za co grać w golfa itp.


> Poza tym, ile to jest 1/4 stawki? I czy panuje u nas jakiś przymus pracy?

Zapewne znasz wartość swojej pracy.
Jeśli jesteś aktywny zawodowo, zwłaszcza gdy jesteś na własnym rozrachunku i
utrzymaniu, powinieneś być zorientowanym, jak się cenić.
Rozmawiasz z klientem, robisz kosztorys.
Klient robi wielkie oczy, bo stwierdził, że jesteś za drogi, bo firma x oferuje
to samo za 1/4 twojej stawki. To nic, że firma x zatrudnia ludzi np. z Ukrainy,
że nie odprowadza za nich podatków, zusu itp, a Ty chcesz być w porządku wobec
fiskusa, pracowników. Aby pokryć koszty, i jeszcze coś na tym zarobić, nie
możesz obniżyć swoich stawek, bo inaczej byś popłynął.


> Bo jeśli nie, to gdzie widzisz problem?


No właśnie w tym.

do góry

Użytkownik "jcm" <j...@1...pl> napisał w wiadomości
news:hpevgl$t5j$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Laaaris" <l...@g...pl> napisał w wiadomości

> Studenta.
> Bo jak widzę, tylko na takiego cię stać (odpada ZUS).
>
> Dobry pracownik to droga inwestycja.

Ta wiem, to ma byc prosta sprzedaz artyulow sezonowych. Wlasnie
wygooglowalem, ze chyba za studenta do 26 roku zycia nie placi sie ZUS'u.
Jak wyglada wtedy umowa z takim studentem? Jakie ciaza na mnie obowiazki?
Czy sa jakies limity ilosci przepracowanych godzin?

pozdrawiam
MIX-NET

do góry

Użytkownik "zly" <b...@N...fm> napisał w wiadomości
news:1b25vcyledjyx.dlg@piki.fixed...
> Dnia Tue, 6 Apr 2010 12:07:18 +0200, jcm napisał(a):
>> Oczywiście, że nie.
>> Należy go wykorzystać, wycisnąć jak cytrynę za 1/4 stawki.
>> I najlepiej na czarno. Tak, żeby nikt o tym nie wiedział.
>> A jeszcze lepiej gastarbeiterów ze wschodu.
> Lepiej wpakować kilkanaście tys w szkolenia, jakiś wyjazd integracyjny
> etc. Przecież jednorazowe trzy miesiące w pełni to usprawiedliwiają.


Zależy od stanowiska, oczekiwanych kwalifikacji, okresu umowy itd.
Jeśli chciałbyś zatrudnić ludzi w okresie letnim do kopania rowów, to wiadomo.

> Wypadałoby też przedstawić go rodzinie, i poznać z teściami.

Nie przesadzajmy.
Nie należy mieszać pracy z życiem prywatnym.
;-)

do góry

Użytkownik "jcm" <j...@1...pl> napisał w wiadomości
news:hpf19o$40d$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "zly" <b...@N...fm> napisał w wiadomości

> Oczywiście, że nie.
> Należy go wykorzystać, wycisnąć jak cytrynę za 1/4 stawki.
> I najlepiej na czarno. Tak, żeby nikt o tym nie wiedział.
> A jeszcze lepiej gastarbeiterów ze wschodu.


Jezeli to aluza do mnie, to wole zaplacic komus wiecej, niz lozyc na ZUS. I
ja i pracownik na pewno bedzie bardziej zadowolony.

MIX-NET

do góry

Użytkownik "Laaaris" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hpf3hl$1q8$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "jcm" <j...@1...pl> napisał w wiadomości
> news:hpevgl$t5j$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Użytkownik "Laaaris" <l...@g...pl> napisał w wiadomości
>> Studenta.
>> Bo jak widzę, tylko na takiego cię stać (odpada ZUS).
>> Dobry pracownik to droga inwestycja.
> Ta wiem, to ma byc prosta sprzedaz artyulow sezonowych. Wlasnie wygooglowalem,
> ze chyba za studenta do 26 roku zycia nie placi sie ZUS'u. Jak wyglada wtedy
> umowa z takim studentem? Jakie ciaza na mnie obowiazki? Czy sa jakies limity
> ilosci przepracowanych godzin?
> pozdrawiam
> MIX-NET

Chyba umowa-zlecenie odnawiana co miesiąc.
Jeśli chodzi o szczegóły, to powinien wypowiedzieć się fachowiec od tych spraw.

do góry

Tue, 6 Apr 2010 12:49:26 +0200, jcm napisał(a):


>> Poza tym, ile to jest 1/4 stawki? I czy panuje u nas jakiś przymus pracy?
>
> Zapewne znasz wartość swojej pracy.
> Jeśli jesteś aktywny zawodowo, zwłaszcza gdy jesteś na własnym rozrachunku i
> utrzymaniu, powinieneś być zorientowanym, jak się cenić.
> Rozmawiasz z klientem, robisz kosztorys.
> Klient robi wielkie oczy, bo stwierdził, że jesteś za drogi, bo firma x oferuje
> to samo za 1/4 twojej stawki. To nic, że firma x zatrudnia ludzi np. z Ukrainy,
> że nie odprowadza za nich podatków, zusu itp, a Ty chcesz być w porządku wobec
> fiskusa, pracowników. Aby pokryć koszty, i jeszcze coś na tym zarobić, nie
> możesz obniżyć swoich stawek, bo inaczej byś popłynął.

No to wychodzi ból socjalu tutaj... bo skoro klient może mieć taniej, to
tak będzie chciał, w biznesie nie ma miejsca na sentymenty.
Strasznie to smutne, że mamy tak ogromne obciążenia podatkowe, ale dopóki
nie zostaną one obniżone, to zawsze będą firmy "za 1/4 stawki" i tego się
nie przeskoczy nijak.

Tyle, że to 1/4 stawki dla klienta, a znów 1/4 stawki dla pracownika to
inna para kaloszy. Choć generalnie chyba rozumiem co chciałeś powiedzieć ;)


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

do góry

Użytkownik "Jackare" <j...@g...com> napisał

>umowa o dzielo. nie jest objeta zusem. tylko 19%zaliczki na pit, ale
>to od wskazanej na umwie kwoty która może być ustalona dowolnie.

Umowa o dzieło chyba nie specjalnie nadaje się do zatrudniania pracowników
sezonowych, jej warunkiem jest zbycie się praw autorskich a o takie chyba
ciężko w przypadku wykopanej dziury w ziemi. Co innego umowa o zlecenie.
Jedno od drugiego różni się wysokością kosztów uzyskania przychodu przy
rozliczaniu podatku dochodowego (40 a 50% przychodu). Co do obowiązku
zusowego to się nie wypowiem za bardzo. Wydaje mi się że przy umowie
zleceniu jest jakiś częściowy zus poza studentami i emerytami, jak to jest
przy dziele niewiem.

PS. Nie jestem specjalistą i tyle wiem ile zjem. PIszę wedle wiadomości
które zdażyło mi się zdobyć więc lepiej dopytać gógla.


pzdr
Tiiki

do góry

Dnia Wed, 21 Apr 2010 20:58:33 +0200, "tiiki" <i...@1...pl> wklepał(-a):

>Umowa o dzieło chyba nie specjalnie nadaje się do zatrudniania pracowników
>sezonowych, jej warunkiem jest zbycie się praw autorskich a o takie chyba
>ciężko w przypadku wykopanej dziury w ziemi. Co innego umowa o zlecenie.

Umowa o dzieło a umowa o dzieło z przekazaniem majątkowych praw autorskich to
dwie różne rzeczy. W pierwszym przypadku masz po prostu standardowe koszty
uzyskania przychodu (lub inne jeśli odpowiednio możesz je uzasadnić).

--
Sławomir Szyszło
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/

do góry

Użytkownik "tiiki" <i...@1...pl> napisał w wiadomości
news:hqnht2$192b$1@opal.icpnet.pl...
>
> Użytkownik "Jackare" <j...@g...com> napisał
>
>>umowa o dzielo. nie jest objeta zusem. tylko 19%zaliczki na pit, ale
>>to od wskazanej na umwie kwoty która może być ustalona dowolnie.
>
> Umowa o dzieło chyba nie specjalnie nadaje się do zatrudniania pracowników
> sezonowych, jej warunkiem jest zbycie się praw autorskich a o takie chyba
> ciężko w przypadku wykopanej dziury w ziemi.
a skąd takie twierdzenia ?
Dzieło, to dzieło. Dziełem może być wykonanie 20 drewnianych skrzynek na
pomidory lub wykonanie instalacji elektrycznej,lub wyposażenie uszytych
kamizelek w guziki. Dzieło jest a praw autorskich nie ma.
Jesli tylko umowa jest dobrze sformułowana nadaje się.

> Wydaje mi się że przy umowie zleceniu jest jakiś częściowy zus poza
> studentami i emerytami, jak to jest przy dziele niewiem.
>
Dobrze piszesz - wydaje Ci się.
--
Jackare

do góry