-
1. Data: 2003-01-27 02:39:29
Temat: Zamiast krytyki
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
Poniewaz tylko ganie pracodawcow, postanowilem zapuscic dwa pomysly
(oparte na moich wlasnych doswiadczeniach) jak mozna zmniejszyc koszty
bez zmniejszania kosztow osobowych:
Przyklad 1 Przedluzacz telefoniczny z wtyczka
W sklepach mozna dostac przedluzacze dual-gdniazdkowe lub
mono-gniazdkowe (rzecz dotyczy starych gniazd telefonicznych lub nowych
RJ-11), ale zawsze wystepuja one w opcji mono-wtyczkowych. Nie wiem jak
dla producenta, ale dla sieci handlowych opracowanie wtyczek i
przedluzaczy z wtyczkami dual jest chyba z racji kosztow magazynowania
i logistyki tanszym rozwiazaniem. Oczywiscie trzeba rozpatrzec tutaj tez
problem estetyki i ewentualnie mozliwosci zmiany wtyczki z dual na mono.
Ale patrzac oczami producenta - ten problem przy cenach sklepowych nie
jest wielkim kosztem.
Przyklad 2 Zaopatrzenie w pisaki
Pracujac w poprzedniej firmie spotkalem sie z "problemem" pisakow.
Mianowicie kazdy Departament byl zaopatrywany comiesiecznie w
niezliczona ilosc pior kulkowych jednorazowych. Powiedzmy, ze kazdy
pracownik pobieral miesiecznie 2 piora kulkowe co dawalo w efekcie
(rachunek przyblizony -- 1000 os x 2 razy x 3 zl = 6000 zl), a
wystarczyloby zamienic modne piora na dlugopisy wielorazowe i kupowac
dodatkowo do nich wklady (rachunek przyblizony bez wkladow i z
zalozeniem jednego dlugopisu na m-sc -- 1000 os x 1 zl = 1000 zl).
Oczywiscie ten model wymaga jeszcze szczegolowej obrobki. Tak samo
zreszta zauwazylem, ze ekonomicznej byloby dawanie tzw. wkladow
kartkowych do piornikow w mniejszej ilosci a nie w standardowym
szescianie. Itd. Itd.
Flyer
-
2. Data: 2003-01-27 08:49:18
Temat: Re: Zamiast krytyki
Od: wer <w...@w...pl>
flyer wrote:
> Poniewaz tylko ganie pracodawcow, postanowilem zapuscic dwa pomysly
> (oparte na moich wlasnych doswiadczeniach) jak mozna zmniejszyc koszty
> bez zmniejszania kosztow osobowych:
>
> Przyklad 1 Przedluzacz telefoniczny z wtyczka
>
> W sklepach mozna dostac przedluzacze dual-gdniazdkowe lub
> mono-gniazdkowe (rzecz dotyczy starych gniazd telefonicznych lub nowych
> RJ-11), ale zawsze wystepuja one w opcji mono-wtyczkowych. Nie wiem jak
> dla producenta, ale dla sieci handlowych opracowanie wtyczek i
W nowych firmach instalacja telefoniczna i komputerowa jest na tych
samych kablach i wtyczkach. Po prostu wpina sie w sciane albo rj-45 albo
wtyczke telefoniczna. Podobnie na patchpanelu.
> Przyklad 2 Zaopatrzenie w pisaki
>
> Pracujac w poprzedniej firmie spotkalem sie z "problemem" pisakow.
> pracownik pobieral miesiecznie 2 piora kulkowe co dawalo w efekcie
> (rachunek przyblizony -- 1000 os x 2 razy x 3 zl = 6000 zl), a
> dodatkowo do nich wklady (rachunek przyblizony bez wkladow i z
> zalozeniem jednego dlugopisu na m-sc -- 1000 os x 1 zl = 1000 zl).
Jest oszczednosc rzedu 5 zl na osobe. Moze przy 1000 pracownikow ma to
sens, prezes bedzie mogl sobie wziac premie 2500 zl za oszczednosci.
Zwolnienie dwoch osob z pensja brutto 3000 zl da wieksze oszczednosci.
Problem lezy gdzie indziej, w zbyt wysokich kosztach zatrudnienia, w
zbyt duzym podatku CIT. Poza tym w firmie gdzie pracuje 1000 osob sa
odpowiednie budzety. Tyle na materialy biurowe, tyle na pracownikow,
tyle na informatyke. Pracodawca ustala ile idzie na co, a nie bawi sie w
szczegoly. Albo prowadzi firme, albo bawi sie. Taki oszczednosciami
zajmuja sie odpowiednie dzialy, a nie pracodawca.
wer
-
3. Data: 2003-01-27 22:32:21
Temat: Re: Zamiast krytyki
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
wer wrote:
>
> W nowych firmach instalacja telefoniczna i komputerowa jest na tych
> samych kablach i wtyczkach. Po prostu wpina sie w sciane albo rj-45 albo
> wtyczke telefoniczna. Podobnie na patchpanelu.
Wiem, ale rzecz dotyczy handlu - akurat mialem z tym przygode i nie
moglem znalezc odpowiedniej wtyczki RJ-(ani RJ-45 zdatna do montazu
"domowego"), a narzedzia do tych wtyczek nie zamierzam kupowac. Ja sobie
poradzilem, ale patrzac na to co jest w sklepie, brakowalo mi tej jednej
pozycji. Zysk moze i maly, ale zawsze warto pomyslec.
> Problem lezy gdzie indziej, w zbyt wysokich kosztach zatrudnienia, w
> zbyt duzym podatku CIT. Poza tym w firmie gdzie pracuje 1000 osob sa
> odpowiednie budzety. Tyle na materialy biurowe, tyle na pracownikow,
> tyle na informatyke. Pracodawca ustala ile idzie na co, a nie bawi sie w
> szczegoly. Albo prowadzi firme, albo bawi sie. Taki oszczednosciami
> zajmuja sie odpowiednie dzialy, a nie pracodawca.
Abstrachujac od innych obciazen, nie zapominam o nich. To co napisalem
mozna odbierac jako mozliwosc obserwacji pracownika zatrudnionego
wewnatrz organizacji i zwrocenie uwagi rowniez na inne apekty kosztow.
W firmie, w ktorej bylem zatrudniony istnial np. ped do wymiany
komputerow, bo pracownicy tak sami (podkreslam) sie motywowali
mozliwoscia dostania czegos nowego, a po drugie wplyw na to miala
nerwowa atmosfera w pracy --> pracownik dostawal polecenie i z
nerwowoscia wyczekiwal az wreszczie dostanie efekt czegos tam na
komputerze czy na papierze (pomijam milczeniem fakt, ze w/w polecenie
bylo czasami "zburzeniem" blogiego spokoju pracownika --> tym nerwowiej
to odbieral ;) ). Naprawde - i na Platniku, Office 97, W95/98 itp.
spokojnie dalo sie pracowac na kompie z procesorem PI 133. Dodatkowo,
jako osoba pracujaca kiedys na PC XT bez dysku twardego ( ;) ) mam
mozliwosc porownac zmiany w zapotrzebowaniu na wydajnosc kompow. Nowe
systemy w zasobozracej JAVIE - a komu to potrzebne, skoro wiekszosc
systemow pracuje na platformie PC lub innych internetowych standardach
(HTML itd).
A na zakonczenie - to wpomniane ustalanie przez pracodawce mialem
mozliwosc sam trenowac. Tragedia ;).
Flyer