-
1. Data: 2003-04-12 20:22:26
Temat: Za dobry...
Od: "motto" <m...@o...pl>
Czy powodem nie przyjęcia kogoś na dane stanowisko może być powód taki, że
kandydat jest "za dobry"??? Wydaje mi się to absurdalne, aczkolwiek
spotkałem się z kilkoma takimi opiniami.
--
motto
icq: 238159966
-
2. Data: 2003-04-12 20:30:59
Temat: Re: Za dobry...
Od: "Wojtek" <e...@t...pl>
Codziennosc..... ehh
-
3. Data: 2003-04-12 20:56:39
Temat: Re: Za dobry...
Od: "Gotex" <N...@n...com>
Użytkownik "motto" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b79si7$qhd$1@news.telbank.pl...
> Czy powodem nie przyjęcia kogoś na dane stanowisko może być powód taki, że
> kandydat jest "za dobry"??? Wydaje mi się to absurdalne, aczkolwiek
> spotkałem się z kilkoma takimi opiniami.
>
> --
> motto
> icq: 238159966
>
> Można się spotkać z czymś takim , tylko pytanie jest takie.
Idąc pierwszy raz na rozmowę nie sądze żeby pracodawca powiedział że ktoś
jest za dobry na dane stanowisko bez praktyki?- znał tego człowieka?
Chyba że w firmie w której już pracuje, to zgadzam się.
Prędzej tu może chodzić o wykształcenie .
Np. spotkałam się z czymś takim że kobieta po studiach nie została przyjęta
na sprzątaczkę ze względu na wykształcenie.
Ale nie powiedziane że była za dobra.
Gosia
-
4. Data: 2003-04-12 21:25:33
Temat: Re: Za dobry...
Od: "motto" <m...@o...pl>
Użytkownik "Gotex" <N...@n...com> napisał w wiadomości
news:b79u5o$apb$1@szmaragd.futuro.pl...
> Np. spotkałam się z czymś takim że kobieta po studiach nie została
przyjęta
> na sprzątaczkę ze względu na wykształcenie.
A mojemu koledze powiedziano tak, bo ponoć ma za duże szanse na wygryzienie
kierownictwa. (to cytat), gdybym tego nie słyszał nie uwierzyłbym.
-
5. Data: 2003-04-12 22:00:18
Temat: Re: Za dobry...
Od: w...@g...pl (WOJSAL)
Szanowny(a) motto napisal(a) Sat, 12 Apr 2003 22:22:26 +0200:
>Czy powodem nie przyjęcia kogoś na dane stanowisko może być powód taki, że
>kandydat jest "za dobry"??? Wydaje mi się to absurdalne, aczkolwiek
>spotkałem się z kilkoma takimi opiniami.
Ale czy to byla opinia prezesa firmy, czy sfrustrowanego
niedoszlego pracownika?
I za dobry w czym?
--
Pozdrawiam
WOJSAL (Wojciech Sałata)
Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/
-
6. Data: 2003-04-12 22:14:56
Temat: Re: Za dobry...
Od: "KK" <p...@g...pl>
"motto" <m...@o...pl> wrote in message
news:b79si7$qhd$1@news.telbank.pl...
> Czy powodem nie przyjęcia kogoś na dane stanowisko może być powód taki, że
> kandydat jest "za dobry"??? Wydaje mi się to absurdalne, aczkolwiek
> spotkałem się z kilkoma takimi opiniami.
>
Absurdalne, to nie jest, ale może nie u nas.
Pracownik na takim stanowisku będzie się nudził, bo nie spełnia swoich
oczekiwań i bardzo szybko zacznie sobie szukać innej pracy.
Żaden pomysł mi do głowy nie przychodzi, ale np. wyobraź sobie Wodeckiego
uczącego muzyki w szkole.
-
7. Data: 2003-04-12 23:52:27
Temat: Re: Za dobry...
Od: Kaizen <x...@c...sz>
Pięknego dnia Sat, 12 Apr 2003 22:22:26 +0200, "motto"
<m...@o...pl> zakodował:
>Czy powodem nie przyjęcia kogoś na dane stanowisko może być powód taki, że
>kandydat jest "za dobry"??? Wydaje mi się to absurdalne, aczkolwiek
>spotkałem się z kilkoma takimi opiniami.
Oczywiście, że ktoś może być za dobry.
Często w czasie rekrutacji tworzony jest profil stanowiska i profil
kandydata. Najlepiej, gdy kandydat pasuje idealnie.
Trudno spodziewać się, że profesor filozofii znający 5 współczesnych
języków itd itp będzie usatysfakcjonowany pracą na stanowisku
portiera.
Gdyby trafił na takie stanowisko, to nie najlepiej by to wpływało na
morale pracowników jak i jego. Jest też spora szansa, że traktuje tę
pracę jako tymczasową i szuka innej.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded
-
8. Data: 2003-04-13 02:30:27
Temat: Re: Za dobry...
Od: Kaja <k...@B...op.pl>
13 kwiecień 2003 (niedziela).Patrzę,a tu o 1:52 *Kaizen*
<t...@4...com> namalował/a:
> Trudno spodziewać się, że profesor filozofii znający 5 współczesnych
> języków itd itp będzie usatysfakcjonowany pracą na stanowisku
> portiera.
> Gdyby trafił na takie stanowisko, to nie najlepiej by to wpływało na
> morale pracowników jak i jego. Jest też spora szansa, że traktuje tę
> pracę jako tymczasową i szuka innej.
Ten profesor i tak nie dostałby pracy portiera,bo zbyli by go zaraz
pytaniem,czy już pracowal jako portier i jak długo.
Tak samo jest z innymi stanowiskami pracy.
--
Z pozdrowieniami,
Kaja
GG 2390422
-
9. Data: 2003-04-13 07:36:23
Temat: Re: Za dobry...
Od: "RzP" <r...@w...pl>
:: Czy powodem nie przyjęcia kogoś na dane stanowisko może być powód
:: taki, że kandydat jest "za dobry"???
Spotkałem się z sytuacją, że plany emigracyjne do N.Zelandii nie powiodły
się (były związane z ofertą pracy) bo firma w której osoba z Polski miała
pracować była za dobra (tzn. doświadczenie, wykształcenie).
pozdr RzP
-
10. Data: 2003-04-13 11:43:28
Temat: Re: Za dobry...
Od: "Kaczmar" <k...@g...pl>
Tak miałem taki przypadek, na stanowisko inpektora jakości w Rockwoolu w
Cigacicach.
Rozmowa szła w miarę gładko, potem zeszliśmy na temat obsługi komputera -
jak zaczełem wymieniać swoje kwalifikacje na ten temat to gośc stwierdził
mi iż uważa iż taka praca nię będzie mnie satysfakcjonować. Paranoja.
--
Maciej KACZMAREK
gg:2475019
tel:+48504916726
mailto:k...@N...pl
http://www.maciejkaczmarek.prv.pl
motto <m...@o...pl> napisał(a) w artykule
<b79si7$qhd$1@news.telbank.pl>...
> Czy powodem nie przyjęcia kogoś na dane stanowisko może być powód taki,
że
> kandydat jest "za dobry"??? Wydaje mi się to absurdalne, aczkolwiek
> spotkałem się z kilkoma takimi opiniami.
>
> --
> motto
> icq: 238159966
>
>
>