-
1. Data: 2007-09-28 23:29:05
Temat: Wypowiedzenie zmieniające a odprawa - nic z tego :(
Od: "gardziej" <b...@b...pl>
Witam serdecznie!
Jestem dzis po rozprawie w sprawie wyplacenia odprawy.
Dostalem wypowiedzenie zmieniajace (reorganizacja firmy). Dostalem
propozycje pracy za te same pieniadze w innym wydziale, gdzie mialbym robic
to co czesciowo (w kilku % doslownie) robilem w poprzednim wydziale, ale w
szerszym zakresie. Propozycje odrzucilem.
Po przeczytaniu duzej ilosci artykulow w internecie bylem przekonany, ze uda
mi sie wybronic fakt, ze nowa praca jest dla mnie mniej korzystna, pomimo
tego, co pisal Pan Tadeusz Nycz
http://prawo-pracy.pl/prawo_do_odprawy_w_razie_wypow
iedzenia_zmieniajacego-a-96.html.
Argumentowalem to tym, ze bede mial wiecej obowiazkow, bardziej
stresujacych, wieksza odpowiedzialnosc. Poza tym wczesniej pracowalem
zgodnie z moim wyksztalceniem, tutaj musialbym sie ostro doksztalcac.
Wysoki sad z ironicznym usmiechem na twarzy probowal mi wytlumaczyc, ze
jesli ktos pracuje 8 godzin tu i 8 godzin tam, to nie moze miec wiecej
obowiazkow, skoro pracuje tyle samo. Probowano mnie rowniez przekonac, ze w
nowym wydziale mialbym szanse rozwoju, poznawania czegos nowego. Rozprawa
zakonczyla sie tym, ze wyznaczono drugi termin, na ktory pracodawca ma sie
stawic osobiscie (wczesniej byl pelnomocnik) i opowiedziec, czy rozmawial ze
mna wczesniej na temat przyszlej reorganizacji i czy zglaszalem, ze bede
mial z tym problemy i ze nie bedzie mi to odpowiadac.
Pogubilem sie w tym wszystkim, a zwlaszcza w probie zrozumienia rozumowania
sadu pracy. Pomijajac, ze momentami mialem ochote cos im powiedziec na zarty
typu "nowy szef (zmienil sie w zeszlym roku) gorszy bo daje mniej nagrod i
wiecej wymaga"...
Czy ktos z was ma jakies doswiadczenia w tego typu sprawach i moglby mi
doradzic, jakie argumenty jeszcze przygotowac na kolejna rozprawe?
pozdrawiam!