-
1. Data: 2002-07-17 15:59:18
Temat: Wynagrodzenie
Od: "Robi" <y...@w...pl>
W najblizszym czasie udaje sie na rozmowe kwalifikacyjna do agencji
reklamowej. Zastanawiam sie co powiedziec gdyby padlo pytanie odnosnie
mojego wynagrodzenia. Nigdy wczesniej nie pracowalem wiec nie wiem jaka sume
nawet w przyblizeniu moglbym wymienic. Jesli sie uda to praca bedzie typu
raczej biurowego i bedzie wymagała ode mnie obecnosci w firmie od PN do PT
po 9 godzin dziennie. Mam jeszcze jedno pytanie - gdybym podał np. zbyt
niską stawkę i na taką zgodzi się rozmówca (bo jak by miał się nie zgodzic
;) to jaka mam potem mozliwosc jej podwyzki?
-
2. Data: 2002-07-17 16:08:59
Temat: Re: Wynagrodzenie
Od: <k...@p...onet.pl>
> W najblizszym czasie udaje sie na rozmowe kwalifikacyjna do agencji
> reklamowej. Zastanawiam sie co powiedziec gdyby padlo pytanie odnosnie
> mojego wynagrodzenia. Nigdy wczesniej nie pracowalem wiec nie wiem jaka sume
> nawet w przyblizeniu moglbym wymienic. Jesli sie uda to praca bedzie typu
> raczej biurowego i bedzie wymagała ode mnie obecnosci w firmie od PN do PT
> po 9 godzin dziennie. Mam jeszcze jedno pytanie - gdybym podał np. zbyt
> niską stawkę i na taką zgodzi się rozmówca (bo jak by miał się nie zgodzic
> ;) to jaka mam potem mozliwosc jej podwyzki?
>
Jesli bedzie to praca etatowa, to najpewniej najpierw bedzie umowa na okres
probny, a potem na nieokreslony. Czyli tu moze byc pole manewru...umowic sie na
okres probny a potem .......zapowiedziec dalsze negocjacje w zaleznosci od
efektow swojej pracy
W sumie to i tak na zasadzie raczej "co laska panocku" :(
Pozdrawiam
Krzysztof
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2002-07-17 16:19:44
Temat: Re: Wynagrodzenie
Od: "AndY" <a...@w...pl>
> W sumie to i tak na zasadzie raczej "co laska panocku" :(
>
hmmm... czy ja wiem czy co laska :)
Na rozmowie ( po to m.in. jest) jesli oni nic nie mowia (zawsze pytaja na
koniec o ewnetualne towje pytania) to mozesz zapytac ile dadza ci na okres
probny (jelsi o takim beda wczesniej mowic) a ile ewentualnie po okresie
probnym.
moga powiedziec ci ze na okres probny damy ci 1000 zl netto (na reke) a po
zoabczymy w zaleznosci od tego jak sie spodobasz - i to bedzie oznaczac ze
po 3 miesiacach jak bedziesz tyral i tyral to moze cie nie zwolnia i
dostaniesz maxymalnie 100 zl podwyzki a na nastepna podwyzke nie masz co
liczyc przez najblizszy roku
jesli zas powiedza ze na okres porbny 1000 zl netto a po okresie probnym
zalezy jak sie spodobasz od 1500 do 2000 zl to juz masz wiekszy konkret
(2000 na pewnio oczywiscie nie dostaniesz ale zawsze milo znac dolna
granice).
AndY
ps. oczywiscie kwoty sa przykladowe bo nie mam pojecia ile mozna wyciagnac w
branzy reklamowej ....
-
4. Data: 2002-07-17 18:44:15
Temat: Re: Wynagrodzenie
Od: The Knight Who Says Ni <a...@w...pl>
Nie wiem, ile zadac za taka prace, ale z wycena to ci powiem taka
historyjke: ;)
Fakt, ze to bylo kilka lat temu, ale zawsze. Pewna moja znajoma poszla
na rozmowe i powiedziala, ze chcialaby tyle i tyle. Oni sie bardzo
chetnie zgodzili, bo wiedzieli, ze to bardzo malo. Po kilku miesiacach
jednak pomysleli sobie chyba, ze jeszcze sie zorientuje w rynku i
odejdzie i dostala podwyzke chyba 60%
-
5. Data: 2002-07-17 21:55:58
Temat: Re: Wynagrodzenie
Od: "killerisme" <k...@p...gazeta.pl>
tak, BTW, do PCR (Perfecta...) ?
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2002-07-18 11:14:18
Temat: Re: Wynagrodzenie
Od: "Marchewka" <i...@w...pl>
Użytkownik "The Knight Who Says Ni" <a...@w...pl>
>
> Nie wiem, ile zadac za taka prace, ale z wycena to ci powiem taka
> historyjke: ;)
>
> Fakt, ze to bylo kilka lat temu, ale zawsze. Pewna moja znajoma poszla
> na rozmowe i powiedziala, ze chcialaby tyle i tyle. Oni sie bardzo
> chetnie zgodzili, bo wiedzieli, ze to bardzo malo. Po kilku miesiacach
> jednak pomysleli sobie chyba, ze jeszcze sie zorientuje w rynku i
> odejdzie i dostala podwyzke chyba 60%
>
Rzeczywiscie "historyjka". Trudno uwierzyc :)
M.
-
7. Data: 2002-07-18 20:55:07
Temat: Re: Wynagrodzenie
Od: Cassandra <k...@r...pl>
> Rzeczywiscie "historyjka". Trudno uwierzyc :)
Chyba, ze zrobili to z innego powodu np pracowala bardzo wydajnie,
pozyskala jakiegos waznego klienta itp..
Swoja droga, czy pracodawcy w takiej sytuacji tzn gdy podczas np rozmowy
kw. schodzimy zbyt nisko pod poprzeczke danego wynagrodzenia, nie
odbieraja tego za (hmmm jakby to ubrac w slowa) niskie poczucie wlasnej
wartosci, niskie oczekiwania czy brak ambicji i odrzucaja takiego
kandydata ?
Jak widac (wg "historyjki" oczywiscie) niektorym sie udaje :)
Pozdrawiam,
Cass
-
8. Data: 2002-07-19 16:52:30
Temat: Re: Wynagrodzenie
Od: " leszek" <s...@N...poczta.gazeta.pl>
Robi <y...@w...pl> napisał(a):
> W najblizszym czasie udaje sie na rozmowe kwalifikacyjna do agencji
> reklamowej. Zastanawiam sie co powiedziec gdyby padlo pytanie odnosnie
> mojego wynagrodzenia. Nigdy wczesniej nie pracowalem wiec nie wiem jaka sume
> nawet w przyblizeniu moglbym wymienic. Jesli sie uda to praca bedzie typu
> raczej biurowego i bedzie wymagała ode mnie obecnosci w firmie od PN do PT
> po 9 godzin dziennie. Mam jeszcze jedno pytanie - gdybym podał np. zbyt
> niską stawkę i na taką zgodzi się rozmówca (bo jak by miał się nie zgodzic
> ;) to jaka mam potem mozliwosc jej podwyzki?
>
>
W firmach (przynajmniej porządnych) jest tak, że jak szukają pracownika na
określone stanowisko to na ogół z góry wiedzą, ile chcą zapłacić. Jakieś
negocjacje są możliwe, ale na przykład w zakresie 10 %. Jeśli pytają się,
jakie są twoje oczekiwania płacowe to w celu skonfrontowania twoich oczekiwań
z ich możliwościami. Więc nie jest istotne, co powiesz, pod warunkiem, że nie
będzie to drastycznie odbiegać od tego, co może dac firma.
Zdecydowanie jednak radzę zorientować się, jak na rynku kształtują się płace
na stanowisku o które się ubiegasz, ułatwi to rozmowę. Takie porównania chyba
są gdzieś na portalu gazety wyborczej lub onetu.
Pozdrawiam i życzę powodzenia. Może daj kiedyś znać jak Ci poszło.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/