Witam,

Chciałbym wyjechać na rok do stanów w celach zarobkowych niekoniecznie
legalnych i szkoleniowych-języka. W tej chwili skonczyłem licencjat i planuje
iść na magisterkę(myślałem o dziekance, ale jest możliwość zaczęcia
magisterki dopiero po powrocie bez brania dziekanki), angielskiego nie
uczyłem się, znam tylko biernie podstawy.
Jakie mam szanse i możliwości wyboru.

Proszę o wasze opinie na ten temat.

Dzięki
Fazero

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Chciałbym wyjechać na rok do stanów w celach zarobkowych niekoniecznie
> legalnych i szkoleniowych-języka. W tej chwili skonczyłem licencjat i
planuje
> iść na magisterkę(myślałem o dziekance, ale jest możliwość zaczęcia
> magisterki dopiero po powrocie bez brania dziekanki), angielskiego nie
> uczyłem się, znam tylko biernie podstawy.
> Jakie mam szanse i możliwości wyboru.

Na sam początek musisz dostać wizę - ja dwa razy się starałem ale nie
dostałem.
Ogólnie musisz udowodnić swoje przywiązanie do polski - że nie chcesz
pozostać w stanach.
A więc zajebisty stan konta + samochody + nieruchomości + żona + dzieci... +
zainteresowanie podróżami itd..
Nie chcą wypuszczać za bardzo studentów - konsul powiedział mi,że mam
większe szanse na 4-5 roku studiów, ale to też nic pewnego.
Jak dostaniesz wizę to na 3 miesiące lub 2 lata lub 10 lat - często na ten
ostatni okres.
Wiza najważniejsza, w reszcie się nie orientuję - miałem tam jechać na
wakacje a te (...) uznały, że istnieje obawa, że mogę tam pracować.
Staram się teraz o wizę studencką (I-20) podobno dają z mniejszym oporem,
ale wtedy musi być załatwiona szkoła w US.

s3w

do góry