-
11. Data: 2007-06-05 13:17:15
Temat: Re: Wyjazd do Anglii do pracy - opinie
Od: glosnetu <g...@p...onet.pl>
On 5 Cze, 13:53, "Sebek" <y...@o...pl> wrote:
> Nie chodzi tu bezpośrednio o kwestie mieszkania, lecz poziomu na jakim się
> żyje.
> Wkurza mnie zapieprzanie całymi dniami i że nic z tego tak naprawde sie nie
> ma
Nie dziwie sie - 3k to nie jest kosmos. Wiec:
- zastanow sie realnie jakie masz szanse na realna podwyzke w obecnej
firmie.
- jesli takowych brak, zastanow sie, czy w Twoim miescie sa firmy,
ktore zaplaca realne interesujace Cie pieniadze.
- jesli nie ma, musisz rozwazac przeprowadzke "za praca".
Imho bez sensu rozwazanie jest natychmiastowej zmiany z "mieszkania
przy rodzinie" na obcy kraj. Nie wiesz, na czym polega mieszkanie na
swoim, a chcesz to robic w zupelnie obcym swiecie, w dodatku jako
jedyna osoba zarabiajaca.
Zdecydowanie lepszym rozwiazaniem jest przeciecie pepowiny i
przeprowadzka do nieodleglego duzego miasta z dobrym rynkiem it (wwa,
poznan, wroclaw, krakow...) - najlepiej na poczatek sam, rodzine
mozesz sciagnac miesiac-dwa pozniej. Pomieszkaj troche "na swoim" i
nabierz doswiadczenia. Co mniej wiecej rok zmieniaj prace na inna - za
kazdym razem z podwyzka nie nizsza niz 20-30%. Za nowa praca zacznij
sie rozgladac od razu po zmianie - na spokojnie chodz na rozmowy
kwalifikacyjne, podajac jako kwote zgodnie z w/w. kalkulacja. Za pare
lat zdziwisz sie, ze zarabiasz konkretne pieniadze, pozwalajace
sensownie zyc.
Z drugiej strony - jesli Cie to nie zadowoli, to wtedy szukaj pracy
zagranica. Wystarczy, ze zarejestrujesz swoje cv na np monsterze i
bedziesz miec przynajmniej jednego telefon/emaila co dzien. Np
ostatnio jakis operator komorkowy szukal programistow C++ do pracy
bodajze w Limerick (Irlandia).
Jesli zas wylozysz sie, na ktoryms z w/w etapow - to upadek bedzie
mniej bolesny niz przy "duzym susie" np. do Anglii.
--
Pozdrawiam,
glos
-
12. Data: 2007-06-05 13:50:22
Temat: Re: Wyjazd do Anglii do pracy - opinie
Od: Herakles <h...@b...pl>
> nabierz doswiadczenia. Co mniej wiecej rok zmieniaj prace na inna - za
> kazdym razem z podwyzka nie nizsza niz 20-30%. Za nowa praca zacznij
świetna rada, co rok zmieniaj pracę, hehe. Ja pracuje w jednej firmie 3 lata
i mam dUUUUUUżo więcej niż 20-30% podwyżki rocznie. Pozatym niektóre
projekty ciągną się latami, powstają nowe wersje etc i poważne firmy nie
szukają nigdy ludzi na rok, więc jak będzie miał w cv 3 takie roczne zmiany
to sory ale niszczarka...
-
13. Data: 2007-06-05 13:52:40
Temat: Re: Wyjazd do Anglii do pracy - opinie
Od: glosnetu <g...@p...onet.pl>
On 5 Cze, 15:50, Herakles <h...@b...pl> wrote:
> > nabierz doswiadczenia. Co mniej wiecej rok zmieniaj prace na inna - za
> > kazdym razem z podwyzka nie nizsza niz 20-30%. Za nowa praca zacznij
>
> świetna rada, co rok zmieniaj pracę, hehe. Ja pracuje w jednej firmie 3 lata
> i mam dUUUUUUżo więcej niż 20-30% podwyżki rocznie. Pozatym niektóre
> projekty ciągną się latami, powstają nowe wersje etc i poważne firmy nie
> szukają nigdy ludzi na rok, więc jak będzie miał w cv 3 takie roczne zmiany
> to sory ale niszczarka...
nie zauwazylem. W cv mam sporo firm, a headhunterzy dzwonia i pisza
prawie codzienne. Wycofalem nawet niedawno cv z wszystkich portali,
zeby miec chwilowy spokoj, bo wlasnie zmienilem kolejna prace. A od
czerwca zeszlego roku moje wynagrodzenie wzroslo o 50%.
--
Pozdrawiam,
glos
-
14. Data: 2007-06-05 16:34:57
Temat: Re: Wyjazd do Anglii do pracy - opinie
Od: Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 05 Jun 2007 06:52:40 -0700, glosnetu <g...@p...onet.pl>
wklepał(-a):
>nie zauwazylem. W cv mam sporo firm, a headhunterzy dzwonia i pisza
>prawie codzienne. Wycofalem nawet niedawno cv z wszystkich portali,
>zeby miec chwilowy spokoj, bo wlasnie zmienilem kolejna prace. A od
>czerwca zeszlego roku moje wynagrodzenie wzroslo o 50%.
Wszystko zależy od stanowiska. Wiadomo, że jak ktoś szuka głównego księgowego
czy głównego technologa to niechętnie będzie patrzył na "skoczków".
--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
-
15. Data: 2007-06-05 17:48:45
Temat: Re: Wyjazd do Anglii do pracy - opinie
Od: AB <p...@o...pl>
Sebek pisze:
> Witam,
> znowu pojawia się pytanie: czy warto wyjeżdżać do Angli do pracy?
>
> Moja sytuacja kształtuje się następująco:
> Na dzień dzisiejszy mieszkam oraz pracuję w mieście około 30 tyś.
> Jestem programistą w małej firmie (10osób).
> Moje zarobki kształtują się w granicach 3tys. netto miesięcznie
> Mam na utrzymaniu żonę, która zajmuje się naszą roczną córeczką.
> Ciągle mieszkam z teściami i zbieram na mieszkanie (2pokoje=100 tyś)
>
> W C,C++,SQL programuje od 5 lat, oraz posiadam inne (myśle dość bogate)
> doświadczenie IT
> Ukończyłem informatykę na PWr 3 lata temu
> Po angielsku mówię dobrze.
>
> Żona i dziecko jadą oczywiście ze mną.
>
> Jaka byłaby wasza decyzja odnośnie wyjazdu do Anglii do pracy w mojej
> sytuacji?
> Dziękuję za wszystkie wypowiedzi..
>
> Seba
>
Mam bardzo podobna sytuacje jak Ty i tez sie zastanawiam nad wyjazdem
Jestem programistą w małej firmie (20osób).
Moje zarobki kształtują się w granicach 2.5tys. netto miesięcznie
Mam na utrzymaniu żonę, która zajmuje się naszym pol rocznym synem.
Mieszkanie juz mam - 60m2
W J2ee (JavaEE) programuje od 4 lat, oraz posiadam inne (myśle dość
bogate)
doświadczenie IT
Ukończyłem informatykę na PWr 4 lata temu
Po angielsku mówię dobrze.
Kolega z pracy (6lat w Java) pojechal do Irlandii kilka miesiacy temu.
Dostal 30tys/rok brutto, Tez sie zastanawiam na wyjazdem
-
16. Data: 2007-06-05 18:14:22
Temat: Re: Wyjazd do Anglii do pracy - opinie
Od: glosnetu <g...@p...onet.pl>
On 5 Cze, 18:34, Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Tue, 05 Jun 2007 06:52:40 -0700, glosnetu <g...@p...onet.pl>
> wklepał(-a):
>
> >nie zauwazylem. W cv mam sporo firm, a headhunterzy dzwonia i pisza
> >prawie codzienne. Wycofalem nawet niedawno cv z wszystkich portali,
> >zeby miec chwilowy spokoj, bo wlasnie zmienilem kolejna prace. A od
> >czerwca zeszlego roku moje wynagrodzenie wzroslo o 50%.
>
> Wszystko zależy od stanowiska. Wiadomo, że jak ktoś szuka głównego księgowego
> czy głównego technologa to niechętnie będzie patrzył na "skoczków".
>
oczywiscie. Ale Glowny jest w firmie tylko jeden, wiec rzadko
pojawiaja sie takie oferty. Poza tym zwykle pochodza i tak z
wewnetrznej rekrutacji. Moj charakter pracy okreslilbym raczej jako
kontraktowy specjalista.
--
Pozdrawiam,
glos
-
17. Data: 2007-06-06 07:09:27
Temat: Re: Wyjazd do Anglii do pracy - opinie
Od: Herakles <h...@b...pl>
glosnetu wrote:
> On 5 Cze, 18:34, Sławomir Szyszło <s...@p...onet.pl> wrote:
>> Dnia Tue, 05 Jun 2007 06:52:40 -0700, glosnetu <g...@p...onet.pl>
>> wklepał(-a):
>>
>> >nie zauwazylem. W cv mam sporo firm, a headhunterzy dzwonia i pisza
>> >prawie codzienne. Wycofalem nawet niedawno cv z wszystkich portali,
>> >zeby miec chwilowy spokoj, bo wlasnie zmienilem kolejna prace. A od
>> >czerwca zeszlego roku moje wynagrodzenie wzroslo o 50%.
>>
>> Wszystko zależy od stanowiska. Wiadomo, że jak ktoś szuka głównego
>> księgowego czy głównego technologa to niechętnie będzie patrzył na
>> "skoczków".
>>
>
> oczywiscie. Ale Glowny jest w firmie tylko jeden, wiec rzadko
> pojawiaja sie takie oferty. Poza tym zwykle pochodza i tak z
> wewnetrznej rekrutacji. Moj charakter pracy okreslilbym raczej jako
> kontraktowy specjalista.
Dokładnie, z wewnętrznej rekrutacji, ba na stanowisku Głównego nie zatrudnia
się kogoś kto co chwila zmienia pracę, w ogóle omija się takich ludzi
przeważnie szerokim łukiem.
-
18. Data: 2007-06-06 10:11:16
Temat: Re: Wyjazd do Anglii do pracy - opinie
Od: glosnetu <g...@p...onet.pl>
On 6 Cze, 09:09, Herakles <h...@b...pl> wrote:
> > oczywiscie. Ale Glowny jest w firmie tylko jeden, wiec rzadko
> > pojawiaja sie takie oferty. Poza tym zwykle pochodza i tak z
> > wewnetrznej rekrutacji. Moj charakter pracy okreslilbym raczej jako
> > kontraktowy specjalista.
>
> Dokładnie, z wewnętrznej rekrutacji, ba na stanowisku Głównego nie zatrudnia
> się kogoś kto co chwila zmienia pracę, w ogóle omija się takich ludzi
> przeważnie szerokim łukiem.
oczywiscie, ja najlepszym przykladem (= "jesli fakty nie zgadzaja sie
z teoria, to tym gorzej dla faktow").
--
Pozdrawiam,
glos
-
19. Data: 2007-06-06 10:56:11
Temat: Re: Wyjazd do Anglii do pracy - opinie
Od: Herakles <h...@b...pl>
glosnetu wrote:
> On 6 Cze, 09:09, Herakles <h...@b...pl> wrote:
>> > oczywiscie. Ale Glowny jest w firmie tylko jeden, wiec rzadko
>> > pojawiaja sie takie oferty. Poza tym zwykle pochodza i tak z
>> > wewnetrznej rekrutacji. Moj charakter pracy okreslilbym raczej jako
>> > kontraktowy specjalista.
>>
>> Dokładnie, z wewnętrznej rekrutacji, ba na stanowisku Głównego nie
>> zatrudnia się kogoś kto co chwila zmienia pracę, w ogóle omija się takich
>> ludzi przeważnie szerokim łukiem.
>
> oczywiscie, ja najlepszym przykladem (= "jesli fakty nie zgadzaja sie
> z teoria, to tym gorzej dla faktow").
>
> --
>
> Pozdrawiam,
>
> glos
Ale strzał headhantera to jeszcze nie wszystko, bo oni idą przede wszystkim
w dobrą bazę, jak do Ciebie tak często dzwonią, to na pewno zauważyłeś, że
czasem po kilku miesiącach dzwonią ponownie, czasem z kilkoma ofertami.
A reguł bez wyjątku nie ma i tyle.
-
20. Data: 2007-06-06 15:10:01
Temat: Re: Wyjazd do Anglii do pracy - opinie
Od: glosnetu <g...@p...onet.pl>
On 6 Cze, 12:56, Herakles <h...@b...pl> wrote:
> glosnetu wrote:
> > On 6 Cze, 09:09, Herakles <h...@b...pl> wrote:
> >> > oczywiscie. Ale Glowny jest w firmie tylko jeden, wiec rzadko
> >> > pojawiaja sie takie oferty. Poza tym zwykle pochodza i tak z
> >> > wewnetrznej rekrutacji. Moj charakter pracy okreslilbym raczej jako
> >> > kontraktowy specjalista.
>
> >> Dokładnie, z wewnętrznej rekrutacji, ba na stanowisku Głównego nie
> >> zatrudnia się kogoś kto co chwila zmienia pracę, w ogóle omija się takich
> >> ludzi przeważnie szerokim łukiem.
>
> > oczywiscie, ja najlepszym przykladem (= "jesli fakty nie zgadzaja sie
> > z teoria, to tym gorzej dla faktow").
>
> Ale strzał headhantera to jeszcze nie wszystko, bo oni idą przede wszystkim
> w dobrą bazę, jak do Ciebie tak często dzwonią, to na pewno zauważyłeś, że
> czasem po kilku miesiącach dzwonią ponownie, czasem z kilkoma ofertami.
bez bicia przyznaje, ze nie wiem, o co Ci chodzi = co usilujesz
dowiesc.
Po udanej rekrutacji headhunterowi nie oplaca sie "wyjmowac" przez
czas jakis znalezionego kandydata, bo zwykle headhunter daje gwarancje
na takiego pracownika (na przepracowany przez niego min czas w
firmie). W przypadku gdy kandydat odejdzie przedwczesnie - headhunter
musi za darmo znalezc innego.
Po nieudanej - oczywiscie, dzwoni ponownie szybciej.
> A reguł bez wyjątku nie ma i tyle.
a to jest insza inszosc.
A w kazdym przypadku - najlepsza gwarancja dobrych zarobkow sa dobre
rynkowe umiejetnosci i stale ich szlifowanie.
--
Pozdrawiam,
glos