eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeWołanie o pomoc!!! ZUS Tarnowskie Góry
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 1. Data: 2003-12-03 16:43:36
    Temat: Wołanie o pomoc!!! ZUS Tarnowskie Góry
    Od: "Zdegudstowany, zdegustowana" <h...@p...onet.pl>

    Witam grupowiczów. Chciałam opisać moją sytuację w ZUS Tarnowskie Góry.
    Zostałam przyjęta na staż absolwencki na 6 miesięcy. Potem przedłużono mi staż
    o kolejne 3 miesiące. Teraz dostanę umowę o pracę jako GONIEC (600zł na rękę
    miesięcznie)!!! na okres 3 miesięcy. Moje wyksztalcenie: wyższe, mgr ekonomii,
    2 języki obce, komputer, prawo jazdy, itd. Zaznaczam, że na staż zostałam
    przyjęta na stanowisko Referenta i taką też pracę wykonuję. Warunki pracy
    koszmarne - brak własnego komputera, trzeba chodzić i się prosić aby ktoś
    zwolnił na chwilę bo coś trzeba napisać. Powiedziano mi, że tak się zatrudnia
    ze względów finansowych (oszczędnościowych) - Naczelnik i Dyrektor Oddziału
    (apropos Dyrektor Oddziału wygrał konkurs na najoszczedniejszego z Dyrektorów w
    Polsce). Na pewno nie jest to brak umiejętności czy wiedzy z mojej strony. To
    czego mi brakuje to brak znajomych bo są inne osoby "nietykalne" (rodzinka, bez
    wykształcenia i zajmują stanowiska od razu jako referent i bez stażu).
    Powiedzcie mi czy wszędzie jest tak w Polsce? Czy znajdę na Śląsku pracę bez
    znajomości? Czy mam przyjąć to stanowisko? Takich osób jak moja jest w całym
    Oddziale mnóstwo. Czy jest to w ogóle zgodne z prawem? Brakuje mi słów by to
    wszystko nazwać po imieniu...

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2003-12-03 19:02:03
    Temat: Re: Wołanie o pomoc!!! ZUS Tarnowskie Góry
    Od: "gromax" <g...@g...pl>

    to jest tak, że w urzędach państwowych, tnie się koszty jak można. wszędzie.
    ja na "państwowym" garnuszku wytrzymałem 3 miesiące.
    ale mam wielu znajomych, niektórzy z nich pracują w urzędach. np. urzędach
    pracy. I na pytanie "jaki masz angaż" wybuchają śmiechem.
    dlaczego? ponieważ pracując przez 3 - 5 lat są zatrudnieni do... "robót
    publicznych". tak że ja bym się cieszył, że chcą zatrudnić cię na umowę.
    zresztą co tu się rozwodzić. ci co pracują w "państwówce" mają dobrze, jak
    mogą osiągać "lewe" dochody. bo z normalnej płacy od ich pracy to za wiele
    nie "odłożysz". co najwyżej długi :) zapomnij jeżeli chcesz legalnie w
    urzędzie zarobić... normalnie. I żeby było śmiesznie, to większość z tych
    ludzi ma co najmniej wyższe wykształcenie.
    Z drugiej strony dobrze jest, że ktoś w tych urzędach pracuje. Bo czasem
    trzeba coś w nich załatwić:)

    a wracając do twoich pytań: czy wszędzie jest tak w Polsce? tak, wszędzie w
    miejscach jak je nazywam "propaństwowych" (szpitale, muzea, urzędy itp).
    Instytucje te są na garnuszku państwa, a państwo ja wiesz lubi obdzierać ze
    skóry wszystkich. "pani płaci, pan płaci, wszyscy płacą"
    czy znajdziesz na śląsku pracę bez znajomości? jeżeli uważasz że praca
    biurowa z pensją 1000 - 1500 zł jest dla ciebie wystarczająca, to uważam że
    bez większych problemów. I życzę powodzenia (szczerze). Może warto zmienić
    miejsce zamieszkania? albo poszukać w innym miejscu niż TG?
    Czy przyjąć to stanowisko? jeżeli nie masz niczego lepszego, to oczywiście
    tak. I szukać. Na razie masz lepiej niż źle, bo masz pracę i dochód. jak
    tego nie przyjmiesz, to pewnie nie będziesz miała nic
    czy jest zgodne z prawem takie traktowanie ludzi? tak. w normalnych firmach
    nie ma czegoś takiego jak "siatka płac" wynikających z czegokolwiek innego
    jak zajmowane stanowisko i zaangażowanie do pracy (z grubsza oczywiście, bo
    niektórzy trenują jeszcze wazelinę ale tego sposobu nie znam )

    i na końcowe twoje zdanie o braku słów - najlepiej nazwać to po imieniu
    tylko bez emocji.
    W takim miejscu będziesz miała ciągle przepychanki o byle co. w innej firmie
    tez będziesz miała przepychanki, tylko może o coś innego. W takim miejscu na
    pewno nie zaronisz dużo, chyba że dojdziesz do "stanowiska" i będziesz
    odpowiadać za coś. A wtedy to dopiero jest jazda moralna "wziąć i mieć
    trochę lepiej" czy nie wziąć. Wierz mi, ze po jakimś czasie nie ma się
    żadnych skrupułów. "w Polsce to tylko ryba nie bierze", jak mówi
    starowędkarskie powiedzenie.

    generalnie - życze ci znalezienia normalnej pracy. W poniedziałek GW, w inne
    dni tygodnia jakieś "nowiny", "wieczór" czy jak tam się nazywa lokalna
    prasa. ogłoszenia firm w okolicach. strony internetowe. CV i LM ciągle
    uaktualniać i dopracowywać do perfekcji. i wiedzieć, gdzie się chce pracować
    i za jakie pieniądze.

    życząc jeszcze raz powodzenia
    gromax


  • 3. Data: 2003-12-04 00:17:11
    Temat: Re: Wołanie o pomoc!!! ZUS Tarnowskie Góry
    Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>

    On 3 Dec 2003 17:43:36 +0100
    "Zdegudstowany, zdegustowana" <h...@p...onet.pl> wrote:

    > Witam grupowiczów. Chciałam opisać moją sytuację w ZUS Tarnowskie
    > Góry. Zostałam przyjęta na staż absolwencki na 6 miesięcy. Potem
    > przedłużono mi staż o kolejne 3 miesiące. Teraz dostanę umowę o pracę
    > jako GONIEC (600zł na rękę miesięcznie)!!! na okres 3 miesięcy. Moje
    > wyksztalcenie: wyższe, mgr ekonomii, 2 języki obce, komputer, prawo
    > jazdy, itd. Zaznaczam, że na staż zostałam przyjęta na stanowisko
    > Referenta i taką też pracę wykonuję. Warunki pracy koszmarne - brak
    > własnego komputera, trzeba chodzić i się prosić aby ktoś zwolnił na
    > chwilę bo coś trzeba napisać. Powiedziano mi, że tak się zatrudnia ze
    > względów finansowych (oszczędnościowych) - Naczelnik i Dyrektor
    > Oddziału (apropos Dyrektor Oddziału wygrał konkurs na
    > najoszczedniejszego z Dyrektorów w Polsce). Na pewno nie jest to brak
    > umiejętności czy wiedzy z mojej strony. To czego mi brakuje to brak
    > znajomych bo są inne osoby "nietykalne" (rodzinka, bez wykształcenia i
    > zajmują stanowiska od razu jako referent i bez stażu). Powiedzcie mi
    > czy wszędzie jest tak w Polsce? Czy znajdę na Śląsku pracę bez
    > znajomości? Czy mam przyjąć to stanowisko? Takich osób jak moja jest w
    > całym

    ty zartujesz, prawda?

    szanuj sie kobieto, szanuj, bo jak ty sama sie nie bedziesz szanowac i
    cenic, inni tez nie beda cie cenic.

    zastanow sie chociazby tylko nad jednym: jakie to perspektywy do
    daleszej kariery daje ci praca GONCA????

    jak cudnie bedzie to wygladalo w CV i na swiadectwie pracy! jaki wstyd
    bedzie sie tlumaczyc przed ewentualnym normalnym pracodawca.

    no i czego sie tam nauczysz? naprawde wierzysz w to, ze zdobedziesz
    potrzebne ci doswiadczenie bedac na lasce krewnych i znajomych krolika,
    ktorym trzeba wlazic w tylek zeby miec chociazby dostep do komputera?

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net.usun
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 4. Data: 2003-12-04 01:26:20
    Temat: Re: Wołanie o pomoc!!! ZUS Tarnowskie Góry
    Od: "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun> napisał w
    wiadomości news:20031203161711.3112b2b0.ninka@pierdol.ninka.net
    .usun...
    On 3 Dec 2003 17:43:36 +0100
    "Zdegudstowany, zdegustowana" <h...@p...onet.pl> wrote:

    [...]

    >zastanow sie chociazby tylko nad jednym: jakie to perspektywy do
    >daleszej kariery daje ci praca GONCA????

    Zależy gdzie. W instytucji państwowej pewnie żadne.

    >jak cudnie bedzie to wygladalo w CV i na swiadectwie pracy! jaki wstyd
    >bedzie sie tlumaczyc przed ewentualnym normalnym pracodawca.

    A co to wstyd być gońcem?Praca jak każda inna.Jeśli uczciwie wykonywana nie
    hańbi.

    --
    pozdrawiam
    Jarosław Wiechecki





  • 5. Data: 2003-12-04 01:54:53
    Temat: Re: Wołanie o pomoc!!! ZUS Tarnowskie Góry
    Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>

    On Thu, 4 Dec 2003 01:26:20 -0000
    "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> wrote:


    > [...]
    >
    > >zastanow sie chociazby tylko nad jednym: jakie to perspektywy do
    > >daleszej kariery daje ci praca GONCA????
    >
    > Zależy gdzie. W instytucji państwowej pewnie żadne.

    napisala przeciez, ze to ZUS a wiec instytucja panstwowa.

    > >jak cudnie bedzie to wygladalo w CV i na swiadectwie pracy! jaki
    > >wstyd bedzie sie tlumaczyc przed ewentualnym normalnym pracodawca.
    >
    > A co to wstyd być gońcem?Praca jak każda inna.Jeśli uczciwie
    > wykonywana nie hańbi.

    oczywiscie, ze nie hanbi, ale sproboj sobie z doswiadczeniem gonca
    znalezc robote na jakims sensownym stanowisku, chociazby ksiegowa
    pozniej.

    bardzo ale to bardzo sie to przyda, czyz nie?

    owszem, taktyka "zaczynamy od gonca" zdaje egzamin, ale w firmie
    prywatnej, ktora jest otwarta na wewnetrzne drogi awansu.
    tam byc moze jak sie popracuje jako "przynies wynies pozamiataj" to
    bedzie sie mialo szanse zalapac na lepsze stanowisko i do czegos dojsc.

    ale w panstwowej firmie, takiej jak ZUS????

    przeciez jak ona w koncu znajdzie lepsza prace, to na swiadectwie z tego
    ZUSu bedzie miala stanowisko "goniec".
    Niech sproboje potem wytlumaczyc prywatnemu przedsiebiorcy czy rekruterowi
    w duzej korporacji, ze "to tylko na papierze, tak naprawde to pracowalam
    jako ksiegowa".
    KTO jej uwierzy????

    po paru latach takiej pracy bedzie w punkcie wyjscia - perspektywy na
    lepsza robote zadne, za to znakomite kwalifikacje na wyzszego gonca....

    Ludzie, myslcie, to nie boli....

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net.usun
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 6. Data: 2003-12-04 03:19:08
    Temat: Re: Wołanie o pomoc!!! ZUS Tarnowskie Góry
    Od: "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun> napisał w
    wiadomości news:20031203175453.19c05843.ninka@pierdol.ninka.net
    .usun...
    On Thu, 4 Dec 2003 01:26:20 -0000
    "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> wrote:


    > [...]
    >
    [...]

    >oczywiscie, ze nie hanbi, ale sproboj sobie z doswiadczeniem gonca
    >znalezc robote na jakims sensownym stanowisku, chociazby ksiegowa
    >pozniej.

    Może pracować i szukać pracy. Może nie pracować i szukać pracy. Wybór należy
    do niej. A o posadzie gońca może nie wspominać w CV. Może coś wymyślić.Jeśli
    jest przyciśnięta to 600 złotych zawsze się przyda. Nie mówiąc już o tym, że
    nie będzie musiała pracować 10 lub 12 godzin dziennie.

    --
    pozdrawiam
    Jarosław Wiechecki



  • 7. Data: 2003-12-04 10:50:35
    Temat: Re: Wołanie o pomoc!!! ZUS Tarnowskie Góry
    Od: "KrzysztofM" <k...@n...dvdinfo.prv.pl>


    Użytkownik "Zdegudstowany, zdegustowana" <h...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:53c4.00000a03.3fce12b7@newsgate.onet.pl...
    > Witam grupowiczów. Chciałam opisać moją sytuację w ZUS Tarnowskie Góry.
    > Zostałam przyjęta na staż absolwencki na 6 miesięcy. Potem przedłużono mi
    staż
    > o kolejne 3 miesiące. Teraz dostanę umowę o pracę jako GONIEC (600zł na
    rękę
    > miesięcznie)!!! na okres 3 miesięcy. Moje wyksztalcenie: wyższe, mgr
    ekonomii,
    > 2 języki obce, komputer, prawo jazdy, itd. Zaznaczam, że na staż zostałam
    > przyjęta na stanowisko Referenta i taką też pracę wykonuję. Warunki pracy
    > koszmarne - brak własnego komputera, trzeba chodzić i się prosić aby ktoś
    > zwolnił na chwilę bo coś trzeba napisać. Powiedziano mi, że tak się
    zatrudnia
    > ze względów finansowych (oszczędnościowych) - Naczelnik i Dyrektor
    Oddziału
    > (apropos Dyrektor Oddziału wygrał konkurs na najoszczedniejszego z
    Dyrektorów w
    > Polsce). Na pewno nie jest to brak umiejętności czy wiedzy z mojej strony.
    To
    > czego mi brakuje to brak znajomych bo są inne osoby "nietykalne"
    (rodzinka, bez
    > wykształcenia i zajmują stanowiska od razu jako referent i bez stażu).
    > Powiedzcie mi czy wszędzie jest tak w Polsce? Czy znajdę na Śląsku pracę
    bez
    > znajomości? Czy mam przyjąć to stanowisko? Takich osób jak moja jest w
    całym
    > Oddziale mnóstwo. Czy jest to w ogóle zgodne z prawem? Brakuje mi słów by
    to
    > wszystko nazwać po imieniu...
    >
    Ja akurat mam znajomych, którzy zaczęli pracę w ZUS-ie własnie jako
    referent, goniec itp - i nie narzekają.
    Może z tego względu że w okolicy i tak nie zaoferuje wyższej pensji w
    prywatnych firmach - wiec w tym wypadku sfera budżetowa jest duzo
    stabilniejsza, premie, nagrody, 13-tki, dopłaty do wczasów, bilety do
    teatru, itp.
    Weź pod uwagę, że duża część pracowników ZUSów to osoby w wieku zblizającym
    się do emerytalnego - tak że potem możesz wskoczyć na kogoś miejsce. A innej
    pracy zawsze możesz szukać. A co do braku komputera - za kilkaset złotych
    możesz kupić jakiegoś starego laptopa, który wystarczy do pisania pism - i
    wtedy że tak powiem zabłyśniesz w swoim dziale jako gospodarna osoba - i na
    pewno coś na tym zyskasz.

    pozdr
    Krzysiek


  • 8. Data: 2003-12-04 11:15:07
    Temat: Re: Wołanie o pomoc!!! ZUS Tarnowskie Góry
    Od: Marcin Strzyzewski <m...@c...pl>

    KrzysztofM wrote:
    > Użytkownik "Zdegudstowany, zdegustowana" <h...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:53c4.00000a03.3fce12b7@newsgate.onet.pl...
    >
    >A co do braku komputera - za kilkaset złotych
    > możesz kupić jakiegoś starego laptopa, który wystarczy do pisania pism - i
    > wtedy że tak powiem zabłyśniesz w swoim dziale jako gospodarna osoba - i na
    > pewno coś na tym zyskasz.
    >
    >
    jaja sobie robisz ? to moze biurko i krzeslo tez ma przyniesc ?

    m.


  • 9. Data: 2003-12-04 12:07:27
    Temat: Re: Wołanie o pomoc!!! ZUS Tarnowskie Góry
    Od: "Daniel Wasyliszyn" <d-wasyl@NO_SPAM.gazeta.pl>

    to kto ttaj u kogo pracuje ona w Zus czy zus u niej.najlepiej zeby sobie
    jeszcze paier kopiarke i wrtoki kupiła w tym kraju wszytko jes pojeb.....
    A zapytajcie sie ile bierze kierownik tej placówki ?



  • 10. Data: 2003-12-04 12:08:06
    Temat: Re: Wołanie o pomoc!!! ZUS Tarnowskie Góry
    Od: "ii" <i...@i...ii>


    Użytkownik "Marcin Strzyzewski" <m...@c...pl> napisał w wiadomości
    news:bqn4u4$cpc$1@inews.gazeta.pl...
    > KrzysztofM wrote:
    > > Użytkownik "Zdegudstowany, zdegustowana" <h...@p...onet.pl> napisał w
    > > wiadomości news:53c4.00000a03.3fce12b7@newsgate.onet.pl...
    > >
    > >A co do braku komputera - za kilkaset złotych
    > > możesz kupić jakiegoś starego laptopa, który wystarczy do pisania pism - i
    > > wtedy że tak powiem zabłyśniesz w swoim dziale jako gospodarna osoba - i na
    > > pewno coś na tym zyskasz.
    > >
    > >
    > jaja sobie robisz ? to moze biurko i krzeslo tez ma przyniesc ?
    >
    Hehe. W sumie to ciekawe wrażenie wywarłaby z tym swoim, prywatnym laptopem w
    intytucji państwowej. Po namyśle muszę stwierdzić, że sam pewnie bym tak zrobił.


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1