-
1. Data: 2005-02-22 11:23:36
Temat: Wdzwaniany internet w pracy, co moga zrobic?
Od: l...@p...fm
Pracownik bez zadnych zarzutow, zdarzylo sie ze wykryto
polaczenie do internetu, trwajace 10h. Prosza o wyjasnienia.
Jakie moga byc konsekwencje ? Sprawa nie notoryczna,
jednorazowa. Dodatkowo - pracownik objety ochrona 5 lat,
Spoleczny Inspektor Pracy w zwiazku.
Upomnienie? Nagana? Czy zwrot kosztow im starczy?
--
lexiu
-
2. Data: 2005-02-22 11:27:36
Temat: Re: Wdzwaniany internet w pracy, co moga zrobic?
Od: HERAKLES <h...@b...pl>
l...@p...fm napisał :
> Pracownik bez zadnych zarzutow, zdarzylo sie ze wykryto
> polaczenie do internetu, trwajace 10h. Prosza o wyjasnienia.
> Jakie moga byc konsekwencje ? Sprawa nie notoryczna,
> jednorazowa. Dodatkowo - pracownik objety ochrona 5 lat,
> Spoleczny Inspektor Pracy w zwiazku.
> Upomnienie? Nagana? Czy zwrot kosztow im starczy?
Jak bez zarzutu to zasponsorować mu te 10h i upomnieć, że następnym razem to
on zapłaci! w końcu premii i tak nie dostaje!
--
_____________________________
-
3. Data: 2005-02-22 11:39:28
Temat: Re: Wdzwaniany internet w pracy, co moga zrobic?
Od: "mhl999 " <m...@g...pl>
l...@p...fm napisał(a):
> Pracownik bez zadnych zarzutow,
zawsze musi byc pierwszy raz ;)
> zdarzylo sie ze wykryto polaczenie do internetu, trwajace 10h.
no to ja nie wiem co mozna przez 10h na necie robic
> Jakie moga byc konsekwencje ?
optymistyczne:
a/ zadne = sponsoring
b/ upomienie
c/ rozmowa wychowawcza -nie rob tak wiecej;)
pesymistyczne:
a/ nagana
b/ zwrot kosztow w wypadku braku logicznego uzasadnienia
c/ sprawa w sadzie za blokade lini telefonicznej, w czasie ktorej
firma poniosla straty - ale to juz wymysl na maxa, ktory zalezy
od upierdliwosci wlascicieli firmy
> Sprawa nie notoryczna, jednorazowa.
fakt faktem, ze zaistniala
> Dodatkowo - pracownik objety ochrona 5 lat,
> Spoleczny Inspektor Pracy w zwiazku.
takie stanowiska moim zdaniem to od razu powinno sie odstrzelic:)
twierdze, ze to darmozjady
pozdrawiam
mhl999
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2005-02-22 11:47:49
Temat: Re: Wdzwaniany internet w pracy, co moga zrobic?
Od: "DooMiniK" <bachus20[WYTNIJ]@poczta.wp.pl>
l...@p...fm zapodał(a):
> Pracownik bez zadnych zarzutow, zdarzylo sie ze wykryto
> polaczenie do internetu, trwajace 10h. Prosza o wyjasnienia.
> Jakie moga byc konsekwencje ? Sprawa nie notoryczna,
> jednorazowa. Dodatkowo - pracownik objety ochrona 5 lat,
> Spoleczny Inspektor Pracy w zwiazku.
> Upomnienie? Nagana? Czy zwrot kosztow im starczy?
CO do pytania: chyba upomnieć -pewnie zapomniał wyłączyć? ;)
a z innej beczki: czy oby ochronka nadal 5lat? Coś mi się nie widzi...
--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(at)irc(dot)pl
-
5. Data: 2005-02-22 13:16:05
Temat: Re: Wdzwaniany internet w pracy, co moga zrobic?
Od: "Immona" <c...@w...zpds.com.pl>
Użytkownik "mhl999 " <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cvf5lg$p08$1@inews.gazeta.pl...
> l...@p...fm napisał(a):
>
> > Pracownik bez zadnych zarzutow,
> zawsze musi byc pierwszy raz ;)
>
> > zdarzylo sie ze wykryto polaczenie do internetu, trwajace 10h.
> no to ja nie wiem co mozna przez 10h na necie robic
Np. film sciagac.
Ale jesli dobrze licze, to chodzi tu o zaledwie kilkadziesiat zlotych.
Pracownik powinien sam sie zglosic, ze je zwroci.
I.
-
6. Data: 2005-02-22 14:16:48
Temat: Re: Wdzwaniany internet w pracy, co moga zrobic?
Od: l...@p...fm
On Tue, 22 Feb 2005 14:16:05 +0100, "Immona"
<c...@w...zpds.com.pl> wrote:
>
>U?ytkownik "mhl999 " <m...@g...pl> napisa? w wiadomo?ci
>news:cvf5lg$p08$1@inews.gazeta.pl...
>> l...@p...fm napisa?(a):
>>
>> > Pracownik bez zadnych zarzutow,
>> zawsze musi byc pierwszy raz ;)
>>
>> > zdarzylo sie ze wykryto polaczenie do internetu, trwajace 10h.
>> no to ja nie wiem co mozna przez 10h na necie robic
>
>Np. film sciagac.
>Ale jesli dobrze licze, to chodzi tu o zaledwie kilkadziesiat zlotych.
>Pracownik powinien sam sie zglosic, ze je zwroci.
>
>I.
>
uwazacie, ze lepiej sie przyznac i zwrocic?
10h to bodajze 60 zl. a nie bylo to sciaganie filmu
tylko konfiguracja windy i sciaganie wszystkich
update'ow... to se stalo i dzialalo, a pracownik
nie olewal pracy... tylko robil to co do niego
nalezalo...
-
7. Data: 2005-02-22 14:35:31
Temat: Re: Wdzwaniany internet w pracy, co moga zrobic?
Od: Witiia <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-02-22 15:16, Użytkownik l...@p...fm napisał:
> uwazacie, ze lepiej sie przyznac i zwrocic?
> 10h to bodajze 60 zl. a nie bylo to sciaganie filmu
> tylko konfiguracja windy i sciaganie wszystkich
> update'ow... to se stalo i dzialalo, a pracownik
> nie olewal pracy... tylko robil to co do niego
> nalezalo...
Więc w czym problem? Z jakiej racji upomnienie, nagana? Jeszcze zwrot
kosztów? To pracownik ma płacić za to, że szef skąpi 60zł miesięcznie na
neostradę?
--
Witiia
-
8. Data: 2005-02-22 14:44:15
Temat: Re: Wdzwaniany internet w pracy, co moga zrobic?
Od: l...@p...fm
On Tue, 22 Feb 2005 15:35:31 +0100, Witiia
<w...@p...onet.pl> wrote:
>Dnia 2005-02-22 15:16, Użytkownik l...@p...fm napisał:
>
>> uwazacie, ze lepiej sie przyznac i zwrocic?
>> 10h to bodajze 60 zl. a nie bylo to sciaganie filmu
>> tylko konfiguracja windy i sciaganie wszystkich
>> update'ow... to se stalo i dzialalo, a pracownik
>> nie olewal pracy... tylko robil to co do niego
>> nalezalo...
>
>Więc w czym problem? Z jakiej racji upomnienie, nagana? Jeszcze zwrot
>kosztów? To pracownik ma płacić za to, że szef sk?pi 60zł miesięcznie na
>neostradę?
bo komputer byl prywatna wlasnoscia...
:(
-
9. Data: 2005-02-22 14:56:25
Temat: Re: Wdzwaniany internet w pracy, co moga zrobic?
Od: Witiia <w...@p...onet.pl>
Dnia 2005-02-22 15:44, Użytkownik l...@p...fm napisał:
> bo komputer byl prywatna wlasnoscia...
czyli pracownik nie robił tego co do niego należało
--
Witiia
-
10. Data: 2005-02-22 15:09:04
Temat: Re: Wdzwaniany internet w pracy, co moga zrobic?
Od: l...@p...fm
On Tue, 22 Feb 2005 15:56:25 +0100, Witiia
<w...@p...onet.pl> wrote:
>Dnia 2005-02-22 15:44, Użytkownik l...@p...fm napisał:
>
>> bo komputer byl prywatna wlasnoscia...
>
>czyli pracownik nie robił tego co do niego należało
w wolnych chwilach moze i nie robil.
a charakter pracy jest taki, ze nie trzeba siedziec
przykutym do stanowiska... bo jesliby tak bylo, to
nie moznaby nawet pogadac z kolegami o pierdolach...
albo zrobic sobie herbaty.