eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeUdzielanie odmowy zatrudnienia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 71

  • 11. Data: 2005-09-06 11:27:35
    Temat: Re: Udzielanie odmowy zatrudnienia
    Od: "Efendi" <f...@r...di>


    Użytkownik "Zbyszek Tuźnik" <d...@b...pl> napisał :
    > Hmm, a to, że pracodawca znalazł kogoś lepszego na twoje miejsce, to już
    > nie?

    Z tym jestem w stanie się pogodzić. Ale jeśli firma dalej szuka pracownika
    (-ów) na dane stanowisko - nie godzę się. Niech wyrazi uwagi nt. moich
    kwalifikacji jeśli mu nie pasuję, to jest ważne dla mojego osobistego
    rozwoju.



  • 12. Data: 2005-09-06 11:29:43
    Temat: Re: Udzielanie odmowy zatrudnienia
    Od: <a...@n...pl>


    Użytkownik "Efendi" <f...@r...di> napisał w wiadomości
    news:dfjni5$is1$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Taki zwyczaj: firma po rozmowie kwalifikacyjnej deklaruje w określonym
    > czasie przekazanie decyzji. Po co informować kandydata, że nie został
    > przyjęty? Lepsze byłoby milczenie. Przekazywanie odmowy jest niemiłe dla
    obu
    > stron, jeśli firma deklaruje "kontakt z wybranymi kandydatami" to nie
    > wybrani mogliby być nie informowani, że nie zostali przyjęci. Po prostu
    mija
    > zadeklarowany czas, telefon milczy - znaczy, że nie przyjęli. Udzielanie
    > informacji "nie" prowokuje do pytań o motywacje takiej decyzji, jeśli
    firma
    > się ugnie, brnie w ślepą uliczkę...
    >
    > Zgadzam się z Tobą że lepsze byłoby milczenie.
    Ja osobiście nigdy nie pytam dlaczego mnie nie przyjęto.
    W ciemno przyjmuję, że przyczyny są dwie możliwe:
    - albo za duże mam oczekiwania finansowe
    - albo dlatego że jestem kobietą.
    Ani pośrednik ani pracodawca nie odpowie Ci szczerze nawet jak zapytasz więc
    po co pytać.

    Asia


  • 13. Data: 2005-09-06 11:31:30
    Temat: Re: Udzielanie odmowy zatrudnienia
    Od: "Efendi" <f...@r...di>


    Użytkownik "Zbyszek Tuźnik" <d...@b...pl> napisał :
    > No to sąd pracy, a co!

    Nie znam prawa w tym zakresie, nie studiowałem Kodeksu Pracy, zresztą on
    reguluje zdaje się stosunki pracy już nawiązane. Nie wiem gdzie i jaki
    znaleźć paragraf na dyskryminację kandydata do pracy... Poza tym, ewentualny
    dyskryminujący powód został mi podany telefonicznie. Nie mam tego na piśmie.
    Sąd mi uwierzy? Na razie zamierzam skontaktować się z Inspekcją Pracy.



  • 14. Data: 2005-09-06 11:37:21
    Temat: Re: Udzielanie odmowy zatrudnienia
    Od: "Immona" <c...@...y.t.n.i.j.zpds.com.pl>


    Użytkownik "Efendi" <f...@r...di> napisał w wiadomości
    news:dfjtth$jgs$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "tukan" <t...@...onet.pl> napisał :
    >
    > > Lubisz gdy Twoja aplikacja trafia w "czarną dziurę" i nie
    > > wiadomo czy firma zakończyła rekrutacje i zrezygnowała,
    > > czy może odezwą się do Ciebie po pół roku, roku czy
    > > w ogóle ? Poza tym podanie odpowiedzi odmownej wraz z
    > > uzasadnieniem jest imho świadectwem kultury firmy.
    >
    > Po polskim oddziale amerykanskiej firmy, który zatrudnia tutaj 3000 ludzi
    > spodziewałem się właśnie kultury. Po rozmowie kwalifikacyjnej poproszono
    > mnie o dosłanie orzeczenia o niepełnosprawności i udzielono odmowy na tej
    > podstawie. To zakrawa na dyskryminację i niechęć. Dodam, że moja
    > niepełnosprawność wynika z tego że kilkanaście lat temu miałem załamanie
    > nerwowe i byłem w szpitalu. Potem przez 7 lat miałem rentę i nie
    pracowałem.

    Szczerze mowiac to im sie nie dziwie.

    Sa takie rodzaje prac, ktore dany rodzaj niepelnosprawnosci moze utrudniac.
    Np. osoba glucha moze spokojnie programowac lub przepisywac dane do
    komputera, ale na telemarketera sie nie nadaje. I przy aplikacji na
    telemarketera by ja "zdyskryminowali ze wzgledu na niepelnosprawnosc".
    Twoj rodzaj niepelnosprawnosci dyskwalifikuje Cie IMHO na wszystkie
    stanowiska 1) samodzielne 2) grozace firmie duzymi stratami w przypadku
    zawalenia czegos przez pracownika 3) zwiazane z chocby umiarkowanym stresem.
    Fachowcem od zalaman nerwowych nie jestem, ale np. w przypadku depresji jej
    wystapienie oznacza zwiekszone prawdopodobienstwo jej ponownego wystapienia,
    nawet przy zaleczeniu pierwszego wystapienia. Jesli w przypadku zalaman
    nerwowych na taka skale jest podobnie, to przyjecie Cie jest wielkim
    ryzykiem dla firmy. Pewnie mysla: "jesli byl zalamany 7 lat tak, ze nie byl
    w stanie pracowac, to od kazdej bzdety sie zalamie i zawali robote". Jesli
    zle mysla, to trzeba im to wyraznie powiedziec.

    I.


  • 15. Data: 2005-09-06 11:39:12
    Temat: Re: Udzielanie odmowy zatrudnienia
    Od: Zbyszek Tuźnik <d...@b...pl>

    Efendi napisał(a):

    Ale jeśli firma dalej szuka pracownika
    > (-ów) na dane stanowisko - nie godzę się.

    Jasne, ale część z tych ogłoszeń to może być, po prostu, zakamuflowana
    reklama.

    Zbyszek


  • 16. Data: 2005-09-06 11:44:44
    Temat: Re: Udzielanie odmowy zatrudnienia
    Od: "Efendi" <f...@r...di>


    Użytkownik "Zbyszek Tuźnik" <d...@b...pl> napisał :
    > Jasne, ale część z tych ogłoszeń to może być, po prostu, zakamuflowana
    > reklama.

    W Gazecie - Praca reklama!?



  • 17. Data: 2005-09-06 11:45:30
    Temat: Re: Udzielanie odmowy zatrudnienia
    Od: "Marek HAGA" <m...@v...pl>

    Użytkownik "vertret" <vertret@@@op.pl> napisał w wiadomości
    news:dfjs06$gdd$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik <a...@n...pl> napisał w wiadomości
    > news:dfjr1h$3cl$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >> W ciemno przyjmuję, że przyczyny są dwie możliwe:
    >> - albo za duże mam oczekiwania finansowe
    >> - albo dlatego że jestem kobietą.
    >
    > Potencjalny pracodawca może też uważać, że za mało umiesz, aby pracowac na
    > stanowisku o które sie starasz.

    Najwyraźniej ta ewentualność w przypadku asitomka nie wchodzi w rachubę...
    ;)

    MS


  • 18. Data: 2005-09-06 11:55:21
    Temat: Re: Udzielanie odmowy zatrudnienia
    Od: Zbyszek Tuźnik <d...@b...pl>

    Efendi napisał(a):

    > Nie znam prawa w tym zakresie, nie studiowałem Kodeksu Pracy, zresztą on
    > reguluje zdaje się stosunki pracy już nawiązane.

    Nie tylko. Są tam też zapisy o dyskryminacji.

    Nie wiem gdzie i jaki
    > znaleźć paragraf na dyskryminację kandydata do pracy...

    art. 11^3 - tak ogólnie, a szczególnie o kandydatach (choć nie tylko)
    art 18^3a i 18^3b

    Poza tym, ewentualny
    > dyskryminujący powód został mi podany telefonicznie. Nie mam tego na piśmie.

    No to gorzej.

    > Sąd mi uwierzy?

    To tylko sąd wie, albo i on jeszcze nie.

    > Na razie zamierzam skontaktować się z Inspekcją Pracy.

    Nie zaszkodzi.

    Zbyszek


  • 19. Data: 2005-09-06 11:57:03
    Temat: Re: Udzielanie odmowy zatrudnienia
    Od: "tukan" <t...@...onet.pl>

    micoff wrote:
    [...]
    > Ja tego nie rozmumiem i nigdy tego niezrozumiem. Kiedy zaczniemy
    > kozystac z zachodnich standartow. Dlaczego nie odpowidac kandydatom ,
    > przeciez to takze buduje prestiz firmy i zaufanie do niej. Na zachodzie
    > to jest norma ze odpowiada sie telefonicznie lub listownie, ewentualnie
    > mailowo.

    Zgadzam się. Dodam jeszcze, że dzisiaj podczas rozmowy
    z pewną panią w sprawie składania do nich dokumentów
    aplikacyjnych i udzielania info nt. odmowy przyjęcia
    usłyszałem: "No wie Pan, gdybyśmy tak do wszystkich
    dzwonili...". Niektóre firmy jednak mogą sobie na to
    pozwolić. Niekoniecznie via telefon, może być mailowo.


  • 20. Data: 2005-09-06 12:01:29
    Temat: Re: Udzielanie odmowy zatrudnienia
    Od: "Efendi" <f...@r...di>


    Użytkownik "Immona" <c...@...y.t.n.i.j.zpds.com.pl> napisał :
    > Szczerze mowiac to im sie nie dziwie.

    To po co prosili mnie na rozmowe kwalifikacyjną, skoro z góry zakładali, że
    mnie nie zatrudnią? Nie wiedzieli zresztą o moich ograniczeniach
    wszystkiego. Moje orzeczenie o niepełnosprawności zawiera powołanie się na
    konkretne przepisy i tam już można znaleźć przyczynę mojej
    niepełnosprawności. Czuję się tak, jakby kazano mi zdjąć spodnie, a potem
    powiedziano, że ten widok im się nie podoba...

    > Sa takie rodzaje prac, ktore dany rodzaj niepelnosprawnosci moze
    utrudniac.
    > Np. osoba glucha moze spokojnie programowac lub przepisywac dane do
    > komputera, ale na telemarketera sie nie nadaje. I przy aplikacji na
    > telemarketera by ja "zdyskryminowali ze wzgledu na niepelnosprawnosc".

    Nieprawda. Niezatrudnienie osoby głuchej na stanowisko telemarketera nie
    jest dyskryminacją. Po prostu takie ograniczenie wyklucza zatrudnienie na
    takim stanowisku ze względów zdrowotnych.

    > Twoj rodzaj niepelnosprawnosci dyskwalifikuje Cie IMHO na wszystkie
    > stanowiska 1) samodzielne 2) grozace firmie duzymi stratami w przypadku
    > zawalenia czegos przez pracownika 3) zwiazane z chocby umiarkowanym
    stresem.

    Aktualnie mija 6-ty rok mojej pracy na podobnym stanowisku na jakie
    aplikowałem. Jestem samodzielnym specjalistą. Wykonuję projekty, które
    generują pewne koszty (trzeba mieć sprawność sapera - jeden błąd i leci
    kilka tyś. zł), ale jak sobie radzę mógłby powiedzieć mój aktualny
    pracodawca. Największym stresem były redukcje w firmie i wtedy owszem -
    byłem 9-mcy na zwolnieniu lekarskim, bo wszystko wskazywało na to, że
    zupełnie stracę pracę, więc chciałem odzyskać uprawnienia rentowe.
    Zwolnienie tylko zamroziło wypowiedzenie pracy, bo takowe otrzymałem w
    przerwie między zwolnieniami lekarskimi - w dniu kiedy już nie miałem
    zwolnienia a jeszcze nie poszedłem do lekarza po następne.

    > Fachowcem od zalaman nerwowych nie jestem, ale np. w przypadku depresji
    jej
    > wystapienie oznacza zwiekszone prawdopodobienstwo jej ponownego
    wystapienia,
    > nawet przy zaleczeniu pierwszego wystapienia. Jesli w przypadku zalaman
    > nerwowych na taka skale jest podobnie, to przyjecie Cie jest wielkim
    > ryzykiem dla firmy. Pewnie mysla: "jesli byl zalamany 7 lat tak, ze nie
    byl
    > w stanie pracowac, to od kazdej bzdety sie zalamie i zawali robote". Jesli
    > zle mysla, to trzeba im to wyraznie powiedziec.

    Nie byłem załamany 7 lat, że nie byłem w stanie pracować. Miałem środki do
    życia, nie mogłem znaleźć interesującej pracy. Zdarzało mi się pracować tu i
    tam, ale praca była tak niepoważna, że odchodziłem. Nie mam żadnych
    dokumentów o przyjmowaniu mnie do pracy ani o zwalnianiu. Może nie chciałem
    pracować. Robiłem różne rzeczy tu i ówdzie, ale raczej na zasadzie umowy
    ustnej i nieformalnie.


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1