-
1. Data: 2002-06-09 16:42:52
Temat: U kogos czy u siebie????
Od: "Kuba Szajnar" <k...@p...onet.pl>
Witam,
studiuje na 3 roku ekonomii. Od kilku dni wsrod kolegow z roku zaczelismy
gadac o przyszlosci, o tym co kto by chcial robic. I tu zdania sie
podzielily bo czesc woli pracowac u kogos a czesc na wlasny rachunek
zaczynac od zera.
Interesuje mnie jakie sa Wasze zdania na ten temat, czy lepiej szukac pracy
u kogos(wiem ze po ekonomi jest mnostwo osob), czy zakladac cos swojego?
Z gory dzieki
Marcin
-
2. Data: 2002-06-09 17:33:03
Temat: Re: U kogos czy u siebie????
Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>
> Interesuje mnie jakie sa Wasze zdania na ten temat, czy lepiej szukac pracy
> u kogos(wiem ze po ekonomi jest mnostwo osob), czy zakladac cos swojego?
rodzaj pracy / wyksztalcenia nie ma tu nic do rzeczy.
generalnei wybor jest miedzy:
- jestem pracownikiem
mam swoje prawa. mam w miare pewna pensje, mam minimalny wplyw
na swoja pensje. musze akceptowac kaprysy szefa i godzic sie na jego
durne pomysly. _czasem_ mam dobrego szefa i jest milo. czesciej nie :->
jak firma nagle stanie sie potentatem, to moze dostane 10% podwyzki.
jak splajtuje to mnie wyleja, ale odprawa, okres wypowiedzenia itp.
nalezy mi sie urlop, zwolnienie...
ale o zblizajacej sie plajcie dowiem sie ostatnia, od rodziny z sasiedniego
miasta ;>
- jestem na swoim
nic mi sie nie nalezy, mam sporo obowiazkow. nawet jak nie zarabiam,
to musze placic c(?)haracz na panstwo.
jak mi sie uda, to bede niemozliwie bogaty(a).
jak mi sie nie uda, to NIC nie bede mial - moze pare kredytow do splacenia...
to co mi zostanie po oplaceniu podwykonawcow, praconwikow itp. zaplaceniu
podatkow, ZUSow w calosci jest moje.
nikt mi nie bedzie mowil kiedy, co i jak mam robic. czasem szkoda ;)
czasem ktos powie, ale jak sie pomyli, to tylko ja za to zaplace...
jesli mam pracownikow, to predzej czy puzniej zostane szuja...
... bo interes raz sie kreci lepiej, raz gorzej, a pracownicy nie chca
(i nie maja obowiazku) ponosic ryzyka businessowego tylko ciagle
chca podwyzek, a czesem sa obibokami ktorych trzeba wylac (stress!!!)
a czasem Ci najlepsi ni z teog ni z owego odchodza.
czasem odchodza do konkurencji zabierajac kontakty, klientow, najlepsze
pomysly...
pozdrawiam
romekk
-
3. Data: 2002-06-09 18:25:44
Temat: Odp: U kogos czy u siebie????
Od: "glos" <g...@p...onet.pl>
Użytkownik Roman Kubik <r...@p...com.pl> w wiadomości do grup dyskusy
jnych napisał:ae03gf$obo$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> > Interesuje mnie jakie sa Wasze zdania na ten temat, czy lepiej szukac
pracy
> > u kogos(wiem ze po ekonomi jest mnostwo osob), czy zakladac cos swojego?
>
Z 99% opinii Romka w pelni sie zgadzam, ale nie z:
> rodzaj pracy / wyksztalcenia nie ma tu nic do rzeczy.
Zdecydowanie jednak ma. Uczelnia ekonomiczna nie daje w sumie zadnego konk
retnego zawodu (choc zalezy od kierunku - imho np. rachunkowosc jest wciaz
dosc uprzywilejowana), ktory mozna wykonywac na wlasny rachunek, dlatego j
esli:
- nie masz jakichs pozauczelnianych (solidnych!) umiejetnosci,
- nie jestes w czyms branzowym wyjatkowo dobry,
- nie masz sporej sumki na koncie na rozruch,
- nie masz dobrze ulokowanych znajomych,
to zaraz po studiach (a najlepiej w trakcie - 3 rok to NAJWYZSZY CZAS), le
piej pomysl u pracy u kogos/wspolpracy z kims.
Po nabraniu doswiadczenia (pare mcy? rok? wiecej?), zgromadzeniu $$$, kont
aktow i rozeznaniu sie w rynku, zdecyduj - czy wybierasz kierunek "Kariera w
wielkich korporacjach" czy tez "Samodzielnosc na malym wlasnym". I pamietaj,
ze nie wszystkie wyuczone zawody bedziesz w stanie wykonywac "na swoim"....
Wazne jest jedno - jesli nie masz zadnego doswiadczenia w pozyskiwaniu zam
owien, wykonywaniu realnej pracy, kontaktach z klientami/dostawcami/wspolp
racownikami - lepiej nabierz go duzo wczesniej, niz "na swoim". Mogloby Cie
to za duzo kosztowac... Choc "frycowe" i tak zaplacisz, nie ludz sie.
I zastanow sie powaznie, czy nie zalozyc jakiejs spolki z solidnymi znajom
ymi ze studiow juz teraz. Btw - znajomosci ze studiow b. czesto procentuja w
przyszlosci.
pozdrawiam,
glos
-
4. Data: 2002-06-09 18:56:15
Temat: Re: U kogos czy u siebie????
Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>
> Z 99% opinii Romka w pelni sie zgadzam, ale nie z:
>> rodzaj pracy / wyksztalcenia nie ma tu nic do rzeczy.
> Zdecydowanie jednak ma. Uczelnia ekonomiczna nie daje w sumie zadnego konk
> retnego zawodu
a ktore uczelnie lub inne szkoly daja? imho czy to sie konczy
hmm zawodowke i jest sie tokarzem / murarzem, czy technikum i jest
sie lutowniczym czy tez wyzsze studia, czy to z doktoratem z ekonomii,
czy tez z mgr inz. czy nawet konczy sie infromatyke, to do prowadzenia
wlasnej firmy (czy pracy na etacie) ma sie dokladnie takie samo przygotowanie:
ZADNE. Albo sie jest "potencjlanie dobrym pracownikiem", albo leserem i bez
dobrego mistrza / szefa / stanowiska trudno wdrozyc sie bycie pracownikiem,
a bez dobrego pomyslu trudno o dobre rozkrecenie wlasnego interesu...
> I zastanow sie powaznie, czy nie zalozyc jakiejs spolki z solidnymi znajom
> ymi ze studiow juz teraz.
spolka (zwlaszcza cywilna) to gorsze niz malzenstwo jak mowia niektorzy
(zwlaszcza co z takich spolek latami sie wyplatuja).
pozdrawiam
romekk
-
5. Data: 2002-06-09 22:00:53
Temat: Re: Odp: U kogos czy u siebie????
Od: Samotnik <s...@s...eu.org>
W artykule <ae06e5$lug$1@news.onet.pl> glos napisał(a):
>> rodzaj pracy / wyksztalcenia nie ma tu nic do rzeczy.
>
> Zdecydowanie jednak ma. Uczelnia ekonomiczna nie daje w sumie zadnego konk
> retnego zawodu (choc zalezy od kierunku - imho np. rachunkowosc jest wciaz
> dosc uprzywilejowana), ktory mozna wykonywac na wlasny rachunek, dlatego j
> esli:
>
> - nie masz jakichs pozauczelnianych (solidnych!) umiejetnosci,
> - nie jestes w czyms branzowym wyjatkowo dobry,
> - nie masz sporej sumki na koncie na rozruch,
> - nie masz dobrze ulokowanych znajomych,
Błąd w rozumowaniu - co jak co, ale we własnym biznesie fakt ukończenia studiów ma
najmniejsze znaczenie. Studia są dla pracodawcy, we własnym biznesie liczy się
pomysłowość, kontakty i szczęście. Do szczegółów zatrudniasz ludzi po studiach,
którzy lepiej się znają na swojej branży od Ciebie.
--
Samotnik
Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/
-
6. Data: 2002-06-09 22:41:08
Temat: Odp: Odp: U kogos czy u siebie????
Od: "glos" <g...@p...onet.pl>
Użytkownik Samotnik <s...@s...eu.org> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:s...@l...localdomai
n...
> Błąd w rozumowaniu - co jak co, ale we własnym biznesie fakt ukończenia
studiów ma
> najmniejsze znaczenie. Studia są dla pracodawcy, we własnym biznesie liczy
się
> pomysłowość, kontakty i szczęście. Do szczegółów zatrudniasz ludzi po
studiach,
> którzy lepiej się znają na swojej branży od Ciebie.
> --
1. blad w rozumowaniu (tm) ;)
przeczytaj najpierw uwaznie to, co bylo w calym poscie. Wyraznie chyba
napisalem, ze jesli nie ma sie w/w, to
lepiej szukac pracy u kogos. Gdzie byla mowa o konczeniu lub nie studiow?
2. Twoja wypowiedz jest raczej OT - Kuba na wstepie napisal, ze studiuje i
interesuje go, co warto zrobic PO.
A co wiec mu proponujesz? Natychmiast je rzucic?
pozdrawiam,
glos
-
7. Data: 2002-06-09 23:03:09
Temat: Re: Odp: Odp: U kogos czy u siebie????
Od: Samotnik <s...@s...eu.org>
W artykule <ae0lcb$lo4$1@news.onet.pl> glos napisał(a):
>> Błąd w rozumowaniu - co jak co, ale we własnym biznesie fakt ukończenia
> studiów ma
>> najmniejsze znaczenie. Studia są dla pracodawcy, we własnym biznesie liczy
> się
>> pomysłowość, kontakty i szczęście. Do szczegółów zatrudniasz ludzi po
> studiach,
>> którzy lepiej się znają na swojej branży od Ciebie.
>
> 1. blad w rozumowaniu (tm) ;)
>
> przeczytaj najpierw uwaznie to, co bylo w calym poscie. Wyraznie chyba
> napisalem, ze jesli nie ma sie w/w, to
> lepiej szukac pracy u kogos. Gdzie byla mowa o konczeniu lub nie studiow?
A, gdzieś była, nevermind. Sens postu jest zachowany, nie chciałem, żebyś to
odebrał jako krytykę Twojego postu, raczej jako zwrócenie uwagi na kwestię
niewielkiego znaczenia wykształcenia podczas prowadzenia swojego biznesu.
> 2. Twoja wypowiedz jest raczej OT - Kuba na wstepie napisal, ze studiuje i
> interesuje go, co warto zrobic PO.
> A co wiec mu proponujesz? Natychmiast je rzucic?
Eeeeeeee, skoro studiuje, to niech skończy, ale fakt faktem - poza nielicznymi
bardzo specjalistycznymi dziedzinami (np. medycyna), wykształcenie ma się zupełnie
nijak do powodzenia własnego biznesu. Zaznaczam, że wyszktałcenie != wiedza.
--
Samotnik
Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/
-
8. Data: 2002-06-09 23:07:17
Temat: Odp: U kogos czy u siebie????
Od: "glos" <g...@p...onet.pl>
Użytkownik Roman Kubik <r...@p...com.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ae08cf$2ib$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
>
> > Zdecydowanie jednak ma. Uczelnia ekonomiczna nie daje w sumie zadnego
konk
> > retnego zawodu
>
> a ktore uczelnie lub inne szkoly daja? imho czy to sie konczy
> hmm zawodowke i jest sie tokarzem / murarzem, czy technikum i jest
> sie lutowniczym czy tez wyzsze studia, czy to z doktoratem z ekonomii,
> czy tez z mgr inz. czy nawet konczy sie infromatyke, to do prowadzenia
> wlasnej firmy (czy pracy na etacie) ma sie dokladnie takie samo
przygotowanie:
> ZADNE. Albo sie jest "potencjlanie dobrym pracownikiem", albo leserem i
bez
> dobrego mistrza / szefa / stanowiska trudno wdrozyc sie bycie
pracownikiem,
> a bez dobrego pomyslu trudno o dobre rozkrecenie wlasnego interesu...
1. Zwracalem przeciez uwage, zeby juz w trakcie studiow rozpoczac
dzialalnosc.
2. Problem w tym, ze po AE nie ma sie zadnego zawodu, pozwalajacego
na otwarcie wlasnej dzialalnosci, moze za wyjatkiem rachunkowosci.
Z AGH na przyklad wynosi sie jednak pewna konkretna, namacalna rzeklbym,
wiedze
i umiejetnosc poslugiwania sie pewnymi narzedziami.
3. Oczywiscie, mowie o zaangazowanym studiowaniu, a nie leserce.
Z AE mam doswiadczenia osobiste, z AGH - paru bliskich przyjaciol.
>
> > I zastanow sie powaznie, czy nie zalozyc jakiejs spolki z solidnymi
znajom
> > ymi ze studiow juz teraz.
> spolka (zwlaszcza cywilna) to gorsze niz malzenstwo jak mowia niektorzy
> (zwlaszcza co z takich spolek latami sie wyplatuja).
>
1. A gdziez to sugerowalem zalozenie spolki cywilnej? Proponuje nawiazanie
wspolpracy
miedzy znajacymi sie osobami, zwlaszcza jesli maja wzajemnie uzupelniajace
sie kwalifikacje.
Forma prawna jest tu drugorzedna, tym bardziej, ze takich umow typu:
"ja polecam Ciebie, Ty - mnie, a nad zlozonymi projektami pracujemy razem"
nie formalizuje sie.
2. "Mowily jaskolki, niedobre sa spolki" - cywilne ;)
Fakt, to niezbyt dobry pomysl, zawierac umowe spolki cywilnej z osobami, do
ktorych nie ma sie
absolutnego zaufania (-> solidarna odpowiedzialnosc materialna wspolnikow i
mozliwosc zaciagania
zobowiazan w imieniu spolki). Dlatego tez umowe SC warto zawierac przede
wszystkim z osobami bliskimi.
3. Odnosnie Twojego zdania o spolkach - spojrz np pod:
http://www.mg.gov.pl/struktur/WWW_MSP/Statystyka/syn
teza.htm
Przeanalizuj sobie wyniki - jaki jest odsetek roznej masci spolek wsrod
malych i srednich przedsiebiorstw w Pl.
Czyzby wszyscy ich wspolnicy mylili sie, zakladajac je?
pozdrawiam,
glos
-
9. Data: 2002-06-09 23:22:39
Temat: Odp: Odp: Odp: U kogos czy u siebie????
Od: "glos" <g...@p...onet.pl>
Użytkownik Samotnik <s...@s...eu.org> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:s...@l...localdomai
n...
>
> A, gdzieś była, nevermind. Sens postu jest zachowany, nie chciałem, żebyś
to
> odebrał jako krytykę Twojego postu, raczej jako zwrócenie uwagi na kwestię
> niewielkiego znaczenia wykształcenia podczas prowadzenia swojego biznesu.
w pelni sie zgodzam. btw - zastanawia mnie tez, dlaczego Kuba dopiero teraz
zastanawia sie,
co chce robic. Czy czas na to nie byl aby przed rozpoczeciem studiow?
> (...) fakt faktem - poza nielicznymi
> bardzo specjalistycznymi dziedzinami (np. medycyna), wykształcenie ma się
zupełnie
> nijak do powodzenia własnego biznesu.
przychodzi mi na mysl jeszcze prawo, oswiata i farmacja. Ogolnie - wszedzie
tam, gdzie istnieje
silny samorzad zawodowy -> krotko mowiac tam, gdzie istnieje "nowoczesny"
system cechowy.
> Zaznaczam, że wyszktałcenie != wiedza.
i to jest wlasnie przerazajace....
pozdrawiam,
glos
-
10. Data: 2002-06-10 14:47:27
Temat: Re: U kogos czy u siebie????
Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>
> przychodzi mi na mysl jeszcze prawo, oswiata i farmacja. Ogolnie - wszedzie
> tam, gdzie istnieje
> silny samorzad zawodowy -> krotko mowiac tam, gdzie istnieje "nowoczesny"
> system cechowy.
a tom sie usmial :-DDD
tam gdzie sa systemy cechowe jest przede wszysktim promowanie swoj-swego,
a prawo to juz szczgolnie wynaturzony przyklad cechu, w ktorym wyksztalcenie
(w rozumieniu WIEDZA) ma dokladnie ZADNE znaczenie.
Chyba, ze ktos wierze ze wiedze wysysa sie z mlekiem matki i jest to praktycznie
jedyny sposob jej zdobywania...
pozdrawiam
romekk