On 2011-01-28, Polonus Anonim <n...@n...spam> wrote:

[...]

>> ociera do Ciebie znaczenie słów "zwyczajowe zachowanie"?
> Dociera do Ciebie, że aby być lepszym od innych to nie wolno robić tego
> co inni?

I tak w każdej dziedzinie? To ja wolałbym zejść na ziemię i oferować
lepszej jakości usługi/produkty, a nie robić się za lepszego
od wszystkich.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnik5lbs.18h1.proteus@pl-test.org...

> > Brałem udział w rekrutacjach z tej drugiej strony i jakoś światopogląd
> > mi się nie zmienił.
>
> Widać miałeś szczęście nie trafić na frustratów, którzy by Ci zmarnowali
> kilka dni.

Ciesz się, że Ci firmy nie spalili :D

> A jaki masz interes i pieniądz w tym, żeby odpisywać na maile
> osób z którymi nie masz zamiaru współpracować?

Jak dla mnie wszystko wyjaśniłeś tym jednym konkretnym zdaniem. Z którego
zresztą płyną dalsze wnioski, czego chyba nie do końca jesteś świadom.

e.

do góry

On 2011-01-28, entroper <entroper-pocztaonetpeel> wrote:

[...]

>> A jaki masz interes i pieniądz w tym, żeby odpisywać na maile
>> osób z którymi nie masz zamiaru współpracować?
>
> Jak dla mnie wszystko wyjaśniłeś tym jednym konkretnym zdaniem. Z którego
> zresztą płyną dalsze wnioski, czego chyba nie do końca jesteś świadom.

Ty już sobie wyrobiłeś zdanie przy pierwszej odpowiedzi, więc teraz
interpretacja dowolnej wypowiedzi będzie ukierunkowana zawsze negatywnie.
I tak, jestem świadom. Albo oczywiście możesz dalej w zaparte i udawać,
że firmy nie kierują się chłodną kalkulacją i własnym szeroko pojętym
interesem. Mozna i tak.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On 28.01.2011 16:02, entroper wrote:
> Ale po co być lepszym od innych skoro zwyczaj jest taki, że jest ch..owo
> no i na byciu lepszym nic się nie zarabia?;)

Pas! ;)

pzdr

do góry

Użytkownik "Polonus Anonim" <n...@n...spam> napisał w wiadomości
news:ihul49$jh2$1@news.onet.pl...

> Dociera do Ciebie, że aby być lepszym od innych to nie wolno robić tego
> co inni?

Ale po co być lepszym od innych skoro zwyczaj jest taki, że jest ch..owo
no i na byciu lepszym nic się nie zarabia? ;)

e.

do góry

W dniu 2011-01-28 16:09, entroper pisze:


> będę po prostu Twoją firmę
> omijał z daleka i odradzał znajomym (a nie wiadomo, czyje drogi się


Czyli z faktu, że Wojciech być może nie odpisuje na stosy CVek, nie
skorzystasz z jego oferty, gdyby okazała się najkorzystniejsza. Coś na
kształt "na złość mamie..."

--
Liwiusz

do góry

On 2011-01-28, entroper <entroper-pocztaonetpeel> wrote:

[...]

>> i szeregujesz według niejasnych kryteriów, tworząc własne definicje.
>
> Napisałem wszystko bardzo jasno. Nie sądzę byś tego nie rozumiał, raczej,
> w świetle Twojej wypowiedzi w innej gałęzi tego wątku, po prostu nie
> przyjmujesz tego do wiadomości, gdyż masz po prostu inne zwyczaje. Nie
> zamierzam ich prostować a nawet krytykować

Rzecz w tym, że właśnie to robisz i jeszcze wcinasz "ironiczne" uwagi.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnik5m3o.198u.proteus@pl-test.org...

> > Wbrew pozorom nie miałem na myśli, że porządna firma to taka, która
> > odpisuje. Raczej to, że firma dobrze zorganizowana jakoś daje radę
wysyłać
> > maile nawet i do setek osób.
>
> Nawołujesz do dyskusji na poziomie, a sam chwytasz się głodnych hasełek
> i szeregujesz według niejasnych kryteriów, tworząc własne definicje.

Napisałem wszystko bardzo jasno. Nie sądzę byś tego nie rozumiał, raczej,
w świetle Twojej wypowiedzi w innej gałęzi tego wątku, po prostu nie
przyjmujesz tego do wiadomości, gdyż masz po prostu inne zwyczaje. Nie
zamierzam ich prostować a nawet krytykować - będę po prostu Twoją firmę
omijał z daleka i odradzał znajomym (a nie wiadomo, czyje drogi się
przetną i w jakim charakterze). Po prostu dlatego, że sam mam inne
zwyczaje. Taki kaprys.

e.

do góry

On 2011-01-28, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

>> będę po prostu Twoją firmę
>> omijał z daleka i odradzał znajomym (a nie wiadomo, czyje drogi się
>
> Czyli z faktu, że Wojciech być może nie odpisuje na stosy CVek, nie
> skorzystasz z jego oferty, gdyby okazała się najkorzystniejsza. Coś na
> kształt "na złość mamie..."

Z tego wynika że zachowuje się dokładnie jak podmiot mający przewagę
na rynku. Coś jak np. poszukiwani specjaliści teraz - posuwają się do
niemerytorycznych kryteriów oceny firmy. Bo mogą. Można więc domniemywać,
że jako pracodawca na rynku - gdzie miałby dużą przewagę (choćby proste
prace fizyczne, w firmie o dużej rotacji) zachowywałby się więc identycznie
według poglądów, które teraz krytykuje.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On 28.01.2011 16:08, Liwiusz wrote:
> Czyli z faktu, że Wojciech być może nie odpisuje na stosy CVek, nie
> skorzystasz z jego oferty, gdyby okazała się najkorzystniejsza. Coś na
> kształt "na złość mamie..."

Nie jest skreślony, ale na dzień dobry dostanie czerwoną flagę z
ostrzeżeniem, żeby uważać, bo może być śliskim, aroganckim pracodawcą.

Rozumiem zignorowanie któregoś tam maila z naprzykrzaniem pytaniami "a
czemu mnie nie chcecie zatrudnić?". Jednak brak odpowiedzi po
jednokrotnym przesłaniu aplikacji daje dość poważne ostrzeżenie.

Zdradzę Ci, że już jakiś czas temu wpadłem na ten pomysł, by wysyłać
fałszywe cefałki lub zapytania i badać reakcje ogłoszeniodawców. Jakież
to zaskakujące, że wnioski po tym często się potwierdzają w już
właściwym kontakcie.


pzdr

do góry