Poradzcie!!
Mój przyjaciel poddany jest w pracy nieludzkiemu, okrutnemu traktowaniu. W
efekcie tego jego stan zdrowia znacznie się pogorszył (na pewno trudno mu
bedzie znalezc inna prace). Z dzialu w ktorym pracuje juz wiele osob sie
przenioslo lub zwolnilo – nie mogli wytrzymac. Merytorycznie postawione tam
jest wszystko na glowie (np. kaze sie pracownikowi przeliczac aproksymacje na
kalkulatorze - zakaz uzywania komputera - aby trwalo to jak najdluzej a
nastepnie zmusza sie do nadgodzin za darmo). Kolega za moja namowa zaczal
walczyc napisal jedno pismo do dyr. potem drugie, rozmawial ze zwiazkami itd.
ale okazalo sie ze wszyscy maja to w du.... i tylko pozoruja dzialania a co
gorsze wynajduja na niego rozne „kruczki”, zastraszaja a
„lojalni” rozsiewaja
plotki. Gdy chłopak z inicjatywy lekarza poszedł na zwolnienie– urzadzili na
niego nalot w domu i żeby bylo ciekawiej bez upowaznienia dyrekcji. Kolega
chce sprawe oprzec o sad ma duzo dowodow i swiadkowie by sie tez znalezli.
Chcialbym mu pomoc wiec szukam dla niego kogos kto moglby profesjonalnie
zając sie ta sprawa. Mozecie polecic mi jakiegos prawnika ktory zajmowal sie
tego typu zagadnieniami lub jakas organizacje udzielajaca pomocy w tego typu
przypadkach. Ile taka sprawa moze kosztować?
LEESTER


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

[ciach]
Mozecie polecic mi jakiegos prawnika ktory zajmowal sie
> tego typu zagadnieniami lub jakas organizacje udzielajaca pomocy w tego
typu
> przypadkach. Ile taka sprawa moze kosztować?
> LEESTER
>
ja moge : Panstwowa Inspekcja Pracy. prawnicy tam sa nastwieni na pomoc
pracownikowi a inspektorzy tylko czekaja zeby wyskoczyc na jakas fajna
kontrole (fajna tzn duzo uchybien = tona mandatow + sprawa w sadzie czasem)

--
pozdrawiam ja ....
Marcin "dromader" Lanowy
"... ja kudlaty durnowaty reperuje stare graty" :))

do góry

Użytkownik "lestwr " <l...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b3drga$9cb$1@inews.gazeta.pl...
> Poradzcie!!
> Mój przyjaciel poddany jest w pracy nieludzkiemu, okrutnemu traktowaniu. W
> efekcie tego jego stan zdrowia znacznie się pogorszył (na pewno trudno mu
> bedzie znalezc inna prace). Z dzialu w ktorym pracuje juz wiele osob sie
> przenioslo lub zwolnilo &#8211; nie mogli wytrzymac. Merytorycznie
postawione tam
> jest wszystko na glowie (np. kaze sie pracownikowi przeliczac aproksymacje
na
> kalkulatorze - zakaz uzywania komputera - aby trwalo to jak najdluzej a
> nastepnie zmusza sie do nadgodzin za darmo).



lol tez mi cos - zapraszam na studia tam dopiero dadza mu kosc na analizie
matematycznej.


btw: sa kalkulatory ktore rozwiazuja uklady rownian :D

--
l...@s...pl
"Jezeli czegos nie ma w internecie to znaczy ze tego nie ma"

do góry

Sebol wrote:
>
> btw: sa kalkulatory ktore rozwiazuja uklady rownian :D

Miałem taki, polskiej (!) produkcji, jakiejś prywatnej firmy, bodajże
firmy "Noma", chyyyba z Trójmiasta. I to już w latach 80., pod koniec
oczywiście.
Bez wykresów, ale chyba nawet udało mi się wprogramować jakiś prosty
układ równań.
Nie jest to oczywiście nic z tematu, jak porządne specjalizowane
kalkulatory renomowanych firm...
Ale - po prostu - takie kalkulatory już od dawna istnieją i ich
wytworzenie wcale nie musi być strasznie drogie.

Pozdrawiam i przepraszam za swoje 0.03 PLN ;-))

--
Y.

do góry

Wrzuć to grupę: pl.soc.prawo

do góry