-
1. Data: 2004-08-30 12:10:22
Temat: Szukam pomocy w akcie desperacji...
Od: " Emigracja.PL" <e...@W...gazeta.pl>
Zycie podle jest i brutalne...
W zasadzie to jestem juz zdecydowany na wyjazd, wlasnie dzis sie spakowalem i
czekam na walizkach, moze dzien, moze cztery - szukam rozwiazania. Chce
zmienic swoja sytuacje. Mam ciezka sytuacje materialna oraz finansowa, ciezko
chorych rodzicow i inne problemy, ktorych nie rozwiaze bez poprawy sytuacji
materialnej. Nie mam zadnych zobowiazan tu w kraju, czas rozpoczac wszystko od
nowa... nie mam szans przetrwac tu w Polsce. Jestem zdecydowany wyjechac i nie
chce nic darmo. Szukam ciezkiej pracy, bez wzgledu na jej charakter i czas.
Praca moze byc niebezpieczna ale za uczciwe pieniadze. Nie boje sie ryzykowac,
nic juz w zyciu mnie nie zdziwi i nie zaskoczy... Chce wyjsc z tego dna! Wiec
zwracam sie do ludzi dobrej woli, ktorzy moga mi pomoc w znalezieniu czegos
konkretnego na dluzej lub na stale... Jestem w stanie wyjechac nawet jutro i
podpisac kontrakt na czas nieokreslony... Nie widze przyszlosci tu w kraju,
nie widze niczego dobrego, wszedzie Cie wykorzystuja, okradaja w dodatku za
nedzne pieniadze.
Mam dobra przeszlosc. Nie posiadam nalogow, jestem wydajnym i odpowiedzialnym
pracownikiem, uczciwie i rzetelnie wykonuje swoje obowiazki. Mam spore
doswiadczenie w wielu branzach, lacznie ponad 8 lat stazu. Posiadam 3 wyuczone
zawody (elektryk, elektromechanik i informatyk), oraz znam sie na wielu innych
specjalnosciach, wiec kazda praca mi odpowiada, nawet w ekstremalnych
warunkach. Moge pracowac po 12h. Jestem zdyscyplinowany i dobrze potrafie
wszystko zorganizowac. Znam 3 jezyki (rosyjski - dobry, niemiecki -
podstawowy, angielski - podstawowy), posiadam prawo jazdy kat B, wyksztalcenie
niepelne wyzsze, posiadam uprawnienia do pracy na wysokosci i inne. Mam 28 lat
i mieszkam w Warszawie - w zasadzie na walizkach, tam, gdzie sie da... i nie
ma to sensu, za duzo stracilem, za wiele moich staran zostalo wykorzystanych.
Szukam pracy, wiec oczekuje na konkretne i powazne oferty. W ostatecznosci
uznalem, ze jesli takiej pracy nie znajde w ciagu 14dni to pracowac bede jako
wolontariusz, gdzies charytatywnie bo lubie pomagac innym, wiec moge poswiecic
sie dla ludzkosci... Prosze wiec o pomoc, oferty, namiary itd
e...@g...pl Szukam pracy, mieszkania i normalnosci.
Bede niezmiernie wdzieczny za pomoc...
Powaznie zainteresowanym udostepnie swoje C.V. i inne informacje.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/