- bo im sie juz nie chcialo pracowac od switu do nocy;
- bo woleli miec wiecej czasu dla bliskich;
- bo woleli zajac sie swoja pasja;
- bo uznali, ze wyscig szczurow nie ma sensu....

Kontakt: o...@g...pl

do góry

Oriano napisał(a):

> - bo im sie juz nie chcialo pracowac od switu do nocy;
lenie?

> - bo woleli miec wiecej czasu dla bliskich;
niedopieszczeni?

> - bo woleli zajac sie swoja pasja;
A tu juz powaznie - sa ludzie dla ktorych pasja jest praca
Ktos powiedzial "znajdz prace ktora bedzie twoja pasja, a nie
przepracujesz ani jednego dnia w swoim zyciu"

> - bo uznali, ze wyscig szczurow nie ma sensu....
nonkonformistyczni anarchisci?

Zakladasz kolko wzajenmnej adoracji? :)
A powaznie - czemu mialyby sluzyc kontakty z takimi ludzmi?
Piszesz prace z socjologii?

zdrowia
n.

do góry

Oriano <o...@w...gazeta.pl> napisał(a):

> - bo im sie juz nie chcialo pracowac od switu do nocy;
> - bo woleli miec wiecej czasu dla bliskich;
> - bo woleli zajac sie swoja pasja;
> - bo uznali, ze wyscig szczurow nie ma sensu....

- bo udało im się znaleźć sponsora ...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> - bo im sie juz nie chcialo pracowac od switu do nocy;

nie pracuje tyle ale tez nie zarabiam kokosow.

> - bo woleli miec wiecej czasu dla bliskich;

poki co nie narzekam...choc przydalo by sie wiecej.

> - bo woleli zajac sie swoja pasja;

Echh..Chetnie bym rzucil swoja robote i zajal sie moja pasja, ale wtedy
przezylbym moze...2 tygodnie bez pieniedzy. Chyba sie nie da.

> - bo uznali, ze wyscig szczurow nie ma sensu....

Na szczescie to mnie nie dotyczy.

pozdr!

do góry

>- bo im sie juz nie chcialo pracowac od switu do nocy;
> - bo woleli miec wiecej czasu dla bliskich;
> - bo woleli zajac sie swoja pasja;
> - bo uznali, ze wyscig szczurow nie ma sensu....

dom na warszawskiej Sadybie, komfortowa praca od 7-15 (programista)
zamienione na domek na podlubelskiej wsi w wieku 27 lat, ze względów
ekologicznych, zdrowotnych, sprawdzenia własnych możliwości, że jeśli dam
sobie radę tutaj to już chyba wszędzie na świecie ;-)
póki co jest rewelacyjnie,

do góry

Re to: Oriano [Fri, 9 Dec 2005 13:22:00 +0100]:


> - bo im sie juz nie chcialo pracowac od switu do nocy;

Lenistwo piękna rzecz, jeśli daje się je realizować :)

> - bo woleli miec wiecej czasu dla bliskich;

Realizować z bliskimi też można, nawet jeszcze fajniej :)

> - bo woleli zajac sie swoja pasja;

A to się nie da bez rzucania?...

> - bo uznali, ze wyscig szczurow nie ma sensu....

A ktokolwiek poza absolwentami do roku po studiach
wierzy, że to ma jakikolwiek sens? ;>


Kira

--
http://Cyber-Girl.NET
*Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)*

do góry

W wiadomości news:dnbsve$b7k$1@nemesis.news.tpi.pl Oriano
<o...@w...gazeta.pl> pisze:

No to cześć. Choć powody nieco inne.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

W wiadomości news:dnbtpi$dti$1@nemesis.news.tpi.pl neuro <s...@s...org>
pisze:

>> - bo im sie juz nie chcialo pracowac od switu do nocy;
> lenie?
Nie, normalni ludzie.

>> - bo woleli miec wiecej czasu dla bliskich;
> niedopieszczeni?
Nie, po prostu mieli bliskich. Naprawdę bliskich.

>> - bo woleli zajac sie swoja pasja;
> A tu juz powaznie - sa ludzie dla ktorych pasja jest praca
> Ktos powiedzial "znajdz prace ktora bedzie twoja pasja, a nie
> przepracujesz ani jednego dnia w swoim zyciu"
To prawda. Choć dotyczy zazwyczaj samotników pozbawionych życia osobistego,
lub unieszczęśliwiających swoich bliskich.
Nie wiem, czy wystarczającym uzasadnieniem jest fakt, że niekiedy (rzadko
wprawdzie) uważani są za geniuszy. Najczęściej, co prawda, po zgonie.

>> - bo uznali, ze wyscig szczurow nie ma sensu....
> nonkonformistyczni anarchisci?
Nie, po prostu nie są szczurami w ludzkiej skórze.

> Zakladasz kolko wzajenmnej adoracji? :)
Zawsze to lepsze niż koło szuj i donosicieli.

> A powaznie - czemu mialyby sluzyc kontakty z takimi ludzmi?
Szczurom do niczego.

> Piszesz prace z socjologii?
Też coś takiego podejrzewam. ;)

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik "Oriano" <o...@w...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dnbsve$b7k$1@nemesis.news.tpi.pl...
>- bo im sie juz nie chcialo pracowac od switu do nocy;
> - bo woleli miec wiecej czasu dla bliskich;
> - bo woleli zajac sie swoja pasja;
> - bo uznali, ze wyscig szczurow nie ma sensu....
>

Trudno zrozumiec pytanie, bo definicja kariery jest niejasna.
W jezyku angielskim "career" oznacza po prostu zycie zawodowe. Jak sie jest
nauczycielka w szkole podstawowej czy robotnikiem w fabryce, to to sie tak
samo nazywa "career" jak bycie nadambitnym yuppie w wielkim koncernie.
Wiec ja bym zrozumiala to pytanie jako skierowane do tych, ktorzy
postanowili w ogole nie pracowac :) chyba, ze sprecyzujesz.

I.

do góry

Witam :) Ja rzuciłem karierę, o ile karierą można nazwać pracę na niskim
stanowisku (elektronik - automatyk) ale za dużą kasę w zachodnim koncernie.

> - bo im sie juz nie chcialo pracowac od switu do nocy;

dopóki tylko od świtu do nocy było ok, ale gdy kazali pracować w nocy i
w weekendy powiedziałem dość. Poza tym miałem dość stresu, walki z
niezrównoważonymi psychicznie kierownikami, totalnego ogłupiania
pracowników w dużych organizacjach.

> - bo woleli zajac sie swoja pasja;

Teraz wreszcie mam czas na hobby i lubię to co robię.

> - bo uznali, ze wyscig szczurow nie ma sensu....

To wogóle nie ma sensu, na taki kit wciskany przez HRów dają się
nabierać tylko młodzi absolwenci ;).
Ogólnie jestem zadowolony ze swojej decyzji, zarabiam teraz mniej ale
jakość życia uważam za lepszą.

pozdrawiam
Piotr

do góry