-
1. Data: 2006-03-19 12:10:39
Temat: Swedwood Polska czyli jak to sie robi na prowincji.
Od: " " <c...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pracowałem bardzo krótko w Swedwood Polska oddział Resko. Resko to małe
miasteczko w zachodniopomorskim,w regionie gdzie bezrobocie sięga 35 % tak więc
firma ta na pewno nie narzeka na brak rąk do pracy.
Ubiegałem się o pracę w tej firmie na stanowisku kierownika zmiany. Nie zostałem
przyjęty ale po pewnym czasie sami do mnie zadzwonili z oferta pracy na innym
stanowisku, tj . analityka ds. rozwoju produkcji. Zgodziłem się bo praca na tym
stanowisku była dla mnie jeszcze bardziej odpowiednia i atrakcyjna. Z rozmowy z
koordynatorem ze Szwecji, który nadzorował sprawy organizacyjne w Swedwood Resko
i zaproponował mi tą pracę, dowiedziałem się że przez pierwsze dni będę pracował
na linii produkcyjnej, w celu zapoznania się z całym procesem technologicznym.
Brzmiało to logicznie, gdyż rzeczywiście brakowało mi pewnej wiedzy
merytorycznej. Do tej pory wszystko wyglądało ładnie i profesjonalnie, potem
niestety już nie :(
Pierwszego dnia kiedy pojawiłem się na hali produkcyjnej, nikt nie wiedział skąd
się wziąłem. Zostałem przez brygadzistę przydzielony do mało skomplikowanej
fizycznej pracy czyli układania lamelek na paletach. Po pewnym czasie skierowano
mnie do innej części hali na załadunek. To już była trochę cięższa praca
fizyczna, dlatego po skończonym dniu pracy poszedłem do kierownika
produkcji(mojego przełożonego) aby wytłumaczył mi jaki związek moja praca ma z
poznawaniem procesu technologicznego i pracą analityka w ogóle. W końcu nie po
to się kończy studia.. On stwierdził, że ma, że to normalne i każdy pracownik
tej firmy takie prace wykonywał. Na kolejne pytanie dlaczego nie zostałem nawet
poinstruowany przez kogoś co mam robić, odpowiedział że wszystko przyjdzie w
swoim czasie. Dziwnie to zabrzmiało w jego ustach, tym bardziej, że ilekroć mnie
widział pracującego fizycznie uśmiechał się szyderczo do siebie. Następne dni
były podobne, zero kontaktu z kadrą średniego szczebla,(kierownikami zmiany,
mistrzami produkcji etc...)praca fizyczna na hali. .Dla pracujących tu
robotników było to również dziwne, gdyż nawet ci pracujący tu od lat nie
widzieli nikogo zatrudnionego w „biurze”, pracującego w ten sposób na
hali
produkcyjnej. Następnego dnia podszedł do mnie kierownik zmiany ( po raz
pierwszy w krótkiej historii mojej pracy) i z polecenia kierownika produkcji
wysłał mnie na wewnątrzzakładowe szkolenie dla pracowników. Zadowolony ,że
wreszcie nastąpiła ta zapowiadana zmiana prosto z hali pobiegłem na to
szkolenie. Wchodząc zostałem zatrzymany przez prowadzącego, kto ja jestem,
dlaczego wchodzę na trwające od pół godziny spotkanie. Odpowiedziałem,
zdezorientowany , że przysyła mnie kierownik produkcji. To nie zrobiło wrażenia
na prowadzącym który powiedział, że go to nie obchodzi, wskazał ręką na drzwi i
tonem dresiarza z Nowej Huty rzucił do mnie WYPAD. Postąpiłem zgodnie z
„instrukcją” i zrobiłem wypad nie tylko ze szkolenia ale z całej firmy.
Kierownik produkcji był zaskoczony. Stwierdził, że zachowuje się jak
przedszkolak, obrażając się z powodu takiej bzdury. To przecież normalna
sytuacja dodał. Nie wiem czy miał na myśli Swedwood czy Polskę, tego nie
dociekałem bo już nie miałem ochoty na dalszą współpracę. Ja ostatnie 2 lata,
spędziłem poza krajem i nikt nigdy nie traktował mnie w ten sposób. Wcześniej
podczas pracy w Polsce też nie. Stąd może ten brak doświadczenia w podobnych
sytuacjach.
Podsumowując trzy słowa najlepiej opisują ten oddział firmy Swedwood:
(CHAMSTWO,NIEKOMPETENCJA,DEZORGANIZACJA).Zapewne w innych oddziałach jest
inaczej, tutaj pewnie też pracują normalni ludzie ale nie wszyscy niestety. Nie
wiem tylko, po co zaoferowano mi tę pracę, samemu do mnie dzwoniąc. Czy komuś
się nudziło, że postanowiono mnie zgnoić, nie wiem doprawdy o co w tym chodziło.
A może wszędzie na prowincji jest tak ?Też nie wiem.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2006-03-19 21:39:06
Temat: Re: Swedwood Polska czyli jak to sie robi na prowincji.
Od: "Parasol" <a...@k...poczta.killznowu.onet.pl>
nic mnie juz nie zdziwi
-
3. Data: 2006-03-20 06:48:39
Temat: Re: Swedwood Polska czyli jak to sie robi na prowincji.
Od: darek <d...@f...com.pl>
c...@g...SKASUJ-TO.pl napisał(a):
>....Zapewne w innych oddziałach jest
>inaczej,
>
>
Nie sadze. W Goleniowie ponoc jest podobnie.
darek