-
11. Data: 2006-08-01 15:58:01
Temat: Re: Studencka umowa zlecenie vs. dieta na delegacji
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
W wiadomości <news:1154432556.602557.274080@h48g2000cwc.googlegro
ups.com>
Użytkownik <l...@g...com> pisze:
> Z poslizgiem wprawdzie, ale... ksiegowosc zasugerowala cos takiego:
> ,, Zleceniodawca zobowiązuje się do wypłacania zleceniobiorcy
> wynagrodzenia należnego w związku z odbyciem podróży służbowych i
> zwróci na rzecz zleceniobiorcy koszty poniesionych przez niego
> wydatków w związku z odbyciem podróży służbowych"
> Moje pytanie brzmi jednak: czy przy takim ukladzie nie bede musiala
> przedstawiac wszystkich mozliwych rachunkow, zamiast dostac ta dzienna
> stawke? Przyznam szczerze ze wizja zbierania kwitkow na 2 czy 3 funty
> niespecjalnie mi sie podoba, a ziarnko do ziarnka.... ;)
Jeśli nie przedstawisz żadnych rachunków, to dostaniesz tylko i wyłącznie
równowartość diety, a nie zwrot wszystkich poniesionych wydatków. Policz
sobie zatem, czy nie opłaci Ci się jednak zbieranie "kwitków" :)
--
Nixe