Nie wiem jak to dziala, ale jak pisze CV i LM, tak na odp**rdol sie(1-10 min
roboty) bo stwierdzam ze i tak mnie nie zaprosza - a chce miec poczucie ze
wykorzystuje wszystkie szanse na naszym rodzimym rynku pracy, to firma mnie
zazwyczaj zaprasza na 1 etap rekrutacji :] . Jednak jak mi zaczyna zalezec,
bo np. firma jest interesujaca i spedzam na radosnej tworczosci kolo
poltorej godzinki to telefonik zazwyczaj milczy...
A jak jest/ bylo u Was???

pozdrawaim,

majkel

do góry

Ktoś (majkel, a któżby!) wyklepał:

> Nie wiem jak to dziala, ale jak pisze CV i LM, tak na odp**rdol sie(1-10 min
> roboty) bo stwierdzam ze i tak mnie nie zaprosza - a chce miec poczucie ze
> wykorzystuje wszystkie szanse na naszym rodzimym rynku pracy, to firma mnie
> zazwyczaj zaprasza na 1 etap rekrutacji :] . Jednak jak mi zaczyna zalezec,
> bo np. firma jest interesujaca i spedzam na radosnej tworczosci kolo
> poltorej godzinki to telefonik zazwyczaj milczy...
> A jak jest/ bylo u Was???

U mnie zawsze tak jest i to nie tylko jeśli chodzi o CV, LM. Zawsze jak
zrobię coś na chybcika i "byle jak", to jest super. A jak się staram,
naużeram, namęczę, to w najlepszym razie "nie jest źle"..

Pozdrawiam
M.
--
Gdyż rodzaj ludzki w swej niedoli rozporządza jedną naprawdę skuteczną
bronią [...] Nic nie może się przeciwstawić *napadowi śmiechu* (Mark Twain)

do góry

On Tue, 25 Jan 2005 12:51:14 +0100, "majkel" <m...@o...pl> wrote:

>Nie wiem jak to dziala, ale jak pisze CV i LM, tak na odp**rdol sie(1-10 min
>roboty) bo stwierdzam ze i tak mnie nie zaprosza - a chce miec poczucie ze
>wykorzystuje wszystkie szanse na naszym rodzimym rynku pracy, to firma mnie
>zazwyczaj zaprasza na 1 etap rekrutacji :] . Jednak jak mi zaczyna zalezec,
>bo np. firma jest interesujaca i spedzam na radosnej tworczosci kolo
>poltorej godzinki to telefonik zazwyczaj milczy...
>A jak jest/ bylo u Was???
>=======
nijak.. kazdy przeciez ma jedno przygotowane, wycyzylowane great CV
ktore sie nieznacznie modyfikuje w zaleznosci od firmy do ktorej ma
pojsc....
a LM to juz w ogole inna bajka - to jak list milosny :o) albo sales
letter ... musi byc napisany totalnie "pod firme" .. inaczej (jesli
bedzie sztampowy, albo "pasowal do kazdej firmy" pojdzie w kosz po 2
sekundach

pozdro
wald



Why don't you get in the car? :o)
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
open your ears : http://mp3.wp.pl/p/strefa/posluchaj/lofi,64350.html
open your eyes : http://www.kunstgallery.de/videos/balmer.mpeg
open your mind : http://www.masskilling.com/
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

do góry

A ja myślę że to wszystko jest o d... roztrzaść.
Pisze się w tym LM takie bzdury że aż głowa boli (przynajmniej tak niektórzy
robią). Ostatnio czytałem ofertę faceta, który miał kwalifikacje jak po LO,
a nazywał się informatykiem. To dla mnie jest zupełnie pozbawione sensu.
Dlatego lubię konkretnego pracodawcę, który mówi czego chce, a ja wtedy wiem
czy jestem w stanie to wykonać czy nie.

Pozdro. Krzysiek


Użytkownik "majkel" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ct5brd$57n$1@news.onet.pl...
> Nie wiem jak to dziala, ale jak pisze CV i LM, tak na odp**rdol sie(1-10
min
> roboty) bo stwierdzam ze i tak mnie nie zaprosza - a chce miec poczucie ze
> wykorzystuje wszystkie szanse na naszym rodzimym rynku pracy, to firma
mnie
> zazwyczaj zaprasza na 1 etap rekrutacji :] . Jednak jak mi zaczyna
zalezec,
> bo np. firma jest interesujaca i spedzam na radosnej tworczosci kolo
> poltorej godzinki to telefonik zazwyczaj milczy...
> A jak jest/ bylo u Was???
>
> pozdrawaim,
>
> majkel
>
>

do góry

"majkel" <m...@o...pl> wrote in message news:ct5brd$57n$1@news.onet.pl...
> Nie wiem jak to dziala, ale jak pisze CV i LM, tak na odp**rdol sie(1-10
> min roboty) bo stwierdzam ze i tak mnie nie zaprosza - a chce miec
> poczucie ze wykorzystuje wszystkie szanse na naszym rodzimym rynku pracy,
> to firma mnie zazwyczaj zaprasza na 1 etap rekrutacji :] . Jednak jak mi
> zaczyna zalezec, bo np. firma jest interesujaca i spedzam na radosnej
> tworczosci kolo poltorej godzinki to telefonik zazwyczaj milczy...
> A jak jest/ bylo u Was???
>
> pozdrawaim,
>
> majkel
>

A moze w firmach na ktorych Ci nie zalezy bo sa kiepskie - przyjma Cie,
z racji mniejszych wymagan, lub gorszych pieniedzy,
ale do naprawde dobrej pracy i dobrej firmy jestes zbyt kiepski i Cie po
prostu nie chca ?
.. pomimo wtedy dopracowanego CV...

Bez urazy ;)

JakubD

do góry

majkel wrote:
> Nie wiem jak to dziala, ale jak pisze CV i LM, tak na odp**rdol
> sie(1-10 min roboty) bo stwierdzam ze i tak mnie nie zaprosza - a
> chce miec poczucie ze wykorzystuje wszystkie szanse na naszym
> rodzimym rynku pracy, to firma mnie zazwyczaj zaprasza na 1 etap
> rekrutacji :] . Jednak jak mi zaczyna zalezec, bo np. firma jest
> interesujaca i spedzam na radosnej tworczosci kolo poltorej godzinki
> to telefonik zazwyczaj milczy...

dokonales waznej obserwacij co szkodzi abys ja wykorzystal w praktyce -
jak zalezy Ci na stanowisku pisz na chybcika :)

do góry

Użytkownik "Jakub Dudek" <j...@e...ii.uj.edu.pl.spamout> napisał w
wiadomości news:ct5s3u$kui$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "majkel" <m...@o...pl> wrote in message
> news:ct5brd$57n$1@news.onet.pl...
>> Nie wiem jak to dziala, ale jak pisze CV i LM, tak na odp**rdol sie(1-10
>> min roboty) bo stwierdzam ze i tak mnie nie zaprosza - a chce miec
>> poczucie ze wykorzystuje wszystkie szanse na naszym rodzimym rynku pracy,
>> to firma mnie zazwyczaj zaprasza na 1 etap rekrutacji :] . Jednak jak mi
>> zaczyna zalezec, bo np. firma jest interesujaca i spedzam na radosnej
>> tworczosci kolo poltorej godzinki to telefonik zazwyczaj milczy...
>> A jak jest/ bylo u Was???
>>
>> pozdrawaim,
>>
>> majkel
>>
>
> A moze w firmach na ktorych Ci nie zalezy bo sa kiepskie - przyjma Cie,
> z racji mniejszych wymagan, lub gorszych pieniedzy,
> ale do naprawde dobrej pracy i dobrej firmy jestes zbyt kiepski i Cie po
> prostu nie chca ?
> .. pomimo wtedy dopracowanego CV...
>
To wlasnie bardzo dobre firmy mi odpowiadaja, a takie srednie i nikomu
nieznane nie kwapia sie......
Do PWC wyslalem CV pisane na odwal sie, bo nie wierzylem ze mnie przyjma, a
jednak zaprosili na testy i dotarlem do ostatniego etapu rekrutacji
poz

majkel

do góry

> Do PWC wyslalem CV pisane na odwal sie, bo nie wierzylem ze mnie przyjma, a
> jednak zaprosili na testy i dotarlem do ostatniego etapu rekrutacji
> poz
>
> majkel

a mozesz w nowym watku opisac jak wygladal ten prosec rekrutacji???
tak z ciekawosci :>

pozdrawiam
qurky

do góry