-
1. Data: 2005-01-22 12:12:50
Temat: Sprawa z byłym pracodawcą...
Od: "Jacek Wojnarowski" <z...@g...pl>
Witam wszystkich.
Mam pytanie, ale zanim je zadam musze opisac troszke sytuacje:
Pare miesiecy temu zwolnilem się dyscyplinarnie u jednego pracodawcy. Sprawa
zladowala w sadzie pracy. Po kilku miesiacach nadchodzi jej koniec, a mój
były pracodawca zjawił się u mnie w obecnej pracy i naopowiadal
niestworzonych sytuacji o mnie. Mam na tyle dobrą opinię, że nie wynikło z
tego żadne nieporozumienie, ale cała sytuacja doprowadziła mnie do gorączki.
Moje pytanie jest proste: czy były pracodawca może coś takiego robić
bezkarnie? Czy jest sens zgłoszenia takiego zajścia na prokurature? Jeśli
tak, to jaki paragraf pod do można podpiąć.
Za wszelkie infomacje będę wdzięczny.
Aha - i jest jeszcze jedna sprawa: przez cały czas zatrudnienia byłem
zarejestrowany na pełen etat, ale na konto wpływało mi tylko 500 zł, a w
umowie mam 624. Gdzie można to zgłosić?
Pozdrawiam
Jacek Wojnarowski
www.sprzedaz.org
-
2. Data: 2005-01-22 13:24:05
Temat: Re: Sprawa z byłym pracodawcą...
Od: Tomasz Brzeziński <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jacek Wojnarowski" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cstfvf$n8$1@inews.gazeta.pl...
> koniec, a mój były pracodawca zjawił się u mnie w obecnej pracy i
> naopowiadal niestworzonych sytuacji o mnie. Mam na tyle dobrą opinię,
> że nie wynikło z tego żadne nieporozumienie, ale cała sytuacja
> doprowadziła mnie do gorączki.
>
> Moje pytanie jest proste: czy były pracodawca może coś takiego robić
> bezkarnie? Czy jest sens zgłoszenia takiego zajścia na prokurature? Jeśli
> tak, to jaki paragraf pod do można podpiąć.
Możesz się z nim sądzić w procesie cywilnym o zniesławienie, prokuratura nie
ma nic do tego. Upewnij się tylko najpierw, czy będziesz miał ludzi chcących
zeznawać.
Sigurd
-
3. Data: 2005-01-22 14:20:03
Temat: Re: Sprawa z byłym pracodawcą...
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:cstfvf$n8$1@inews.gazeta.pl Jacek Wojnarowski
<z...@g...pl> pisze:
> Pare miesiecy temu zwolnilem się dyscyplinarnie u jednego pracodawcy.
> Sprawa zladowala w sadzie pracy. Po kilku miesiacach nadchodzi jej
> koniec, a mój były pracodawca zjawił się u mnie w obecnej pracy i
> naopowiadal niestworzonych sytuacji o mnie. Mam na tyle dobrą opinię,
> że nie wynikło z tego żadne nieporozumienie, ale cała sytuacja
> doprowadziła mnie do gorączki. Moje pytanie jest proste: czy były
> pracodawca może coś takiego robić bezkarnie? Czy jest sens zgłoszenia
> takiego zajścia na prokurature? Jeśli tak, to jaki paragraf pod do
> można podpiąć. Za wszelkie infomacje będę wdzięczny.
Trudno stwierdzić nie znając treści tych opowiadanych "niestworzonych
sytuacji" oraz okoliczności sprawy. Być może doszło do czynu wyczerpującego
znamiona jakiegoś art. KK, choć osobiście wątpię - gośc musiałby być
naprawdę głupi. W każdym razie przypadki takich przestępstw sa ścigane z
oskarżenia prywatnego. KC może byc bardziej przydatny, zbierz najpierw
dowody, bo bez tego ani rusz.
> Aha - i jest jeszcze jedna sprawa: przez cały czas zatrudnienia byłem
> zarejestrowany na pełen etat, ale na konto wpływało mi tylko 500 zł, a w
> umowie mam 624. Gdzie można to zgłosić?
Poza grupą dyskusyjną ;) jeszcze do PIPy na początek. Z tym, ze mogą istnieć
okoliczności powodowujące, że to było ok.
--
Pozdrawiam
Jotte