-
1. Data: 2004-03-06 13:57:13
Temat: "Specjaliści"
Od: Rafał <k...@t...w.pl.chyba.pl>
Kolejna firma. Kolejny stos ogłoszeń (sporo). I czysta prawda.
Przychodzi kandydat na rozmowę, wychwalajacy się, co on nie robił, czego
on nie zna. Do swoich rąk, otrzymuje to z czym miałby się zmierzyć.
Przegląda, w końcu stwierdza, ze to jest pryszcz w porównaniu z tym co
on potrafi. Rozmawiający z nim rekrutant, zadaje pytania.
Okazuje się, że facet jest zerem. Nie odpowiada na żaden z pytań.
Specjalista.
Na kilkadziesiąt nadesłanych zgloszeń, I etap rekrutacji przeszło tylko
kilka kandydatur.
Branża: IT.
Pozdrawiam
Rafał
-
2. Data: 2004-03-06 17:22:28
Temat: Re:
Od: "Ice" <b...@N...gazeta.pl>
> Na kilkadziesiąt nadesłanych zgloszeń, I etap rekrutacji przeszło tylko
> kilka kandydatur.
> Branża: IT.
>
Moim zdaniem jest to spowodowane,tym ze ludzie dosc czesto przeceniaja swoje
zdolnosci zwlaszcza w branzy IT. Koles napisal 2 programy w C++ , i juz
perfekcyjna znajomosc C++. Otworzyl word-a napisal 5 zdan, zna pakiet office-
a. Zainstalowal windows ... to juz prawie administrator od windowsow ...
Przyklady mozna by mnozyc. I podejrzewam,ze wlasnie z takimi osobami miales
doczynienia. Problem jest taki,ze Ci ktorzy zdaja sobie sprawe z tego co
umieja to nie opisuja tego w superlatywach tylko opisuja te 2 -3 technologie
ktore dobrze znaja, a nie 50...
Ice
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/