"Kamil Kosinski" <k...@...tak.dalej> wrote in message
news:3E9F012C.4020506@i.tak.dalej...
>
>
> Mariusz wrote:
> > SAP to czołowy światowy dostawca oprogramowania e-biznesowego
> > usprawniającego zarządzanie i kooperację firm dowolnej wielkości,
> > działających we wszystkich branżach gospodarki. Do tego ERP, CRM .... inne
> > takie :-)
>
> Nie żaden tam "czołowy" tylko największy na świecie pod względem
> przychodów z oprogramowania ERP. Nie żadne tam "do tego ERP, CRM" tylko
> właśnie ERP.
>
> Firma powstała w latach 70. w Niemczech. Do Polski weszli w latach
> 1994-95. Obecnie mają ze 140 instalacji swojego sztandarowego produktu -
> choć dokładnej liczby nie jestem pewien.

Na swiecie traca klientow, sprzedaz spada. Co prawda nie tylko im ale
rowniez konkurencji bo wiele firm przekonalo sie ze nie warto wywalac
ogromnej kasy w sumie w bloto, no i ogolnie jest regres. W Polsce
przypuszczam ze nalapali troche frajerow ktorzy cos tam gdzies slyszeli
"SAP to SAP tamto" .. wiec SAPa zakupili. No i teraz frajerzy zmadrzeli
ale trzeba na kogos miec zwalac wine ze nie chodzi wiec szukaja swiezych
frajerow zeby im to kukulcze jajo podrzucic. Stad te ogloszenia w Wyborczej.
Ciekawe .. bo na pl.praca.oferowana jakos nie widac ogloszen o SAP... pewnie
Wyborcza to lepsze miejsce to szukania frajerow ;-)))))

do góry

On Thu, 17 Apr 2003 17:07:20 +0200, "Paweł" <n...@N...pl> wrote:

>Warto jest sobie tym głowę zawracać jeśli masz źródło wiedzy (znajomi lub
>dobra firma konsultingowa która sponsoruje ci szkolenie).

Ale tak naprawde jedynym sposobem na nauczenie sie jest uczestniczenie we
wdrozeniu - wyglada to mniej wiecej tak - jestes informatykiem w firmie ktora
zdecydowala sie wdrozyc SAP'a i przydzielila Cie do zespolu roboczego. Wtedy
uczysz sie od wdrozeniowcow firmy ktora tegos SAP'a wdraza. W tym momencie
zyskujesz potezna dawke wiedzy i zaczynasz byc poszukiwanym specjalista bo
wdrozeniowcow SAP'a zawsze malo ale nie ma innej drogi (czytaj szkolen) jak
wlasnie przejsc wdrozenie. A swoja droga takie wdrozenie to i trzy lata moze
trwac a i czasem nigdy sie nie konczy tylko projekt zostaje zerwany - byly takie
przypadki i w polsce - np. w jednej z rafinerii. Ale SAP byl tak zalamany ta
skaza na wizerunku ze jakies trzy czy cztery lata pozniej na wlasny koszt
wdrozyli tego SAP'a byle pokazac ze odniesli sukces.

Jesli idzie o literature to chyba jedyna pozycja w jezyku polskim warta
odnotowania (ale i tak sie z niej nic nie nauczysz poza teoria i budowa SAP'a)
jest "SAP R/3 Przewodnik dla menadzerow" wydawnictwa Helion.

Kyniu

--
* _ __ _ *
* | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
* | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
* |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
* |__/ *

do góry

Koleś z Calsberga mi opowiadał że oni to ustrojstwo tak wdrożyli że
przedstawiciele handlowi mają takie big plamptopy coś jak telefon komórkowy,
GPS i kasa fiskalna w jednym. To to rejstruje zamówienia, pobyty
przedstawiciela w punktach dystrybucji i ilość przejechanych kliometrów,
wystawia faktury i jeszcze wszystkie te dane przesyła do centralnego serwera
i ładnie obrabia odrazu. Koleś mówi że potrafi mu to wyliczyć zużycie paliwa
w służbowym aucie z dokładnością do litra paliwa. Jak o tym opowiadał
brzmiało szalenie ambitnie i interesująco jeżeli oczywiście nie przesadzał
i mówił prawdę. Zaawansowany system zarządzania produkcją, dystrybucją,
sprzedażą i kontaktami z klientami.

do góry

Kamil Kosinski <k...@...tak.dalej> napisał(a):

> Daniel Podlejski wrote:
> > A podobno znane są przypadki padnięcie firmy z powodu zbyt kosztownego
> > wdrożenia SAP R/3 ;)
> >
>
> To może podasz taki, bo ja nie znam.

Ja znam jeden przypadek upadku firmy wskutek kupienia pieruńsko drogiego
systemu ERP - nie SAP co prawda, ale widać nie jest to niemożliwe.

System miał być oczywiście lekarstwem na kłopoty, a dobił firmę nader
skutecznie.

JoP





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>
> Ja znam jeden przypadek upadku firmy wskutek kupienia pieruńsko drogiego
> systemu ERP - nie SAP co prawda, ale widać nie jest to niemożliwe.
>
Ja nie znam, ale koszty zakupu programów klasy ERP, licencji, modyfikacji,
serwerów, pracy konsultantów są b. wysokie i upadki firm, które porwaly się
z siekierą na słońce są b. prawdopodobne.

do góry

W firmie gdzie teraz pracuje wlasnie wdrazane sa moduly do SAPa i troche sie
dowiedzialem jak to wyglada. Mozna pracowac jako jedna z 3 osob i w u dwoch
typow pracodawcy:

1. mozna byc konsultantem od modulow - tutaj trzeba sie znac na roznych
kwestiach produkcji czy raczej przedsiebiorstwa (odpowiednich dla danego
modulu - np kontrola jakosci, gospodarka magazynowa, HR, ksiegowosc, itp.).
Taki konsultant spedza duzo czasu z pracownikami klienta i ustala sie co
mozna zrobic i jak powinno sie to zrobic w systemie, zeby dla uzytkownika
bylo OK, potem spedza dlugie godziny pijac kawe klienta i jedzac jego
ciastka przekladajac zyczenia urzytkownikow na procedury systemu ;). Praca w
zasadzie tylko w firmie wdrazajacej SAPa

2. programista ABAP - ABAP to taki jezyk wewnterzny SAPa - jak juz
konsultanci wymysla jak system ma dzialac u klienta, a czesc z tego co
wymyslili nie da sie standardowo ustawic w systemie, to wtedy programisci
wchodza do gry... zdaje sie, ze robia tez takie pierdolki jak np
zaprogramowanie wygladu drukowanej faktury itp. W zasadzie praca tez tylko w
firmie wdrazajacej system. Podobno niektóre bardzo duże firmy trzymaja na
etacie programistow ABAP (jesli jest duzo bierzacych zmian), ale to nie jest
potwierdzona informacja

3. Konsultant Basis (administrator) - moze pracowac zarowno w firmie
wdrazajacej system, jak i u klienta. Jest to praca najbardziej
administratorska - porobic backup, odtworzyc system po padzie, zrobic jakas
optymalizacje, wgrac update`y itd. Poza Basisem SAPa trzeba jeszcze znac
system bazy danych na którym ten SAP pracuje (np Oracle, DB2) oraz system
operacyjny na którym chodzi system (SAP moze chyba nawet na windzie dzialac,
ale z tego co sie zorientowalem to zazwyczaj sie to stawia na maszynach
UNIXowych).

Sa jeszcze oczywiscie osoby, ktore znaja kilka modulow, podobno tez czesto
jest tak, ze adminstratorzy zaczynaja programowac w ABAPie (w druga strone
podobno rzadziej).

No i tak jak pisali inni - zeby zaczac to robic to chyba najlepiej zatrudnic
sie w firmie, ktora to wdraza i tam zaczac nauke

Maxx

do góry

Użytkownik "Maxx" <m...@a...net> napisał w wiadomości
news:b86blc$jef$1@nemesis.news.tpi.pl...

> No i tak jak pisali inni - zeby zaczac to robic to chyba najlepiej
zatrudnic
> sie w firmie, ktora to wdraza i tam zaczac nauke

Heh, to prosze jeszcze o nazwe firmy, ktora nie zatrudnia specjalistow z
doswiadczeniem, tylko "na nauke" ;)
Tobi

do góry

> > No i tak jak pisali inni - zeby zaczac to robic to chyba najlepiej
> zatrudnic
> > sie w firmie, ktora to wdraza i tam zaczac nauke
>
> Heh, to prosze jeszcze o nazwe firmy, ktora nie zatrudnia specjalistow z
> doswiadczeniem, tylko "na nauke" ;)
> Tobi

Z tym moze byc problem ;)

Ale mowiac powaznie, to wkrecic do firmy jako osoba od SAPa sie raczej nie
da, za to mozna pojawic sie w firmie jako admin, help desk lub podobnie - to
calkiem niezly poczatek (zwlaszcza jesli firma sie rozrasta).

Maxx

do góry

"Tobi" <t...@p...onet.pl> wrote

> Heh, to prosze jeszcze o nazwe firmy, ktora nie zatrudnia
specjalistow z
> doswiadczeniem, tylko "na nauke" ;)


Masterfoods Polska, P&G, Nestle, Unilever...generalnie
większość dużych korporacji FMCG ale niełatwo też się do
nich dostać.

Goszki

do góry