Witam,

Mam umowę na czas nieokreślony, 3-miesięczny okres wypowiedzenia i ok.
3 tygodnie urlopu. Zakładając, że z pracodawcą w dużej mierze będę
mógł się dogadać, jaki tryb rozwiązania umowy o pracę wybrać?

Wypowiedzenie - czyli formalnie będę wolny za 3 + reszta bieżącego
miesiąca, urlop wybiorę lub dostanę ekwiwalent. Podobno można skrócić
okres wypowiedzenia stosownym oświadczeniem (składa go pracownik czy
pracodawca i w momencie składania wypowiedzenia, czy można później?).

Porozumienie stron - umawiam się z pracodawcą, że popracuję np.
miesiąc, żeby przekazać moje obowiązki innemu pracodawcy, dostaję
ekwiwalent i pa. Albo miesiąc + 3 tygodnie urlopu (jeśli nie chciałby
wypłacić ekwiwalentu).

Nie przechodzę do innej firmy, tylko na początek rejestruję się w UP,
później zakładam działalność. Ale zasiłek i tak mam po 90 dniach w obu
przypadkach, prawda? Są jakieś inne za lub przeciw? Wychodzi mi, że
jeśli się dogadam z pracodawcą, to żaden z tych dwóch sposobów
rozwiązania stosunku o pracę nie ma żadnej przewagi nad drugim. Ja
postaram się być maksymalnie elastyczny i myślę, że pracodawca też
wykaże jakąś tam dobrą wolę. Więc co wybrać z formalnego punktu
widzenia? Żebym nie żałował po fakcie. :)

Z góry dziękuję za odpowiedź,

--
yos