Witam wszystkich!

mam kilka pytań dotyczących rozliczania delegacji służbowych.

Pracownik wyjeżdża z pn rano, wraca pt wieczorem.
Jedzie samochodem służbowym (sam prowadzi, w obie strony) ponad 400km w
jedną stronę.
Pracodwca pokrywa koszty noclegu.

Ile powinien otrzymać pracownik??I za co konkretnie?? Czy to, że sam
prowadzi ma jakies znaczenie???

Czy to, że taka sytuacja ciągnie się od kilku miesięcy ma jakies
znaczenie??? (wyjazdy w każdym tygodniu, zmienia się tylko miejsce i
odległość, jednak z reguły jest to ok 400-500km)

Z góry dziękuje wszystkim za odpowiedzi.

PS: wiem, google wielkim przyjacielem jest, ale udało mi sie znaleźć
tylko jakieś baardzo ogolne informacje, z ktorych niewiele wynika)

--
E_m_i_

"Ptak, który pragnie wzbić się ponad niziny tradycji i przesądów musi
mieć mocne skrzydła.
Żałosny to widok, gdy wyczerpane i okaleczone pisklę wraca na ziemię."
K. Chopin "Przebudzenie"

do góry

> PS: wiem, google wielkim przyjacielem jest, ale udało mi sie znaleźć
> tylko jakieś baardzo ogolne informacje, z ktorych niewiele wynika)

http://www.google.pl/search?hl=pl&q=delegacja+krajow
a+rozliczenie

czyli po ludzku - gugle + hasło " delegacja krajowa rozliczenie"

jeden z pierwszych linków:
http://gofin.pl/podp.php/189/1080/

i już wiesz wszystko.

PS. należy się pińcet
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_

do góry

gromax napisał(a):

> i już wiesz wszystko.

no nie, bo nie moge doszukać sie jednej rzeczy... jeżeli jedzie sam
samochodem sluzbowym te 400-500km, czy nalezy mu sie za to cos wiecej??

--
E_m_i_

"Ptak, który pragnie wzbić się ponad niziny tradycji i przesądów musi
mieć mocne skrzydła.
Żałosny to widok, gdy wyczerpane i okaleczone pisklę wraca na ziemię."
K. Chopin "Przebudzenie"

do góry

Emi wrote:

> gromax napisał(a):
>
>> i już wiesz wszystko.
>
> no nie, bo nie moge doszukać sie jednej rzeczy... jeżeli jedzie sam
> samochodem sluzbowym te 400-500km, czy nalezy mu sie za to cos wiecej??
>
a co ma się należeć? delegacja i nic więcej, jak by jechać np. samochodem
prywatnym to byłaby kilometrówka, a tak liczy się: godzina/data wyjazdu,
godzina/data przyjazdu, policzone ilość dni w międzyczasie, informacja czy
było zapewnione jedzenie, spanie (jeżeli nie, to odpowiednie ryczałty) i
już (jak jest samochód służbowy to nie ma ryczałtu za przejazd komunikacją
miejską)
--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_

do góry

Użytkownik "Emi" <e_m_i_@ani_sie_waz_spamerze_paskudny.vp.pl>
napisał w wiadomości news:dtcfk6$2lt$1@news.onet.pl...

> no nie, bo nie moge doszukać sie jednej rzeczy... jeżeli jedzie
sam
> samochodem sluzbowym te 400-500km, czy nalezy mu sie za to cos
wiecej??

Nie, nic mu się nie należy. Łaskawie jest to wliczane do czasu
pracy. Jeśli pracodawca dobrowolnie nie dopłaca czegoś do delegacji,
to takie wyjazdy są dla pracownika raczej kiepskim interesem.

entrop3r

do góry

delegacja, bo wykonuje czynności służbowa poza stałym miejscem pracy

--
---- to tylko moje zdanie ---
-- G -- R -- O -- M -- A -- X --
-> komputer już od 250 zł <-
_/\z/\a/\p/\r/\a/\s/\z/\a/\m/\_

do góry

entroper napisał(a):

> Nie, nic mu się nie należy. Łaskawie jest to wliczane do czasu
> pracy. Jeśli pracodawca dobrowolnie nie dopłaca czegoś do delegacji,
> to takie wyjazdy są dla pracownika raczej kiepskim interesem.

no właśnie jest mały problem...

pracownik dostaje podstawy 1600 + premia...

problem w tym, że porównując dwa miesiace, jeden pracy w miejscu
zamieszkania, drugi caly w delgacji (tj wyjazd w pn powrot pt), nie
widać znaczacej roznicy...

biorac pod uwage jeszcze to, że firma zarabia duuuzo wiecej na takich
delegacjach niz na zleceniach na miejscu (mowie o zysku netto, po
odjeciu paliwa,sprzetu, noclegow i tego wszystkiego), to juz w ogole
dramat...

w ten sposob, pracownik jeździ w delegacje od poczatku listopada, a jego
portfel tego nie odczuwa... szef zaś nie chce wysyłać do samodzielnej
pracy innych pracownikow...

--
E_m_i_

"Ptak, który pragnie wzbić się ponad niziny tradycji i przesądów musi
mieć mocne skrzydła.
Żałosny to widok, gdy wyczerpane i okaleczone pisklę wraca na ziemię."
K. Chopin "Przebudzenie"

do góry

Ja mam pytanie o podobnym temacie.
Pracownik firmy, zatrudniony jako kierowca-kurier, jeździ busem po mieście
i zalatwia sprawy. Czasem tylko przesiada sie na slużbową ciężarówkę.
Ostatnio wynikla taka sytuacja: pracownik zostal wyslany ciężarówką na
dalszy kurs ze zmiennikiem (ok 400 km w jedną strone, powiedzmy 18 godzin
jazdy). Pytanie: nadgodziny czy delegacja? Jak to powinno byc rozliczone?

AD

do góry

> delegacja, bo wykonuje czynności służbowa poza stałym miejscem pracy
>

A jak zdefiniować "stale miejsce pracy"? Skoro jako kurier pracuje poza
firmą, czy miejscem pracy jest miasto w którym siedzibe ma firma, ( a jesli
to male miasteczko, sąsiadujące z duzym) a może powiat, województwo?
I jak sie ma czas pracy do tego tematu? Jesli w regulaminowym czasie pracy
wyjeżdza i wraca to juz nie delegacja?

Pozdrawiam
AD

do góry

Dnia Mon, 20 Feb 2006 22:52:15 -0000, "pracownik" <a...@w...pl>
wklepał(-a):

>A jak zdefiniować "stale miejsce pracy"? Skoro jako kurier pracuje poza
>firmą, czy miejscem pracy jest miasto w którym siedzibe ma firma, ( a jesli
>to male miasteczko, sąsiadujące z duzym) a może powiat, województwo?

A czy ma wpisane miejsce pracy w umowie?

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry