eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjezgodzić się na porozumienie stron?Re: zgodzić się na porozumienie stron?
  • Data: 2003-12-11 10:46:59
    Temat: Re: zgodzić się na porozumienie stron?
    Od: "mangha" <m...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jerzy Dusk" <vesper@bci[-].pl> napisał w wiadomości
    news:br5lm6$oc9$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Firma chce mnie zwolnić, ale tak, bym od 1 stycznia już nie
    pracował;
    > mam tu 1-mies. okres wypowiedzenia.
    > Z tym, że szef "zaproponował" mi to dziś. Warunek jest taki, że sam
    > miałbym złożyć wypowiedzenie lub też odbyłoby się to za
    porozumieniem
    > stron - w imię dobrych stosunków, no i dostanę piekną opinię. Powód
    > zwolnienia: po prostu się tu nie sprawdziłem, głównie chodzi o marne
    > efekty mojej pracy w zakresie zdobywania nowych klientów, co nie
    > znaczy, że nad tym nie pracowałem (tak gwoli rzetelności). Ze swej
    > strony mam i tak do zarzucenia pracodawcy jeszcze więcej uchybień,
    choć
    > jedynie delikatnie napomknąłem o takich mnijeszych brakach. Cały
    czas
    > małem problem z niezbędnymi środkami do pracy (umawiałem się z
    > klientami, nieraz na pilne polecenie szefa, po czym okazywało się,
    że
    > nie ma jak jechać, bo nie było żadnego samochodu; potem miał szef
    > pretensje, że nie byłem tu albo tam), wsparciem, brakiem informacji,
    > nie mówiąc o braku szkoleń, co powodowało, że klienci wiedzieli
    czasem
    > ode mnie więcej. Postanowiłem jednak dać teraz spokój i nie szarpać,
    bo
    > i tak od pół roku z organizacją dyrekcja nie może sobie poradzić.
    > Zatem wracając do sprawy - co będzie dla mnie korzystniejsze:
    > wypowiedzenie od firmy czy porozumienie stron? Biorę pod uwagę
    > złośliwość przełożonych (nieładna opinia, co może być jeszcze?) w
    > pierwszym przypadku, ale nie wydaje mi się, żeby znaleźli jakieś
    > uchybienia w mojej pracy. Czy przysługuje mi tu jakaś odprawa? To by
    > przeważyło nieco wybór.
    > Drugi przypadek, czyli propozycja rozstana się w zgodzie i miłości,
    > jest świetna, gdyby nie to, że brzmi jak "tylko nie kombinuj z
    > wypowiedzeniem ze strony firmy".
    > Ale co mogą mi zrobić? Miał ktoś takie przypadki? Czy przysługuje mi
    > odprawa w razie wypowiedzenia przez firmę? Jaki macie doświadczenia?

    Ja miałam podobny przypadek - szef likwidował mój dział i w związku z
    tym dostałam zwolnienie. Wszystko było pięknie, dopóki nie odmówiłam
    porozumienia stron. Usłyszałam parę przykrych słów, w tym wyraźną
    sugestię, że rzekomo spowodowałam upadek działu i naraziłam firmę na
    straty... A w pracę była zaangażowana i efekty były, dlatego tym
    bardziej było mi przykro. Nie poddawaj się! Jeżeli Twój pracodawca
    posunął się do szantażu, to tym bardziej nie masz pewności, w jaki
    sposób będzie Cię rekomendował telefonicznie (bo rzeczywiście
    rekomendacja na papierze niewele znaczy - zwykle sprawdza się to przez
    telefon).

    Poza tym za Twoją efektywność odpowiada przede wszystkim Twoje
    kierownictwo - jeśli coś było nie tak ze zdobywaniem klientów, to
    powinni reagować od razu, np. przeszkolić Cię, zmienić metody pracy,
    wprowadzić odpowiednie procedury kontroli itp.


    --
    mangha

    ....................................................
    ........
    Do what thou wilt shall be the whole of the Law.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1