Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:f1qims$lff$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:4640a0b1@news.home.net.pl Robi <r...@p...onet.pl>
> pisze:
>
>> dziekuję za info, nie było mnie w pracy cały dzien, ,przyjechałam tylko
>> na chwileczkę aby zostawić zwolnienie , po czym w tej sytacji nerwowej
>> wyjechałam nie zrobiwszy tego.nic nie podpisałam, nie ma też swiadków na
>> rozmowę i na wręczanie mi pisma .
> Zgodnie z art. 41 KP pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę w
> czasie usprawiedliwionej nieobecności pracownika. Jak zrozumiałem z opisu
> sytuacji w momencie składania oświadczenia woli przez pracodawcę
> (wypowiedzenie umowy o pracę jest oświadczeniem woli) byłaś już na
> zwolnieniu.
> W kwestii świadków - księgowa w razie czego zezna, że również przekazała
> ci informację o wypowiedzeniu, ale to nie ma większego znaczenia. Zresztą
> jestem pewien, że i bez tego w razie potrzeby pracodawca świadków
> "znajdzie".
> Dostarcz zwolnienie (jak najszybciej i najlepiej nie osobiście) i czekaj
> na nadejście poczty z wypowiedzeniem. Wtedy będzie mniej więcej wiadomo co
> robić. Tak czy inaczej niczym nie ryzykujesz, możesz tylko zyskać, więc
> spokojnie.
>
> --
> Jotte


tak czy inaczej logicznym jest że do pracy nie wracam, to nie na moje nerwy
.zwolnienie dostrczyłam osobiscie na drugi dzien rano , ( o 8-smej leżało na
biurku).co teraz w takim razie , wypowiedzenie przyjdzie lada dzien ???pytam
, bo wiem że mogę się od tego odwołać do sądu pracy w ciągu 7 dni .Jeśli
wypowiedzenie jest nie ważne chciałabym pociagnąć zwolninie przynajmniej do
6-mc ., tak jak to sie czyni w praktyce o ile to wypowiedzenie jest nie
ważne jak piszecie wyżej.

pozdrawiam

Ali