> nastepna ... :-(
> pracodawca nie moze sobie wybierac jak cie zwolnic . zeby to byla
> dyscyplianrka musi miec powazny powod i dowody a nie swoje widzi mi sie.
> sama na przyklad utrata zaufania do pracownika nie wystarczy. nastepnym
> razem popros o 5 minut do zastanowienia i zadzwon do kogos kto wie co w
> takich sytuacjach sie robi; tu ewidetnie zastosowano zaskoczenie.
> skoro sie juz jednak stalo to jestes przez miesiac pod ochrona ZUS ale na
> jakich dokladnie zasadach to nie wiem :-(

Ja wiem, ze nie tak latwo zwolnic pracownika dyscyplinarnie, ale przewaznie
postarszenie skutkuje. Kazdy mysli - a moze maja cos na mnie. Ot chocby jakies
prywatne e-maile na HDD lub w logach.
Poza tym sprawy w sadzie ciagna sie raczej dlugo - do tego czasu nie masz
swiadectwa pracy - a jak masz to z adnotacja, ze dyscyplinarka.
Moja mama pracuje w pewnym banku w dosc duzym oddziale. Zwolnili juz sporo
osob - zaczynali od tych, co szli sobie na emerytury, potem pozostali - a ci
pozostali odeszli na wlasna prosbe (za porozumieniem stron z powodow
rodzinnych - po co te powody rodzinne na podaniach o zwolnienie trzeba wciskac
w tym banku - do dzis nie wiem).
Co wiecej - okazuje sie, ze w pracy nie ma sie kolegow. W 6 osobowym zespole
wszyscy oprocz zainteresowanego wiedzieli, ze on poleci. 29 kwietnia przyszedl
do pracy - kazali wziac mu urlop (zastepca kierownika to przeakzal, bo
kierownik wzial nogi za pas i wyszedl wczesniej), a 30 przyjsc z podaniem. I
postraszyli, ze jak pokombinuje ze zwolnieniem - to dyscyplinarnie odpadnie - a
koledzy z zespolu beda swiadczyc za soba, a nie za kolega.

Niestety takie czasy nastaly - grunt to nie zalamac sie.
Pozdrawiam wszystkich, ktorzy odpadli z roznych firm w ten sam sposob, co moj
kolega , w imieniu ktorego wyzej pisalam i pytalam o ZUS itd.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl