Użytkownik "Gazeta" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:btbe2o$ai8$2@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> pytałam o to już w zeszłym tygodniu, ale był długi weekend i nie wielu
> grupowiczów czytało posty, zapytam jeszcze raz.
> 29 grudnia otrzymałam wypowiedzenie pracy. Spodziewałam się tego już
> od dłuższego czasu. Mam następujące pytanie do szanownych grupowiczów,
którą
> umowę powinni mi wypowiedzieć, ale opiszę sytuację o co chodzi. Dnia 1
> kwietnia 2002 r. podpisałam umowę o pracę na czas określony (6 miesięcy),
na
> stanowisku X i pensją x. Dnia 1 października 2002 r. w tej samej firmie
> podpisałam umowę na czas nieokreślony, na stanowisku Y z pensją y >X).
Dnia
> 29 grudnia 2003 r. rozwiązano ze mną umowę o pracę z dnia 1 kwietnia 2002
r.
> powód - likwidacja stanowiska Y.
>
> Czy data w wypowiedzeniu ma znaczenie, 1 kwietnia 2002 r. nie zajmowałam
> stanowiska, z którego mnie zwolnili.
>
> --
> Renata
>

Witaj,
Umowa z dnia 01.04.2003 uległa rozwiązaniu w dniu 30.09.2003 z upływem
czasu, na który została zawarta, i o tej umowie można w tej chwili prawie
zapomnieć, bo jej już nie ma i od 01.10.2003 już nie było.
Rozwiązaniu może podlegać wyłącznie umowa na czas nieokreślony zawarta od
dnia 01.10.2003. Jeżeli za wypowiedzeniem (1-miesięcznym, bo pracujesz ponad
6 miesięcy), to na koniec miesiąca kalendarzowego.
Z dniem 29.12.2003 r. umowę na czas nieokreślony można było rozwiązać tylko
bez wypowiedzenia.
A może pisząc o "rozwiązaniu" myślisz o 1-miesięcznym wypowiedzeniu od
01.01.2004 do 31.01.2004, doręczonym w dniu 29.12.2003 r.?
Jeżeli jest tak jak piszesz, doręczone pismo (wypowiedzenie?, rozwiązanie?)
nie ma sensu, ponieważ dotyczy umowy, która nie istnieje od 01.10.2003.
Poinformuj o tym na piśmie pracodawcę, zyskasz 1 miesiąc zatrudnienia, bo po
wypowiedzeniu doręczonym w tym miesiącu rozwiązanie umowy może nastąpić
dopiero 29.02.2004.

wa