eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjewyjście prywatne do lekarza-specjalistyRe: wyjście prywatne do lekarza-specjalisty
  • Data: 2008-03-30 21:30:41
    Temat: Re: wyjście prywatne do lekarza-specjalisty
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:225d.000000a3.47f003ee@newsgate.onet.pl s...@o...pl
    <s...@o...pl> pisze:

    > koniec z zostawaniem po godzinach, odbieraniem prywatnej komórki po
    > godzinach, robieniem czegokolwiek w domu na swoim komputerze etc. Nie
    > warto.
    Gratuluję.

    >>> Niestety dowiedziałam się że firma nie praktykuje ewidencji
    >>> wyjść prywatnych i należy wziąć urlop na ten dzień. Chciałabym widzieć
    >>> czy pracodawca ma rację.
    >> Tak. Jest złośliwym gnojem, ale rację ma.
    > To znaczy że nie ma czegoś takiego jak ewidencja wyjść prywatnych? Wiem
    > że urząd miasta w moim mieście (sporym) praktykuje coś takiego.
    Jest, to znaczy - może być, ale nie musi.

    > No trudno. A mnie chodziło także o to, że jak jest pilna robota, a
    > przeważnie jest, to moje 6 godzin obecności w pracy się przyda, a te
    > pozostałe 2 odrobię np. nazajutrz albo zamienię na urlop jak zbierze
    > się więcej. Tak miałam w jednej z poprzednich firm (mam 20 lat stażu
    > pracy i pracowałam w różnych)
    Czasem zdarzają się w miarę normalne układy w pracy. Rzadko i najcześciej
    tylko do czasu ale zdarzają się.

    >> Jest. Za pierwszym razem urlop na żądanie,
    > To znaczy, nie musi byc na żądanie, pracodawca się zgadza, ale na cały
    > dzień.
    Łaski nie robi. Wie, że możesz wziąć na żądanie i nie będzie miał nic do
    gadania, więc woli udawać pewną spolegliwość.
    Ale w takim razie bierz normalnie, na żądanie może się przydać w innym
    momencie.

    > Mam jeszcze jedno pytanie : a co by było gdybym dostała wezwanie do sądu
    > jako świadek? Wtedy może mnie nie być w pracy (bo nie mogę się nie
    > stawić) kilka godzin czy też cały dzień mam nie być?
    W każdym razie od godziny na którą masz wezwanie (+ dojazd). Do któej
    godziny? Najlepiej do tej, która była naprawdę końcem stawienia się w
    sądzie, bo to pracodawca może sprawdzić.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1