Janusz Kesik napisal:

> A dlaczego nie zatrudnisz np. studenta Politechniki Wroc?awskiej? Niepotrzebnie od
razu zak?adasz ?e jest on w jakiœ sposób gorszy od zmanierowanego goœcia z
dziesi?cioletni? praktyk?. Nooo... chyba ?e czekasz a? inna firma przyuczy goœcia
którego wystarczy tylko od nich wyci?gn?ae - to doœae cz?sto spotykane podejœcie.
:-/
>

powtorze:
od 11 lat firma dziala na rynku i do dzis dzien mielismy okazje wsplopracowac
z wieloma studentami (jeszcze podczas lat ich studiow), a takze
dla wielu ludzi pracujacych w firmie,nasza firma jest ich pierwsza praca....
(takze dla mnie, pracowalam tutaj juz przed studiami i podczas dziennych studiow)

problem w tym ze ja szukam technika ze zdolnosciami maualnymi
i z podstawowa wiedza na temat elektroniki a cy sie nie zglaszaja.

>
> Dodatkowo mo?esz takiego zatrudniae na umow? zlecenie ograniczaj?c swoje koszty
(mo?esz zredukowaae znacznie wydatki na ZUS).

ja nie chce ogranczac swoich kosztow... uwazam, ze to duzy blad...
lepiej jest zatrudiac na uczciwych warunkach, pracownik na etacie czuje sie znacznie
bardziej
konfortowo
i mysli o firmie dlugoterminowo itp itd.. a nie zastanawia sie co miesiac czy
przedluzy mu umowe
zlecenie.

>
> Tacy goœcie cz?sto maj? doœwiadczenie, choae nieudokumentowane - zobacz ilu
studentów dorabia w akademiku chocia?by sk?adaj?c komputery i wykonuj?c ró?ne
podobne prace.

od skladnia komputerow daleka droga do podstawowej wiedzy na temat elektroniki :(

pozdrawiam
Agnieszka