eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeurlop i tel sluzbowyRe: urlop i tel sluzbowy
  • Data: 2006-12-29 19:22:08
    Temat: Re: urlop i tel sluzbowy
    Od: PZ <p...@m...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Mateusz Pronobis napisał(a):
    > Jotte wrote:
    >
    >> W wiadomości news:qo9e64-u4h.ln1@minskmaz.com PZ
    >> <p...@m...com> pisze:
    >>
    >>>>> Heh no wlasnie nie sztuka powiedziec "wolne mam i w dupie mam to ze
    >>>>> nie mozecie pracowac" ;)
    >>>>
    >>>> Nie sztuka? To sie odwaz i powiedz.
    >>>
    >>> Hehe,
    >>> Nie w ten sposob. Zawsze mozna tak:
    >>> Jaki jest wplyw na biznes? Tracimy kase czy nie zarabiamy?
    >>
    >> W pewnym sensie to to samo.
    >>
    >>> Jak tracimy to mozna cos ugrac, zalezy od polityki. Jak nie zarabiamy
    >>> to nie zarabiamy bo sa swieta :D wiec o co chodzi. I po takiej
    >>> dyskusji kazdy szef zmieknie:)
    >>
    >> Każdy? Wątpię.
    >>
    > hehe fajnego masz szefa ze po takiej rozmowie miekknie, moj pewnie by
    > powoli zaczol szukac kogos innego;)
    >
    > btw. jesli juz to "nie zarabiamy" ;)

    OK, nie za kazdym razem. Ale sa takie momenty (nie tylko swieta), ze
    trzeba stanac okoniem, bo Cie z rodziny wypisza.

    Latwiej znalezc nowego szefa niz nowa malzonke, hehe.

    A propos rekrutacji. Przyjdzie nastepny i tez bedzie mial 26dni urlopu:D
    , bedzie mial rodzine, dzieci, bedzie dom budowal, mieszkanie urzadzal,
    samochod kupowal itd itp. I niestety jako szef kiedys mozesz uslyszec,
    ze sorry gregory, ale glazure mi ukladaja i cyment tezeje.

    I na koniec. dzis mialem taka sytuacje, ze juz nie moglem wytrzymac i
    powiedzialem szefowi, ze sami cos moga zrobic zamiast do mnie dzwonic.
    Mysle, ze wypowiedzenie na mnie nie czeka.

    Pozdrawiam
    Przemek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1