W wiadomosci news:ekr9mo$p9m$1@news.tkdami.net o`rety <o`rety@pl.pl>
pisze:

> brat podpisal umowe o prace bez czytanie.
Cooo???
Tego to juz nawet nie ma jak nazwac...

> w domu zabral sie za czytanie i stwierdzil, ze w trasci jest zapis mowiacy
> o zakr3esie obowiazkow, ktory to zakres jest wyszczegolniony w zalaczniku
> do umowy. problem w tym ze zadnego zalacznika nie ma. czy mamy rozumiec ze
> jest to martwy zapis? zalaczniki do umow zazwyczaj sie podpisuje, ale czy
> w tym orzypadku nalezaloby sie czegos obawiac?
Zalaczniki podpisuje sie nie zazwyczaj, tylko ZAWSZE.
Teraz moze mu byc przedstawiony zalacznik o dowolnej tresci. Jesli zakres
obowiazków bedzie akceptowalny podpisac z AKTUALNA data i zadbac o to, aby
na dokumencie bylo wskazanie jakiej umowy dotyczy.
Jesli nie - zlozylbym na zalaczniku do umowy (równiez dbajac o wskazanie o
jaka umowe chodzi) adnotacje, ze "nie zgadzam sie z przedlozonym w dniu (tu
aktualna data) zakresem obowiazków oraz ze dokument nie byl przedstawiony w
chwili podpisywania umowy.

I dorosnac, qrcze, spróbowac dorosnac...

--
Pozdrawiam
Jotte