eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeTaki tam wniosek, wnioski absolwenta...Re: [troche OT] Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
  • Data: 2005-09-22 09:23:28
    Temat: Re: [troche OT] Re: Taki tam wniosek, wnioski absolwenta...
    Od: "Immona" <m...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Kira" <c...@-...pl> napisał w wiadomości
    news:dgslgk$fu$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Re to: Immona [Wed, 21 Sep 2005 17:55:37 +0200]:
    >
    >> Teraz ma firme organizujaca wycieczki dla spragnionych wrazen
    >
    > Tzn? ;) Dzikimi trasami ich ciaga? ;)

    http://www.odyssei.com/pl/travel-article/657-3.html
    http://www.republika.pl/toubkal/img/blanc/blanc.htm
    http://eksplor.linia.pl/dhaulagiri.html

    masz tam tez nazwe firmy. W katalogach znajdziesz kontakt, ale trudno tam
    zastac kogos, kto nie jest na wyprawie. Jest to tez przyklad malej obecnosci
    w Necie bez szkody dla marketingu - od lat nie ma strony firmowej. Nadaje
    sie tez na kanoniczny przyklad czerpania zarobku z zyciowej pasji i to w
    bardzo hardcorowej wersji :)

    >> ale w dawnych czasach jezdzil niskobudzetowo, wrecz wariacko
    >> i robil u nas w domu pokazy slajdow z tych wypraw ze swoim
    >> komentarzem.
    >
    > A wiesz, ze fotki to akurat jest cos, czego z tych wycieczek
    > chyba nigdy nie przywiozlam... Troche rysunkow, jakies lokalne
    > przedmioty, owszem, ale aparat zawsze mi sie wydawal zbednym
    > elementem ekwipunku.

    Jak ktos podrozuje zawodowo, to zdjecia sa jednym ze sposobow finansowania
    wycieczki lub zdobywania sponsorow na kolejne - wystawy, sprzedaz jako
    ilustracje do ksiazek geograficznych i przyrodniczych, jako material
    ilustracyjny do wlasnych ksiazek opisujacych wyprawy. W tym wydaniu niewiele
    to ma wspolnego z Japonczykami robiacymi namietnie zdjecia nie widzac nawet
    tego, co fotografuja :)

    >> Oni maja taka mentalnosc, nastawiona na prace, kolektywizm,
    >> poswiecenie dla grupy i wyksztalcenie, ze z tym naplywajacym
    >> do nich kapitalem rzeczywiscie urosna w mocarstwo.
    >
    > Tu mozesz miec racje. To narod wyjatkowo dumny ze swojego kraju,
    > niezaleznie chyba od prowincji, i jestem przekonana, ze mogliby
    > naprawde duzo zdzialac. Widze tam jednak pare przeszkod, m. in.
    > bardzo solidny system klasowy.

    Ale wlasnie teraz zaczyna sie awans spoleczny chlopow - przyjezdzaja do
    miast pracowac u wyzyskiwacza w fabryce i zaharowuja sie na smierc
    odkladajac kazdy grosz na edukacje dla syna. Czesc ich synow pojdzie sie
    ksztalcic, przejdzie do wyzszej klasy spolecznej. System klasowy jest ok,
    jesli przez prace i zdolnosci mozna sie wspinac w gore, a dzieki naplywowi
    inwestycji w tej chwili wlasnie taka mozliwosc jest, choc jeszcze nie w
    ciagu jednego zycia, lecz kilku pokolen.

    >> Od tak dawna czytuje tamtejsze fora - z powodu osobistego
    >> zainteresowania tematem - ze moglabym walnac ciekawy artykul,
    >> po dopytaniu sie ludzi z tych forow o kilka szczegolow.
    >
    > Ja troche inaczej do tego podchodze. Lubie Chiny takie, jakie
    > sa, zaluje ze nie moglam ich poznac przed wszystkimi zmianami,
    > jakie wprowadzili jeszcze komunisci. No ale nic, nie mozna miec
    > wszystkiego, nie? ;)
    >
    > Mozesz mi podrzucic adresy tych forow?

    http://bbs.chinadaily.com.cn/ - tu jest sporo, General jest najbardziej
    zywe. Sporo wulgaryzmu i rasizmu, ale mozna sie dogrzebac do bardzo
    ciekawych i egzotycznych watkow.

    I.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1