eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeto jest jawne s....Re: to jest jawne s....
  • Data: 2003-05-27 14:17:49
    Temat: Re: to jest jawne s....
    Od: "ciafka" <c...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Andrzej Gradziel <a...@d...ns.net.pl> napisał(a):

    > > A pomy?la?e? o tym, ?e pracownikowi te? mo?e "bank obcinac linie
    kredytowa,
    > > a firmy windykacyjne pukac do drzwi"? Problemy z p?atno?ciami mojego szefa
    > > nie s? moimi problemami. To on podj?? ryzyko prowadzenia dzia?alno?ci
    > > gospodarczej, nie ja. Ja zgodzi?em si? pracowa? za tyle a tyle, a on
    zgodzi?
    > > si? mi p?aci?.
    >
    > Teraz on nie zgadza sie tyle placic ile oferowal wczesniej, ty nie
    > zgadzasz sie pracowac, milo sie zegnacie i wszyscy sa happy, logiczne ;)

    a nie lepiej po prostu przyznac sie do bledu: tak, chlopcy i dziewczeta, panie
    i panowie, nie mialem racji, zle myslalem?

    pracodawcy - podobnie jak i pracownikowi - nie wolno ignorowac umow. nie ma
    zadnej w tym logiki, i chyba nikt nie jest z tego powodu happy (chyba, ze
    przedmowca - wtedy polecam lekarza o odpowiedniej specjalnosci).
    tak mozna sobie pracowac jezeli wykonuje sie np. wolny zawod, jest sie wolnym
    strzelcem, itp. wtedy lapiesz projekt, za****sz przy nim ostro pare tygodni,
    m-cy lub ile tam trzeba, i kasujesz forse bez zadnych tam "umow o prace na
    czas nieoznaczony".
    tyle, ze jestes sam sobie szefem (byle by robota byla zrobiona), no i musisz
    zarobic 3X tyle ile dostalbys za to na etacie. bo po tym zleceniu pare m-cy
    spedzisz na odpoczynki i poszukiwaniu nastepnego zlecenia.
    a jak pracujesz na etacie, najczesciej dusze i cialo musisz poswiecic
    pracodawcy. czesto za grosze, bo nie masz alternatywy.
    i wtedy pracowawca ktory z dnia na dzien proponuje ci 50% obciecie pensyjki
    jest albo zwyklym oszustem, lub miernym biznes[wo]manem.
    w obu przypadkach, mozna najwyzej wykazac sie tolerancja do takiego czlowieka,
    no i - jako ze nie ma sie wyboru - rozstac sie z nim. ale nie widze powodow
    aby go za to zrobil lubic, szanowac, lub mu wspolczuc.

    PS. przepraszam tych kilku porzadnych pracodawcow ktorzy moze przeczytali
    powyzsze. jednak, z wlasnego doswiadczenia z poczatkow mojej pracy zawodowej,
    oraz z lektur gazet i innych mediow wiem, ze jest was w naszym kraju tak
    niewielu, ze powyzsze uogolnienia sa jak najbardziej uzasadnione.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1