Użytkownik "Pe.Ka" <c...@t...cy> napisał w wiadomości
news:cdbf6c$71k$1@opal.futuro.pl...
> From: [Janek] - 2004-07-17 12:35:
> > Mam pytanie: mój potencjalny przyszły pracodawca oczekuje od
> > pracowników "wzorowej organizacji pracy" (firma informatyczna
zatrudniająca
> > progrmaistów/analityków). Nie jest to moja mocna strona. Czy w Warszawie
są
> > jakieś firmy zajmujące się szkoleniami w tym zakresie?
>
> Nie wiem czy jakieś kilkudniowe szkolenie coś tu pomoże. Z tym się
> trzeba po prostu urodzić albo wytrenować (to drugie gorsze :) )
> No chyba że pracodawca rozumie pod tym pojęciem coś innego niż ono dla
> mnie znaczy. Dla mnie organizacja pracy programisty to umiejętność
> prawidłowego rozplanowania wykonywanych zadań. Skakanie po programie na
> łapu capu powoduje że robi się mniej a za to zostawia więcej błędów
> szczególnie na punktach styku poszczególnych procedur. Ustalenie i
> konsekwentne realizowanie pewnej ścieżki programistycznej powoduje po
> prostu zwiększenie wydajności pracy i lepszy efekt końcowy.

Ja również miałem pracę w branży IT tylko że byłem
wdrożeniowcem-serwisantem-help
deskiem-administratorem-handlowcem-sprzątaczką, i cały czas "szef" miał mnie
na oku, wymagano odemnie rzeczy conajmniej niemożliwych i ciągle mi wmawiano
że nie potrafię sobie zorganizować pracy, albo że klienci są niezadowoleni
(co było karemnym kłamstwem o którym się upewniłem) ale jak odchodziłem
"szefowi" mina zbrzydła, dostał przysłowiowe "po dupie".
Nigdy nie brał pod uwagę godzin nadliczbowych traktował to jako normalne
zachowanie - praca czasami do 2 w nocy i rano na 8 w pracy, nigdy mi tego
finansowo (i nie tylko) nie wynagrodził.

Dlatego jestem teraz cięty na słowa ze strony prawodawcy na temat
"organizacji pracy"

pzdr,

Artur