Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał:

>> Panie Wojciechu
>> Jednak jest Pan idiotą (w pierwotnym znaczeniu tego słowa).
>
> A, czyli tak jak myślałem.

Nie pochlebiaj sobie Wojciechu z tym myśleniem :)

> Naucz się nowego słówka (może gamoń, imbecyl?) i wróć.

Eh nawiedzony pyrlandzki lemingu. :(
O to chodzi:
http://pytamy.pl/title,kogo-staro-ytni-grecy-nazywal
i-idiot,pytanie.html?_ticrsn=3&smclgnzlticaid=6ec95

PS: Kojarz na przyszłość _choć trochę_ (hint: "w pierwotnym znaczeniu tego słowa")
zanim znów coś
bąkniesz.

Idioci to:
"
Ludzie, których nie interesowały problemy Polis (państwa-miasta).
"

"
Tych którzy nie chodzili na zgromadzenia. Jeśli żołnierze znaleźli kogoś kto nie
poszedł na
zgromadzenie,
plamili mu szatę (zazwyczaj ludzie nosili białą) czerwonym barwnikiem i siłą
prowadzili na
zgromadzenie.
Inni widzieli barwnik na jego szacie, wiedzieli że nie chciało mu się tu przyjść i
nazywali go
idiotą.
"

PS1: Zmień swą koszulę, bo cała czerwona.
PS2: Zauważ jak bardzo byli w pogardzie w dawnej Polsce ludzie nie interesujący
się/nie znający się
na polityce, że aż słowo 'idiota' przyjęło w języku polskim bardziej
powszechne dziś
znaczenie.

AK