eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjesocjalisci atakujaRe: socjalisci atakuja
  • Data: 2005-10-14 21:10:26
    Temat: Re: socjalisci atakuja
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
    news:diotdm$8dm$1@news.dialog.net.pl...


    Nie do mnie, ale odpowiem.
    Taki facet Hamish McRae, wcale nie jakis wyjatkowy liberal, jest znanym
    dziennikarzem finansowym i zrobil ciekawa przepowiednie dotyczaca
    przyszlosci. Ogolnie chodzi o to, ze rynek pracy bedzie dazyl do - w
    przypadku jednostki - okresow zatrudnienia przelatanych bezrobociem i
    zmienianiem kwalifikacji. Funkcjonowanie w takim otoczeniu bedzie wymagalo
    robienia oszczednosci na przezycie okresow bez pracy, przeprowadzki i
    doszkalanie sie. Powody demograficzne (zmniejszajaca sie ilosc osob w wieku
    produkcyjnym - mowa o krajach rozwinietych) doprowadza prawdopodobnie do
    takiego wzrostu plac, ze czynienie tych oszczednosci bedzie dla przecietnej
    osoby w wieku produkcyjnym realne. Dalej, snuje ciekawe wizje polityczne,
    jako ze osoby posiadajace oszczednosci i prywatne inwestycje maja tendencje
    do przejmowania pewnych pogladow sprowadzajacych sie do dbalosci o swoje
    interesy, a zaczna oni stanowic znaczacy elektorat. No ale to juz za daleko
    od tematu. Odpowiem na pytania postawione Rafowi.
    >
    > A teraz małe pytanka. Jutro na ryj wylatujesz z pracy, bo tak się Twojemu
    > właścicielowi spodobało (w końcu jest liberałem, nie?). Czy:
    > - nie poszukasz w prawie pracy przepisu upraweniającego Cię do zachowania
    > okresu wypowiedzenia,

    To nie powinno byc w prawie pracy, tylko w umowie miedzy stronami. Bede sie
    oczywiscie domagac dotrzymania tego, co zostalo zawarte w umowie miedzy
    stronami. Pracownik wartosciowy na rynku pracy moze stawiac żądania przy
    formulowaniu umowy i sa one zazwyczaj uwzgledniane w miare mozliwosci
    pracodawcy, gdy mu na danym pracowniku zalezy. Jesli istnieje
    prawdopodobienstwo wywalenia mnie z dnia na dzien, czynie na te okolicznosc
    oszczednosci pozwalajace przezyc nastepny okres poszukiwania pracy.

    > - zrezygnujesz z odprawy jeśli będzie Ci przysługiwać,

    jak wyzej, wedle umowy. W umowie usiluje oczywiscie wynegocjowac najbardziej
    korzystne dla siebie warunki, na jakie pozwala moja sila przetargowa.

    > - odrzucisz zasiłek dla bezrobotnych aby nie być nierobem utrzymywanym
    > przez
    > mających zatrudnienie,

    Jesli mam tyle kasy, zeby spokojnie to przezyc bez pobierania zasilku, to
    prawdopodobnie honor z trudem by mi pozwolil i wybralabym raczej opcje
    dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego (operujac w dzisiejszym systemie).
    Jesli pieniadze z zasilku bylyby mi potrzebne, to bym je wziela. W koncu
    placilam na nie podatki. Ale jesli dla kogos jest to nie znaczace
    "kieszonkowe", uwazam, ze ich pobieranie jest malo etyczne.

    > - nie wykorzystasz (jeśli masz) znajomości w celu znalezienia
    > zatrudnienia,

    a co w tym zlego, jesli "znajomosci" polegaja na tym, ze znajacy Cie ludzie
    wiedza, ze jestes w czyms dobry i ze mozna Cie bez watpliwosci
    polecic/zatrudnic?

    > - nie podejmiesz pracy na czarno mimo, iż nie masz innej możliwości
    > zarobkowania?

    A czemu nie? Podatki w dzisiejszym systemie to kradziez; nie naleze do
    szarej strefy, ale - przyznaje z pewna taka niesmialoscia - czuje do niej
    sympatie, a co najmniej zrozumienie.

    Teraz sie troche odliberalizuje. Odpowiedzialam na pytania za siebie, zdaje
    sobie sprawe, ze Twoja intencja bylo tak naprawde postawienie ich w
    odniesieniu do nisko wykwalifikowanego pracownika, latwo zastepowalnego,
    mogacego swoja praca wyrobic maly zysk, a co za tym idzie, nisko oplacanego.
    Bowiem w przypadku pracownika pożądanego na rynku pracy latwo je "zbic" w
    powyzszy sposob. Juz kiedys pisalam, ze moim pomyslem byloby rozdzielenie
    rynku pracy na dwa nurty - w przypadku pensji wyzszych niz pewna granica
    wskazujaca na to, ze jest to pracownik wykwalifikowany i silnie pożądany -
    pelna swoboda umow bez stosowania jakiegos odgornego prawa pracy, w
    przypadku pracownikow nisko wykwalifikowanych - pewien zakres ochrony.

    I.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1