eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjesezon ogórkowy vs. szał szkoleniowyRe: sezon ogórkowy vs. szał szkoleniowy
  • Data: 2005-07-07 16:32:18
    Temat: Re: sezon ogórkowy vs. szał szkoleniowy
    Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w wiadomości
    news:dajkl8$sc0$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > > A jak u Ciebie? Robota wre, czy jest spokojnie?
    > >
    >
    > Widze, ze dla odprezenia potrzebujesz troche blogowania i narzekania :). U
    > mnie wre, poniewaz jest termin skladania sprawozdan finansowych z
    projektow
    > unijnych. Mamy za soba wszystkie poza jednym, gdzie jestesmy partnerem
    > wiodacym, co oznacza, ze musimy zebrac materialy od wszystkich innych
    > partnerow i skonsolidowac je w wielkim formularzu. Wiaze sie to z licznymi
    > telefonami i mailami do partnerow w sprawie uzupelnien, wyjasnien i zmian
    i
    > rownie intensywna wymiana informacji z jednostka, ktorej wysylamy
    > sprawozdanie - przedkladajac jego kolejne elektroniczne wersje i pytajac
    > sie, czy wymaga jeszcze uzupelnien, zeby miec pewnosc, ze forma papierowa
    > bedzie idealna. Z kolei czerwiec byl czasem eventow - wszyscy chca zdazyc
    z
    > konferencjami, spotkaniami, seminariami itp. grupujacymi przedsiebiorcow
    czy
    > specjalistow, zanim ci sie rozjada na wakacje i w trzy kolejne tygodnie
    byly
    > eventy organizowane w calosci przez nas rownolegle z opracowywaniem
    > poprzedniego sprawozdania.
    > Mam nadzieje, ze zaspokoilam Twoja ciekawosc i pocieszylam, ze nie Ty
    jeden
    > nie masz leniwego lata :)

    Ciekawość - owszem :) Ale nie pocieszyłaś ani trochę, bo ja strasznię lubię,
    jak się w pracy dużo dzieje, więc ma radość sięga zenitu.
    Na razie jest czas siania: wdrażam projekt nowych szkoleń, mam dwie poważne
    rekrutacje na karku, negocjuję trzecią.

    Druga połowa lipca to czas zbiorów: szkolenia, spotkania, znów spotkania,
    znów szkolenia.

    Coś się dzieje :) Najlepsze to to, że dawno zrekrutowani trenerzy, a
    dotychczas "bezrobotni" też w tym wszystkim uczestniczą i znika mi kac
    moralny, że zawracałem ludziom gitarę, żeby potem nic im w zamian nie dać.

    Dobra, pora wyjść z tej pracy i jechać do domu :)

    Pozdrawiam
    m.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1