W wiadomości news:ejfs0h$9pk$1@news.onet.pl chris^b <c...@w...onet.pl>
pisze:

> Co się robi jak się nie rozumie pytania?
Normalnie to się olewa bęcwała, który nie umie go zadać z sesnem. To w końcu
bęcwała zmartwienie.
A ja się odezwałem i teraz za karę z becwałem przekomarzam się na temat jego
bęcwalstwa. Należało mi się. Współczuć twoim słuchaczom, jeśli to w ogóle
prawda, że cokolwiek wykładasz.*

> pisalem szybko i nie przecze, ze nie do konca gramatycznie, choc bez
> problemu jest to zrozumiale dla wiekszosci z malym wyjatkiem...
Tak? Dla kogo było zrozumiałe? Przecież poza mną - durnym altruistą - nikt
ci nie odpowiedział. Zostałeś olany.

> Reasumujac niepotrzebnie sie wypowiadasz
Nie tobie sądzić, synku.

>, jezeli nie jestes w stanie nic pomóc i najprawdpodobniej nie maz pojecia
>na temat niuansow prowadzenia dzialanosci gospodarczej.
Pozwól sobie powiedzieć, iż lekceważę twoje zdanie.

> Blagam nie pisz juz....naprawde nie potrzebuje twojej odpowiedzi.
Ale ją przeczytasz.

--
Jotte

*) powatpiewam, bo wykładam od lat, a takiego twardogłowego analfabety wśród
wykładowców nigdy nie spotkałem. Co ty wykładasz? Może jednak ściany
glazurą?