Vranix wrote:

> A mnie sie wydaje typowo polskie to co napisaliscie...
> Wiele czytalem juz tu zalow o to ze 'wysylam 1000 maili' i nic - zadnej
> odpowiedzi! Malkontenci...
> Daleko nam do Szwecji i do tak profesjonalnego podejscia a przede
> wszystkim - wyrazonego w ten sposob szacunku dla osob poszukujacych pracy.
> Smutne.

ja rozumiem, do czego zmierzasz, sama idei szybkiej odpowiedzi jest
chwalebna... ale wydrukowanie maila i odeslanie go tradycyjna poczta
naprawde sie mija z celem, moim baaardzo skromnym zdaniem... ja bym juz
stawiala najpredzej na to, ze to tzw "budzetowka" byla, ergo ogloszenie o
pracy niemal jak przetarg, i zeby sie nikt nie czepial, to drukowali
wszystkie maile i pisemnie uzasadniali odmowe... Ze mna poszlo szybko,
wystarczyla analíza godziny ;) ale nastepnym razem tak latwo sie nie dam ;)

--
Pozdrawiam cieplutko,
Magda
m...@j...org
[tu będzie mój ulubiony cytat, jak go w końcu odnajdę]